[Szukam]Długi trening max do półmaratonu [Rezygnacja GPS/HR]
: 14 sty 2014, 12:30
Cześć.
Po 2 latach biegania z HR/GPS, postanowiłem zrezygnować z tego dziadostwa.
Tak naprawdę popsuł mi się zegarek i chcę sprawdzić czy jest sens kupować kolejny
Szukam treningu (najlepiej długiego 6m-cy) który opiera się na tylko na czasie i określeniach podobnych do Jacka Danielsa (bieg spokojny, trudny etc. etc.) Możecie coś polecić - może być w języku angielskim.
Biegałem trening Danielsa do półmaratonu (4 miesiące) i bardzo mi się podobało to że przez pierwsze kilka tygodni w ogóle nie musiałem przejmować się metrami/kilometrami a tylko czasem i własnym samopoczuciem.
Czy myślicie, że dałoby się (i czy warto) zrobić w całości trening do połówki opierający się tylko na takich określeniach?
Z chęcią powziąłbym taki eksperyment, jednak potrzebuje pomocnej ręki w stworzeniu takiego treningu treningu
Ważę jakieś 89 kg (jak zaczynałem biegać było 99), mam jakieś 177 cm wzrostu, po 6 miesiącach biegania bez żadnego rozpisanego treningu i 4 miesiącach z Danielsem, zamknąłem polówkę w 1:55. W połowie przygotowań do połówki robiłem test na 10km tam uciułałem. 52 minuty.
Myślicie że to da się? Że warto spróbować?
Po 2 latach biegania z HR/GPS, postanowiłem zrezygnować z tego dziadostwa.
Tak naprawdę popsuł mi się zegarek i chcę sprawdzić czy jest sens kupować kolejny

Szukam treningu (najlepiej długiego 6m-cy) który opiera się na tylko na czasie i określeniach podobnych do Jacka Danielsa (bieg spokojny, trudny etc. etc.) Możecie coś polecić - może być w języku angielskim.
Biegałem trening Danielsa do półmaratonu (4 miesiące) i bardzo mi się podobało to że przez pierwsze kilka tygodni w ogóle nie musiałem przejmować się metrami/kilometrami a tylko czasem i własnym samopoczuciem.
Czy myślicie, że dałoby się (i czy warto) zrobić w całości trening do połówki opierający się tylko na takich określeniach?
Z chęcią powziąłbym taki eksperyment, jednak potrzebuje pomocnej ręki w stworzeniu takiego treningu treningu

Ważę jakieś 89 kg (jak zaczynałem biegać było 99), mam jakieś 177 cm wzrostu, po 6 miesiącach biegania bez żadnego rozpisanego treningu i 4 miesiącach z Danielsem, zamknąłem polówkę w 1:55. W połowie przygotowań do połówki robiłem test na 10km tam uciułałem. 52 minuty.
Myślicie że to da się? Że warto spróbować?