Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich

Czy rozsądnym jest wprowadzać do treningu metodą Skarżyńskiego (5 x w tygodniu) w dni wolne tj. poniedziałek i piątek ćwiczenia na siłowni.
Plan aktualnie realizuję bez problemu (ze strony bieganie.pl) ,lecz mam problemy czasowe, aby po każdym treningu wykonywać rozciągające ćwiczenia i gimnastykę siłową (wykonuję tylko 5 min rozciągania).
czas w jaki celuję na półmaratonie w lipcu - 1.35- 1.40, maraton w październiku poniżej 3.30
WB2 na chwilę obecną wychodzą po 4.50

Proszę także o radę co zrobić jeśli z powodu choroby wypadły mi 2 treningi OWB1 i WB2 - mam powtarzać cały tydzień treningowy czy lecieć dalej z planem jakby się nic nie wydarzyło.

Co masz na mysli mowiac o "silowni"?
Moim zdaniem braki gimnastyki wlasnie powinienes uzpelnic cwiczniami
silowymi tzn.skup sie na gimnastyce , core stability i do tego troche cwiczen
na przyzadach, a nie odwronie.
Zreszta polecam robienie zalecanych przez Jurka cwiczen po biegu wlascie w
jakims pomiszczeniu, a nie stanie w mokrej kszulce na mrozie i wietrze
taki posteowanie nie przyniesi nic dobrego.

Jeśli chodzi o siłownie chodziło mi o ćwiczenia ogólnorozwojowe, po kilka na rózne partie mięśniowe(nie nogi). Tylko pytaniem zasadniczym jest czy siłownia w poniedziałki i piątki nie wpłynie negatywnie na wb2 w środy i niedzielę i siłę biegową we wtorki i sobotę.


Edit

Ok, już wiem, po dzisiejszym treningu, że powinienem po przerwaniu planu powtórzyć poprzedni tydzień, bo trening z planem jakby nic się nie stało nie wchodzi w grę- forma spadła miało być 12km wb2 a wyszło 9