Strona 1 z 1
Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 09:40
autor: Cologero
Na wstępie zaznaczę, że mam już za sobą ten dystans w zawodach wynik nie jest rewelacyjny bo 2:05:00,
ale z powodu kontuzji wybiegałem zaledwie 200 km i przed samym startem miałem 10 dni bez treningu.
Czy poniższy plan pozwoli na poprawę wyniku?
Drugie pytanie, może infantylne, ale czy można nim zejść do 1:50?
Ważne: proszę nie klikać tylko skopiować link i wkleić w wyszukiwarce
nie wiem dlaczego nie mogę go poprawnie wkleić na forum
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=2102
Re: Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 11:18
autor: stooowa
popraw link
Re: Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 11:25
autor: Cologero
Nie wiem co jest z tym linkiem, nie mogę go poprawnie wkleić
To jest plan p. M. Nagórka: Plan Treningowy: 21km, Poziom 2, Wytrzymałościowy
zaproponowany na jednym z portlai
Re: Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 11:35
autor: agazie
cześć!
Spróbuj tego planu na czas 1:50, 3 razy/tydz.:
http://treningbiegacza.pl/training-plan ... w-tygodniu
Rok temu miałam czas 2:07.
W ostatnią niedzielę, bardzo proszę: 1:49:53.
Powodzenia

Re: Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 11:52
autor: f.lamer
tu link
tam jest dość sporo biegania.
jesteś na to gotowy? z dotychczasowym dość małym kilometrażem i po kontuzji?
na 1:50 można zejść biegając miej. choć oczywiście sensownie i regularnie
Re: Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 12:15
autor: Cologero
Interesuje mnie plan na 18 tyg. pod praską połówkę
Chcę jeszcze około 3 tyg popracować nad nogami, wzmocnić je ćwiczeniami
bo jednak piszczel jeszcze się odzywa podczas biegu.
Z jakich tygodni można zrezygnować w planie zaproponowanym przez agazie
zejść z tych 25 do 18.
Re: Proszę o ocenę planu pod półmaraton
: 03 kwie 2014, 20:01
autor: agazie
Ja miałam na przygotowanie 15 tygodni i początek po prostu "odcięłam". Nawet nie zrobiłam żadnego wybiegania powyżej 18,5 km. Ale ma znaczenie, że biegam od jesieni 2012, więc troszkę km mam w nogach, ale bez przesady, nie przekraczam 30 km/tydz. Z mojego doświadczenia wynika, że jakiś plan realizować warto. Niech on będzie troszkę na wyrost, najwyżej odpuścisz sobie jak będziesz czuł, że nie dajesz rady albo wybierzesz lżejszą wersję. Ja też trochę odpuszczałam np. rzadko robiłam rytmy, a tempa nie trzymałam na śniegu czy w lesie.