Forum Bieganie.pl

Cześć!

Przez własną głupotę (biegałem z małą infekcją) nabawiłem się zapalenia oskrzeli w połowie listopada, potem męczyły mnie inne infekcje, byłem u kilku lekrzy - każdy mówił co innego, skończyło się na zapaleniu płuc pod koniec grudnia Teraz jestem zdrowy, ale nadal kaszlę, kaszel mogę mieć jeszcze jakiś czas podobno...

Nie biegałem od połowy listopada, a miałem tak dobrze przygotować się przez do debiutu w maratonie na Orlenie w kwietniu. Biegam od lutego 2012, póki co na 10 km mam czas 49 min, w półmaratonie 1:50. Plan treningowy, który miałem pójdzie raczej do kosza, pytanie jest: jak się przygotować w 100 dni do maratonu po tak długiej przerwie i osłabieniu? Muszę być ostrożny, bo nie chcę za chwilę wylądować w łóżku z jakąś chorobą!

Witam!
Coś podobnego przytrafiło mi się pięć lat temu, co prawda nie biegałem wtedy, a jeździłem na rowerze. Zbyt szybko po chorobie chciałem wrócić do poprzedniej formy, i osłabiony organizm się zbuntował. Jak nigdy wcześniej zaczęły mnie trapić różne przypadłości, m.innymi zapalenie ścięgien (30 dni gipsu), w związku z tym cały sezon poszedł na marne. Czasu masz bardzo mało, a zapalenie płuc to poważna sprawa, więc treningi zacznij bardzo, bardzo ostrożnie. Ja po zapaleniu płuc miałem problem z spacerem dłuższym niż kilometr, a o przebiegnięciu choćby 100m. nie było mowy.
Pozdrawiam ! i życzę szybkiego powrotu do formy.

Dzięki za odpowiedź! Jak szybko wróciłeś wtedy do treningów? Ogólnie czuję się teraz dobrze, ale wolę dmuchać na zimne!

Po co tak ryzykować? Na spokojnie przygotuj się do jesiennego maratonu.

tatusiek pisze:Dzięki za odpowiedź! Jak szybko wróciłeś wtedy do treningów? Ogólnie czuję się teraz dobrze, ale wolę dmuchać na zimne!

Do treningów wróciłem kilka dni po tym jak przestałem brać antybiotyk, i poczułem się na tyle mocny by wyjść z domu. Zacząłem ostrożnie jakbym zaczynał od podstaw, ale zbyt szybko dokładałem obciążeń, no i stało się.
Jeśli lekarz nie zabrania, a Ty czujesz się dobrze, to nie zwlekaj z rozpoczęciem treningu, bo to tylko opóźni powrót do formy. Ale jak już pisałem zachowaj dużą ostrożność, zdrowy rozsądek, i jak sam napisałeś dmuchaj na zimne.
Na orlen maraton świat się nie kończy, a czasami jest tak że: "żeby skoczyć dalej trzeba się cofnąć o kilka kroków"
Powodzenia!

pkost pisze:Po co tak ryzykować? Na spokojnie przygotuj się do jesiennego maratonu.

mądre słowa

Tompoz

Postanowione, mniej więcej za tydzień pójdę na kontrolę i jeśli wszystko będzie ok, to powoli zacznę z treningiem, ale nic na siłę. Postanowiłem jednak pobiec 13.04. Trudno, debiut na maratonie nie będzie może spektakularny, ale zdrowie ważniejsze!