Strona 1 z 1

Bieganie po 80-90 minut

: 10 lis 2013, 20:47
autor: freesamen
Witam,

Na wstępie powiem że biegam sobie, ale nigdy nie uprawiałem biegania.
Nie startowałem nigdy w zadnych zawodach.

Zdarza biegać mi się półtorej godzinki, jednak nigdy nie brałem nic ze sobą na bieg. Czyli jakiejś wody, lub czegoś do jedzenia w celu uzupełnienia energii.

Mam do Was pytanie czy na takie treningi powinienem ze sobą zabierać wodę? i biegać z butelką wody?

jak to jest u was przy wybieganiach dłuższych niż 1 h ?

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 10 lis 2013, 21:28
autor: Adrian26
Przy temperaturach jakie mamy obecnie nie ma takiej potrzeby. Oczywiście wszystko zależy od długości treningu, ale generalnie przez 1,5 h w chłodny listopadowy dzień raczej zbytnio się nie odwodnisz :oczko: Co innego latem, kiedy temperatury przekraczają 20 stopni. Wtedy warto wziąć na dłuższe treningi jakiś bidon czy butelkę :oczko:

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 10 lis 2013, 21:35
autor: Rolli
Adrian26 pisze:Wtedy warto wziąć na dłuższe treningi jakiś bidon czy butelkę :oczko:
Powyzej 2h przy temperaturach powyzej 23,5° :oczko:

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 10 lis 2013, 21:40
autor: Daniel92
ja powiem od siebie ze przy obecnych temperaturach nie biore nic se sabo do 15 km powyzej to przewaznie gdzies mam butle i tak wyznaczam trase zeby gdzies tam napic sie bo przy rozbieganiach dluzszych od razu lepiej sie biegnie jak cos tam w zaladku "chlupie"
ja np trace okolo 1l w ciagu godziny biegu w obecnych temperaturach :D

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 10 lis 2013, 21:43
autor: Rolli
Daniel92 pisze: ja np trace okolo 1l w ciagu godziny biegu w obecnych temperaturach :D
:orany: :orany: :orany:
Na pewno nie.

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 10 lis 2013, 21:52
autor: tajt28
Przy obecnych temperaturach (do 12/14 C) nie biorę nic do picia nawet na długie wybiegania (2.20h). A tracę circa ok 2.5/3 kilo na takim treningu. Nie biorę też żadnych żeli ani żadnego jedzenia. Jeśli biegnę z samego rana to tylko na kawie. Traktuję to jako adaptację do wysiłku z małą ilością węgli. Natomiast latem nie ruszam się bez wody jeśli mam zamiar biec dłużej niż godzinę.

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 13 lis 2013, 07:23
autor: maly89
W wakacje biegałem 4 razy w tygodniu po 1,5h i raz w tygodniu 2-3h. Jedynie na ten jeden dłuższy trening brałem wodę. Jedzenia nie brałem w ogóle. Przy obecnej aurze nawet na długie treningi nie zabieram wody. Ewentualnie biorę jakieś drobne jakbym odczuł potrzebę uzupełnienia płynów bądź energii :) A raz tak się zdarzyło, ale to był 50-kilometrowy bieg :)

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 13 lis 2013, 07:29
autor: ijon
Wszyscy piszą Ci mądrze, ale z własnej perspektywy i własnych doświadczeń. Sam zdecyduj czy potrzebujesz wodę przy takich temperaturach i takiej intensywności jaką masz. Ciało da Ci znak, że potrzebuje czegoś. Wystarczy słuchać.

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 13 lis 2013, 08:07
autor: gocu
Rolli pisze:
Daniel92 pisze: ja np trace okolo 1l w ciagu godziny biegu w obecnych temperaturach :D
:orany: :orany: :orany:
Na pewno nie.
Dlaczego niby nie? Masz przykład z życia - z ciekawości zważyłem się przed i po godzinnym biegu (tempo około 5:30/km, temperatura 10 stopni Celsjusza) i różnica wyniosła prawie 1,5kg.

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 13 lis 2013, 08:22
autor: Runner11
freesamen pisze:Witam,

Na wstępie powiem że biegam sobie, ale nigdy nie uprawiałem biegania.
Nie startowałem nigdy w zadnych zawodach.

