Kiedy czwarty bieg w tygodniu? Minimalizacja ryzyka kontuzji
: 15 lut 2014, 19:14
Chcialbym dolozyc czwarty dzien biegania w tygodniu - teraz biegam jak nizej:
Aktualnie: ok. 30 km/tydz. (9,9 i 12)
pon: -
wt: srednio
sr: -
czw: srednio
piat: -
sob: dlugo
niedz: -
Najwazniejsze, czego oczekiwalbym od czwartego biegu tygodniowo - to minimalizacja ryzyka kontuzji.
Potem chcialbym stopniowo zwiekszasc dystans, aby swobodnie biegac w weekendy 21-23 km jednorazowo (mam taka atrakcyjna trase), przy objetosci 40-50 km/tydz.
Rozwazam dwie opcje:
a. wg planow Hala Higdona przygotowywalem sie m.in. do pierwszego maratonu:
pon: -
wt: krotko
sr: srednio
czw: krotko
piat: -
sob: dlugo
niedz: -
b. plan ktory najczesciej widze na polskich stronach, "zajety weekend":
pon: -
wt: krotko
sr: -
czw: srednio
piat: -
sob: krotko
niedz: dlugo
Przy obu wersjach mam pewne watpliwosci
a. 3 dni biegania dzien po dniu, bez przerwy;
b. tylko jeden dzien przerwy po dlugim biegu.
Jesli ktos moglby zasugerowac, ktora wersja jest bezpieczniejsza - bylbym zobowiazany.
Aktualnie: ok. 30 km/tydz. (9,9 i 12)
pon: -
wt: srednio
sr: -
czw: srednio
piat: -
sob: dlugo
niedz: -
Najwazniejsze, czego oczekiwalbym od czwartego biegu tygodniowo - to minimalizacja ryzyka kontuzji.
Potem chcialbym stopniowo zwiekszasc dystans, aby swobodnie biegac w weekendy 21-23 km jednorazowo (mam taka atrakcyjna trase), przy objetosci 40-50 km/tydz.
Rozwazam dwie opcje:
a. wg planow Hala Higdona przygotowywalem sie m.in. do pierwszego maratonu:
pon: -
wt: krotko
sr: srednio
czw: krotko
piat: -
sob: dlugo
niedz: -
b. plan ktory najczesciej widze na polskich stronach, "zajety weekend":
pon: -
wt: krotko
sr: -
czw: srednio
piat: -
sob: krotko
niedz: dlugo
Przy obu wersjach mam pewne watpliwosci
a. 3 dni biegania dzien po dniu, bez przerwy;
b. tylko jeden dzien przerwy po dlugim biegu.
Jesli ktos moglby zasugerowac, ktora wersja jest bezpieczniejsza - bylbym zobowiazany.