Czy to już ściana ?
: 17 lis 2013, 11:35
Witajcie.
Mam pytanko, które mnie nurtuje.
Biegam od ponad roku ok 2-3 razy w tygodniu, póki co łamię raczej dystanse niż czasy. Wiosną chciałbym wystartować w półmaratonie, ale jak dotąd nie udało mi się złamać 20 km na treningu. Kilka razy dobiegałem do 18-19 km i "ściana", co dziwne pojawia się dość nagle bo jeszcze na 15-16 km czuję się świetnie podczas gdy na 18-19 nagle opadam z sił, dostaje lekkich zawrotów głowy i muszą kończyć marszem.... czy taka sytuacja jest "normlana" jak to przełamać ? czy wystarczy zacisnąć zęby i biec dalej ? - tutaj trochę obawiam się, czy nie będzie to miało wpływu na zdrowie tudzież np. omdlenie ?
Jakie są Wasze odczucia, doznania, rady w takich sytuacjach ?
Mam pytanko, które mnie nurtuje.
Biegam od ponad roku ok 2-3 razy w tygodniu, póki co łamię raczej dystanse niż czasy. Wiosną chciałbym wystartować w półmaratonie, ale jak dotąd nie udało mi się złamać 20 km na treningu. Kilka razy dobiegałem do 18-19 km i "ściana", co dziwne pojawia się dość nagle bo jeszcze na 15-16 km czuję się świetnie podczas gdy na 18-19 nagle opadam z sił, dostaje lekkich zawrotów głowy i muszą kończyć marszem.... czy taka sytuacja jest "normlana" jak to przełamać ? czy wystarczy zacisnąć zęby i biec dalej ? - tutaj trochę obawiam się, czy nie będzie to miało wpływu na zdrowie tudzież np. omdlenie ?
Jakie są Wasze odczucia, doznania, rady w takich sytuacjach ?