Strona 1 z 1

Trening oparty o podbiegi - jakiś sens?

: 01 lut 2014, 22:07
autor: szy
Hej,

Wpadł mi do głowy taki pomysł, trochę w związku z tym, że przy okazji sezonu zimowego przeniosłem się z treningami z lasu na siłownię. Zamiast biegów ciągłych dla złamania rutyny robię treningi z podbiegami (np. pół godziny, stała prędkość, bazowe nachylenie przy którym się regeneruję i minutowe podciąganie nachylenia, potem powrót do bazowego). Czyli rozgrzewka 2-4 km, podbiegi 30 min - ok. 5 km, schłodzenie/easy 4-5km. Zastanawiam się nad robieniem przy każdym treningu podobnej sesji podbiegów, ze względnie dużym nachyleniem bieżni (10-15%). Intensywność jest do wysterowania, zakładam że większość biegów by była w drugim zakresie, choć zorganizowanie treningu "do odcięcia" na bieżni nie jest problemem. Wtedy na wiosnę w ramach kontynuacji crossy po okolicznych wzniesieniach (dobra - wzniesieniu). Zaprocentuje to siłą, która by się przydała (swoją drogą docelowe starty mam w górach)? Taki trening może mieć negatywne skutki? Jestem ciekaw Waszych opinii.

Re: Trening oparty o podbiegi - jakiś sens?

: 01 lut 2014, 22:56
autor: Adam Klein
Tzn biegając w ten sposób będziesz trenował trochę inny sport :) ale chyba nie powinno być negatywnych skutków, tylko żebyś za każdym razem nie robił z tego jakiejś "rzeźni".

Re: Trening oparty o podbiegi - jakiś sens?

: 02 lut 2014, 10:36
autor: Tark
Na początku trzeba się zastanowić pod co trenujesz.Osobiście podbiegi tłukę każdego dnia i zajmują mi średnio połowę treningu (najczęściej w formie drugiego zakresu i różnych odmian interwałowych).Z tym że ja startuję wyłącznie w terenie i pod to trenuję.Ostatni bieg uliczny zaliczyłem dwadzieścia lat temu i nie szybko to się zmieni.Przy dużej ilości podbiegów w moim przypadku wzrosła nieznacznie waga i trzeba ostrożnie dochodzić do takiej ilości obciążeń bo bardzo łatwo o kontuzje rozcięgna podeszwowego i kolan.Na bieżni elektrycznej to ci raczej nie grozi bo jej konstrukcja nie przewiduje zbiegów ani ostrych podbiegów.