Strategie wg Skarżyńskiego lub MARCO najbardziej skuteczna
: 25 mar 2014, 03:29
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Paula powiedziała Tobie w czym jest problem, a Ty usłyszałeś to, co chciałem usłyszeć.Paula Radcliffe: “ - O nie, wielu z nich stara się pobiec strategią negative split”
Ja: “ - Naprawdę? Jak czasem analizuję wyniki to wydaje mi się, że pomimo, że większość Rekordów Świata na przestrzeni ostatnich 10 lat w maratonie była bita z zastosowaniem Negative Split to jednak nie jest to tak powszechnie stosowana strategia na to jak na to zasługuje”
Paula: “ - Bo oni źle oceniają swoje siły. Myślą, że są znacznie mocniejsi, i że będą w stanie potem przyspieszyć”
Przyznaję, że Paula trochę mnie zaskoczyła. Nie tym, że tak ocenia innych zawodników ale tym, że wygląda na to, że tak naprawdę sama chyba nie rozumie dlaczego negative split działa ! (przepraszam wszystkich jej fanów, sam nim jestem, jest super miłą osobą ale taki wniosek się od razu nasuwa). Tu nie chodzi przecież o to, żeby być tak mocnym, żeby mieć siły żeby przyspieszyć, ale o to, żeby tak odpuścić na początku, żeby na ostatnie kilometry zachować rezerwy. To jest o tyle dziwne, że w cytowanych wcześniej jej słowach na temat Negative Split brzmiało to sensownie. Mówiła wtedy, przed swoim rekordowym biegiem "- Już rozumiałam wagę negative split – że było znacznie łatwiej dobiec do połowy z rezerwą i potem przycisnąć."
Super artykuł, ale pierwsza moja myśl tak: więcej skromności.rosomak pisze:Paula powiedziała Tobie w czym jest problem, a Ty usłyszałeś to, co chciałem usłyszeć.
Ja w zeszłym roku debiutowałem w maratonie we Wrocławiu i zdecydowałem się na kalkulator MARCO, czas jaki mi wygenerował to niecałe 3:15, natomiast metę przekroczyłem 4 minuty później. Różnica niewielka, ale mogło być też lepiej gdyby nie kilka zmiennych podczas biegu. Niemniej jednak nie żałuję decyzji, bo taka taktyka uchroniła mnie przed "ścianą".eliot41 pisze:Kurcze i teraz mnie ten artykul dodatkowo cisnienie jeszcze podniosl. Niedawno polowke przebieglem w 1:29, od grudnia trenuje do Cracovia maraton i teraz zgodnie z obliczeniami kalkulatora wychodzi ze mam szanse przebiec w 3:09. No i tu sie rodzi problem, bo przed polowka zalozenia byly zeby przebiec w 3:30, ogolnie trenuje juz pod maraton dosc dlugo, wybiegi po 25km co tydzien, teraz bedzie juz po 30 i 2 razy po 35 w kwietniu jeszcze.
Zobaczymy co ten kalkulator jest warty, sprobuje pobiec zgodnie z jego ustaleniami, tempo dla mniej jest jak najbardzie osiagalne takie jak mi wyszlo po wyliczeniach, ale po dobrej polowce stwierdzilem ze moze by jednak pobiec na 3:15, a teraz tu jest sugestia na 3:09. Apetyt rosnie w miare jedzenia.
Dziękuję Krzyśku za komentarz.Kshysiek pisze:Mi się wydaje, że w biegach ultra taktyka negative split sprawdza się lepiej. I że Adam Klein ma o ultra pojęcie mizerne.
Nigdy nie udało mi się uzyskać NS na ultra, ale widzę wyraźnie że zysk w drugiej połowie jest ogromny jeśli do 60% trasy starasz się utrzymywać w doskonałym samopoczuciu. (oznacza to czasem, że stówę trzeba zrobić w dobrym humorze, zrywając kwiatki po drodze).
Zresztą - w ultra praktycznie nie widuje się NS - właśnie ze względu na dużą wiarę we własne możliwości i konieczność zejścia z tempem często poniżej tempa codziennego rozbiegania. A jak tu się ścigać kiedy przez 12 godzin taktyka nakazuje opieprzać się ?