Strona 1 z 1
Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 07 kwie 2014, 11:06
autor: melodia
Witam
Pobiegłem maraton w Dębnie 6 kwietnia 2014 roku z czasem 3:42:31. Ok 30 km starłem się ze straszliwą ścianą (jadłem i piłem chyba tyle ile trzeba), wcześniej biegnąc ze średnim tempem ok 5:05 min/km. Treningi przygotowujące do tego maratonu oraz życiówki na 10 km, w półmaratonie a także czas w debiucie 35 PZU Maraton (3:52:13) wskazywały na osiągalny czas ok 3:33:00. 18 maja 2014 roku mam zamiar biec maraton w Krakowie. Nie bardzo wiem jak najlepiej wykorzystać ten czas. W nogach, głowie i sercu czuję, że brakuje mi wytrzymałości w ostatniej 1/3 dystansu. Proszę o rady treningowe na ten okres ok 1 miesiąca.
Re: Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 08 kwie 2014, 22:12
autor: b@ki
Cześć!
Tak jak Ty biegłem Dębno (3:35:45) i w maju biegnę Kraków. Nie bardzo wiem jak Ci pomóc, ale może: za dużo jadłeś, albo jedzenie Ci nie podeszło - może powinieneś jeść to samo, co na rozbieganiach jadłeś - w moim przypadku są to żele, w Dębnie brałem tylko wodę, izotonik miałem swój. Albo za mocno zacząłeś bieg i stąd ta ściana.
Trzeba przyznać, że Dębno jest fajnym maratonem, ze względu na rozlokowanie punktów odżywiania, więc "straszliwa ściana" powinna być trochę mniej "straszliwa".
A co do rad, ja robię tak:
- pierwszy tydzień nie biegam i nie patrzę nawet na ścieżki biegowe,
- w drugim tygodniu pójdę (potruchtam ok. 4km w obie strony) poćwiczyć (plecy, brzuch, plus rozciąganie)
- i od 3 tygodnia normalne bieganie (3-4 treningi na tydzień) z zachowaniem tygodniowej przerwy przed Krakowem (w ciągu tygodnia kończącego się maratonem jeden trening, nie za ciężki w środę).
Masz kilka rozbiegań jeszcze, więc może staraj się biegać na nich właśnie ostatnie kilometry szybciej.
Re: Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 09 kwie 2014, 09:22
autor: Ratos
no cóż - nie da darmo w wielu miejscach przeczytasz, że pierwszą połowę trzeba biec wolniej...
żeby nie było żem takim mądrym - też cisnąłem i też tym razem miałem problemy...
BTW - w podobnym czasie kończyliśmy, a chciałem poniżej 3:30...
ale pamiętam maraton gdzie trzymałem się zasady z pierwszego zdania i był to jeden z najlepszych biegów jeśli chodzi o satysfakcję
trzeba choć raz tak spróbować aby się przekonać...
i dobrą okazję masz właśnie w Krakowie - to i tak za krótki okres, aby o jakieś wyśrubowanej życiówce pomyśleć
ja tak właśnie Kraków zamierzam - po 5:20-5:30 pierwsze kilometry i potem z lekka przyśpieszać co parę kilometrów (uwierz, że się da

)
co do regeneracji - nikt ameryki nie odkryje tu - sam znasz swoje ciało lepiej - generalnie - tak jak b@ki pisał - conajmniej tydzień do nawet dwóch - nic nie rób
potem pomyśl o kilku truchtach, może z jedno - dwa dłuższe wybiegania + treningi z przebieżkami
formy to już nie zbudujesz...
Ja nie odpuszczam w ostatnim tygodniu biegania, nawet na dzień przed, no ale to już kompletne lajty (4dni przed - 8km, dzień przed to 4km), może z jakimiś drobnymi przebieżkami tylko
Re: Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 09 kwie 2014, 13:26
autor: rosomak
Może ten
króciutki tekst pomoże?
Re: Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 09 kwie 2014, 14:43
autor: Crazyfly
melodia pisze:Witam
Pobiegłem maraton w Dębnie 6 kwietnia 2014 roku z czasem 3:42:31. Ok 30 km starłem się ze straszliwą ścianą (jadłem i piłem chyba tyle ile trzeba), wcześniej biegnąc ze średnim tempem ok 5:05 min/km. Treningi przygotowujące do tego maratonu oraz życiówki na 10 km, w półmaratonie a także czas w debiucie 35 PZU Maraton (3:52:13) wskazywały na osiągalny czas ok 3:33:00. 18 maja 2014 roku mam zamiar biec maraton w Krakowie. Nie bardzo wiem jak najlepiej wykorzystać ten czas. W nogach, głowie i sercu czuję, że brakuje mi wytrzymałości w ostatniej 1/3 dystansu. Proszę o rady treningowe na ten okres ok 1 miesiąca.
Biegłem w zeszłym roku 31.08 Bałtycki Maraton Brzegiem Morza - na bosaka a tydzien potem byłem w Krynicy na B7D - biegłem 1 bramke czyli 36 km. Jedno i drugie w tym samym czasie i nawet to w gorach bieglo mi sie lepiej niz po plaskiej plazy. Tak wiec jest to do zrobienia.
Jedno co moge polecic - dobry masaz lub fizjoterapeta zeby odpusciły wszystkie napiecia - potem lekkie treningi, bez szalenstwa, no i ten drugi zaczniej wolniej , nie bez powodu ktos napisał ze maraton to jest dlugi trening 32km z szybka dycha na koniec.
pzdr
Re: Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 10 kwie 2014, 14:24
autor: melodia
Dzięki za odpowiedzi i pomocne słowo.
Może jeszcze ktoś z własnej wielomaratońskiej praktyki coś opisze?
Re: Dwa maratony w odstępie 1,5 miesiąca - przygotowania.
: 10 kwie 2014, 15:01
autor: moskalikt
To i ja się podepnę. W najbliższym czasie szykuje mi się maraton biegów. Najpierw 45 po górach, trzy tygodnie później maraton krakowski, trzy tygodnie później Marduła w Tatrach. Waham się, czy nie odpuścić tej 45-ki. Co prawda chcę ją pobiec zupełnie treningowo, ale łatwo powiedzieć - duch rywalizacji może mi nie pozwolić. Z drugiej strony - długie wybieganie na trzy tygodnie przed maratonem, to przecież normalny bodziec treningowy.
Cracovi nie odpuszczę, natomiast na Mardułę się wpisałem bardziej na ukończenie w limitach i rekonesans na przyszłe lata.
Co radzicie?