Forum Bieganie.pl

Co sądzicie o starcie w półmaratonie (06.04) na tydzień przed startem w maratonie (13.04), nie będę ukrywał, że bardziej zależy mi na tym, żeby wypaść jak najlepiej na maratonie, chce złamać 3h. Tylko zastanawiam się, czy tydzień to nie zbyt krótki czas na regeneracje po półmaratonie. Mam obawy czy nie będę po prostu zmęczony na starcie maratonu. Chciałbym poznać wasze opinie na bazie własnych doświadczeń.

W pierwszej chwili chciałem napisać, że to czyste szaleństwo. Jednak zdałem sobie sprawę, że we wrześniu zrobiłem to samo. Najpierw poleciałem w sobotę półmaraton, a tydzień później w niedzielę miałem start docelowy - maraton. Jest jednak pewne ale. Mój start w półmaratonie wyglądał tak: 2 kilometry wprowadzenia - 5 x 2 km TM - schłodzenie aż do mety. Żadnego ścigania. W końcówce odpuściłem nawet walkę o pudło w kategorii. To był po prostu trening ustalony z trenerem, którego ściśle się trzymałem.
Także jeżeli chcesz po prostu się przebiec to 21 kilometrów nie powinno być zabójczym dystansem na tydzień przed startem. Jednak ściganie zdecydowanie bym sobie odpuścił. Nie masz raczej szans, żeby się zregenerować w 7 dni po półmaratonie.

Właściwie to każdy napisze, żeby pobiec treningowo jako rozbieganie albo coś takiego jak pisał mały - jakaś forma odcinków tempa maratonu wpleciona w bieg.
Ale, że od każdej reguły są wyjątki, to napiszę od siebie, że kilka lat temu połówka była moim docelowym startem jesieni, po wiosennej kontuzji. Zrobiłem życiówkę zgodnie z planem, 4dni po biegu nogi były OK i pojechałem spontanicznie na zupełnie nieplanowany maraton. Czyli tydzień po połówce bieganej na maxa. No i w maratonie też nabiegałem życiówkę, czyli 2:59
Da się, ale jestem pewien, że taki układ działa w 1 przypadku na X, duże X

Sam szukałem informacji na podobny temat (półmaraton 2 tygodnie przed maratonem) i jest tu dość obszerny wątek na ten temat. Ogólna tendencja w odpowiedziach wskazywała, że takie ćwiczenie nie jest polecane, być może znajdziesz tam coś przydatnego.
Mam wrażenie, że osób z podobnymi doświadczeniami co Buddy będzie jednak niewiele.

Adam Ko. pisze:Sam szukałem informacji na podobny temat (półmaraton 2 tygodnie przed maratonem) i jest tu dość obszerny wątek na ten temat. Ogólna tendencja w odpowiedziach wskazywała, że takie ćwiczenie nie jest polecane, być może znajdziesz tam coś przydatnego.
Mam wrażenie, że osób z podobnymi doświadczeniami co Buddy będzie jednak niewiele.

Ale dwa tygodnie to już wg mnie nieco inna historia. Teraz właśnie planuję pobiec maraton dwa tygodnie po połówce. W moim przypadku całkiem nieźle sprawdza się twierdzenie, że czas regeneracji wynosi tyle dni ile połowa dystansu biegu. A więc po zawodach na 10 km dochodzę do siebie w 5 dni, a po połówce w 10-11. Jednak tak jak mówię - to że u mnie się sprawdza nie oznacza, że u każdego się sprawdzi.

Jak ktoś jest młody, ma duży staż biegowy i regeneruje się bardzo szybko to może ma szanse, ja bym tego nie polecał. Na tydzień przed maratonem ostatnim robiłem nawet nieco mocniejszy trening niż Mały bo 21,5km w tym 2x4km progowo czyli o 15 sek szybciej niż maratońskie, ale tempo treningu mimo, ze niezgorsze było o 9-10 min wolniejsze niż biegu HM, no i z wyniku w maratonie byłem zadowolony nawet bardzo

Qzmiczek pisze:Co sądzicie o starcie w półmaratonie (06.04) na tydzień przed startem w maratonie (13.04), nie będę ukrywał, że bardziej zależy mi na tym, żeby wypaść jak najlepiej na maratonie, chce złamać 3h. Tylko zastanawiam się, czy tydzień to nie zbyt krótki czas na regeneracje po półmaratonie. Mam obawy czy nie będę po prostu zmęczony na starcie maratonu. Chciałbym poznać wasze opinie na bazie własnych doświadczeń.

W mojej opinii, to jeśli zależy Ci na dobrym wyniku w maratonie to w okresie "bezpośredniego przygotowania" (6-8 tyg.), odpuścił bym wszelkie starty i skupił się na przygotowaniach.
Ja testowałem, bieganie półmaratonów w okresach 3 i 2 tygodni przed maratonem. Zdecydowanie odradzam bieganie półmaratonów mniej niż 3 tygodnie przed maratonem, a zalecam odpuszczenie startów w okresie "bp".

Sa rozne warianty. Trzeba wybrac najlepszy.