Zdarza biegać mi się półtorej godzinki, jednak nigdy nie brałem nic ze sobą na bieg. Czyli jakiejś wody, lub czegoś do jedzenia w celu uzupełnienia energii.

Mam do Was pytanie czy na takie treningi powinienem ze sobą zabierać wodę? i biegać z butelką wody?

jak to jest u was przy wybieganiach dłuższych niż 1 h ?
I tego trzeba było sie trzymać biegać tak dalej i nie czytać. Wyjdź z forum i rób to co ci się podoba bo zaczniesz czytać czytać i się dowiesz czegoś, że jakbyś nie przeczytał to by Ci nic nie było :)

psychika.

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 14 lis 2013, 00:45
autor: freesamen
Adolf pisze: A co chcesz osiągnąć tymi 90 minutowymi wybieganiami ? Wytrzymałość na 10 i 21 km ?
szczerze powiedziawszy to moje standardowe bieganie wynosilo ok 50 min,

ale kilka dni temu pobieglem sobie 15,5 km i wyszlo mi 1 h 21 min, po czym po powrocie do domu wzialem sie za butelkę wody, oraz siadłem przed kompem zakładając temat "Bieganie po 80-90 min".
Był to dla mnie bieg dłuższy pół godziny niż zwykle stąd też chciałem się dowiedzieć czy w przypadku powrtórki zabrać sobie ze sobą jakąś wodę czy wystarczy jak się napiję po powrocie.

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 14 lis 2013, 07:01
autor: maly89
freesamen pisze:chciałem się dowiedzieć czy w przypadku powrtórki zabrać sobie ze sobą jakąś wodę czy wystarczy jak się napiję po powrocie.
Sam najlepiej powinieneś wiedzieć czy czułeś potrzebę picia w trakcie biegu i czy następnym razem powinieneś zabrać ze sobą wodę lub izotonik. Jeżeli ktoś Ci napisze, że trzeba to weźmiesz, a jeżeli nie to nie weźmiesz? Daj spokój :) Jak wystarczyło Ci uzupełnienie płynów po biegu to po co targać ze sobą nadbagaż :)

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 14 lis 2013, 07:35
autor: freesamen
maly89 pisze:Jak wystarczyło Ci uzupełnienie płynów po biegu to po co targać ze sobą nadbagaż :)
i tak też będzie się działlo ;)

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 14 lis 2013, 14:21
autor: KrzysiekJ
Też mi się wydaje, że każdy organizm reaguje inaczej.
Ja nigdy nie zabieram napojów ani jedzenia ze sobą (bez względu na pogodę). Wybiegania robię do 35km (2,5-3h). Najczęściej przed śniadaniem. Aktualnie biegam 6 razy w tygodniu.
Nie zdarzyło mi się, żebym miał jakieś negatywne odczucia z tego powodu.
Staram się biegać w czapce.
Latem zaraz po powrocie wypijam litr izotonika własnej roboty. Teraz jak jest chłodniej wystarcza mi szklanka wody.
Jedynie podczas maratonu z rozsądku na półmetku wypiłem jakiś izotonik i zjadłem pół banana.
To był mój pierwszy maraton, więc zrobiłem to tak "na wszelki wypadek".

Re: Bieganie po 80-90 minut

: 15 lis 2013, 20:40
autor: Widgetos
Nie zapominajcie o biegaczach z nadwagą. Tłuszczyk zatrzymuje temperaturę w środku i powoduje przegrzewanie organizmu. Latem 0,5L na godzinę to dla mnie minimum. Jesień/zima jeszcze coś zostaje w butelce. W tej chwili bieg 30 minut i nie biorę nic, ale latem silnie odczuwam braki. Pocę się bardzo dużo. Jeżeli ktoś ma odpowiednią wagę nie potrzebuje tyle wody. Do tego dochodzą jeszcze geny i to jak dany organizm wydziela ciepło (ja z pewnością zdałbym test ręczników mnichów tybetańskich :D).

Twierdzenie że izotonik jest zbędny...no ja się nie zgodzę, widzę to po tętnie po przekroczeniu 30 min. w ciepłe dni. Widzę to również po moczu po treningu.