Forum Bieganie.pl

Witam. Jestem nowy na forum. Mam 19 lat (wzrost 187, waga 96 kg). Biegam od listopada. Schudlem juz 12 kg, moja dotychczasowa dieta wygladała tak, ze skupialem sie na jedzeniu co 3 godziny. Ostatnio jednak spadek kilogramów spadł [CRYING FACE] Jaki trening dobrać : dłuższy dystans - wolniejsze tempo czy krótszy dystans - większe tempo by przyspieszyć metabolizm? Na co powininenem zwrócić uwage? Warto zapisywać sie juz na siłownie czy powinienem zrzucic jeszcze troche?
Zdjecie do mojego ostatniego treningu.

Ja się zastanawiam, czemu w ogóle zacząłeś od biegania, a nie od siłowni jeśli miałeś wagę ponad 100 kg

Nie przepadam za bardzo za bieżnią. Teraz juz nie chudnę za bardzo, a tempo cały czas jest lepsze i lepsze ... I wlasnie nie wiem co zrobic by jeszcze zrzucic troche brzucha, zeby mozna było cos jeszcze przed wakacjami wyrzeźbić ...

Zmniejsz ilość węgli, zwiększ ilość białka i tłuszczu w diecie, nie zmieniaj ilości kalorii, chyba że jesz bardzo mało, to możesz zwiększyć.
Jak jesz dużo tuczących węglowodanów, to nie schudniesz, nawet jak jeszcze obetniesz kalorie jedząc dużo węgli, to organizm prędzej zareaguje spaleniem części mięśni i obniżeniem metabolizmu niż spaleniem tłuszczu.

Napisz ile i czego jesz, bo prawie w ciemno obstawiam, że za mało ilościowo i za dużo węgli .

Zdjęcie ostatniego treningu niewiele mówi, napisz coś więcej o tym jak biegasz, ile razy w tygodniu, jakie dystanse, tempa i na jakiej intensywności (tzn. jak trudne są dla Ciebie te treningi).

Trzy takie treningi w tygodniu (pon,sro,ptk). Taki sam dystans, tempo, intensywność jest spora, ale daje rade i czuje, ze mógłbym wiecej i szybciej, trasa płaska, nie mam problemu z przebiegnieciem tego dystansu w tym tempie.
Moja dieta:
Śniadanie: mleko z płatkami
Drugie śniadanie: 3 kromki wasa z serkami różnymi
Obiad: ok 250 g kurczaka
Podwieczorek: jabłko/grejpfrut
Kolacja: parówki/ pieczywo wasa

Karol676 pisze:Trzy takie treningi w tygodniu (pon,sro,ptk). Taki sam dystans, tempo, intensywność jest spora, ale daje rade i czuje, ze mógłbym wiecej i szybciej, trasa płaska, nie mam problemu z przebiegnieciem tego dystansu w tym tempie.
Moja dieta:
Śniadanie: mleko z płatkami
Drugie śniadanie: 3 kromki wasa z serkami różnymi
Obiad: ok 250 g kurczaka
Podwieczorek: jabłko/grejpfrut
Kolacja: parówki/ pieczywo wasa

Przeciez to jest jakas prowokacja. Kto normalny robi sobie takie rzeczy ?

Wiem, ze niezdrowe to jest, ale zrobi to ktos kto chce za wszelka cenę schudnąć

Karol676 pisze:Wiem, ze niezdrowe to jest, ale zrobi to ktos kto chce za wszelka cenę schudnąć

Rozumiem ze laski na plazy maja sikac po nogach na twoj widok...ehhh

Dzisiejsza mlodziez to strasznie niecierpliwa jest i tylko by szla na skroty. Jak juz macie ten powszechny dostep do netu to wykorzystajcie go w celu poszukiwania informacji a nie pojscia na skroty i ciaglego zadawania tych samych idiotycznych pytan. Tez robilem rozne glupoty za mlodu ale wtedy przynajmniej byl utrudniony dostep do informacji. Wy macie wszystko podane na przyslowiowym talerzu a i z tego talerza wam sie wziac nie chce tylko najlepiej jakby ktos was nakarmil.

ta twoja dieta do droga no skróty ale do wycieńczenia.
Jesz za mało i jesz źle.
Chcesz gubić tłuszcz zainteresuj się dietą opartą o Indeks Glikemiczny, chcesz gubić tłuszcz i budować mase mięśniową zainteresuj się dietą LCHF lub paleo.

Podzielam zdanie poprzednikow, dieta masakra. I jeszcze na kolacje parowki masakra 80% tłuszczu plus 20% smieci. Też kiedys robilem takie glupoty żywieniowe i niestety moja watroba pogrozila mi palcem. Także dusisz porzadnie ogarnac ta diete i nie czytajac strony dla anorektycznych modelek bo one maja metody nawet bez cwiczen schudnac jak patyk (efka+aspi+kofeina ) ale to takie same bzdury jak ta twoja dieta ktora predzej doprowadzi do choroby. Takze ogarnij nawet tutaj na stronie jakas dobra diete albo idz do rodzinnego niech Ci da skierowanie do dietetyka który profesjonalnie Ci doradzi co i jak. No i niestety wiem. ze to trudne ale kluczem do sukcesu jest cierpliwosc i dazenie do celu małymi kroczkami bo wtedy ten sukces jest mocny i dlugotrwaly

Ups.. Nie wiedziałem, ze jest, az tak zle, chyba jednak sie przejdę do dietetyka, aczkolwiek bardzo dziękuje za rady

Gro dietetyków ma sieczke w głowie, dowalą ci węgli i supli i jedyne o co będziesz lżejszy to kasa za porade i za suple. Twoja waga raczej nie drgnie.
Poczytaj:
viewtopic.php?f=20&t=38940