Forum Bieganie.pl

Mam 13 lat i dziś mialam 1.55.32 na 500 m. Jestem po 2 miesiecznej przerwie od srednich dystansow (trenowalam sprinty) . Nie bieglam na 100% w tym biegu, nie czułam się zmęczona, chcialam tylko sprawdzic, czy sprawdze sie w srednim tempie. Czy to dobry czas ?

Nie ma czegoś takiego jak dobry czas.
...tym bardziej, jak nie biegło się na maxa. Czas, który uzyskało się podczas biegu nie-na-maxa nie ma większego znaczenia.

jak zaczniesz trenować w klubie to w wieku 20 lat będziesz mogła biegać 1:30min na 600m.

Bylon pisze:Nie ma czegoś takiego jak dobry czas.
...tym bardziej, jak nie biegło się na maxa. Czas, który uzyskało się podczas biegu nie-na-maxa nie ma większego znaczenia.

Nie nawijaj... Ten czas jest marny. Ale moze byc w klubie duzo, duzo lepszy.

tzn. ile powinnam mieć?

Nie ile powinnaś, tylko ile masz? Pobiegnij na maxa to się przekonasz i możesz wtedy porównywać jeśli tak bardzo chcesz. W Twoim wieku pobiegałbym w klubie i startował w lokalnych zawodach, wtedy zobaczysz na jakim poziomie biegają Twoi rówieśnicy. Trener też na pewno pomoże ocenić czas.

Plague pisze:Nie ile powinnaś, tylko ile masz? Pobiegnij na maxa to się przekonasz i możesz wtedy porównywać jeśli tak bardzo chcesz. W Twoim wieku pobiegałbym w klubie i startował w lokalnych zawodach, wtedy zobaczysz na jakim poziomie biegają Twoi rówieśnicy. Trener też na pewno pomoże ocenić czas.

wczoraj biegłam i pobiegłam na 1.46.27, chyba życiówka, ale w marcu chyba poniżej 1.45 zeszłam.. .

Rolli, ten czas nie był marny, bo on nie był w ogóle - czas z biegu nie na maxa, nawet bez zmęczenia, nie ma większego znaczenia.

Natomiast w międzyczasie Koleżanka uaktualniła czas; jeśli serio wcześniej trenowałaś, to 1:46 nie powala, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Trening czyni cuda.

Bylon pisze: jeśli serio wcześniej trenowałaś, to 1:46 nie powala,

Ma 13 lat i jest dziewczyna... ja w jej wieku to bym nie przebiegł w 2 minuty

Bylon pisze:Rolli, ten czas nie był marny, bo on nie był w ogóle - czas z biegu nie na maxa, nawet bez zmęczenia, nie ma większego znaczenia.

Natomiast w międzyczasie Koleżanka uaktualniła czas; jeśli serio wcześniej trenowałaś, to 1:46 nie powala, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Trening czyni cuda.

Bylon, czas na 500m byl marny, a ze to nie na calego to sie go nie powinno porownywac, ale jak ktos chce porownywac to marny... ... teraz jest duzo lepszy.

dezo66 pisze:

Bylon pisze: jeśli serio wcześniej trenowałaś, to 1:46 nie powala,

Ma 13 lat i jest dziewczyna... ja w jej wieku to bym nie przebiegł w 2 minuty

U nas w podstawowce (wtedy do 15 lat) biegaly wszystkie dziewczyny w klasie sportowej ponizej 2'.

ja chce zejsc ponizej 1;40... ten czas mnie nie satysfakjonuje...

to zacznij trenować jak dzik to zejdziesz tylko kwestia ile lat bedziesz biegała - znajdz instruktora LA, trenera, klub cokolwiekiek - w najmniejszych miejscowościach takie rzeczy sa...

wera2000 pisze:ja chce zejsc ponizej 1;40... ten czas mnie nie satysfakjonuje...

To by bylo bardzo szybko... na taki wynik musisz trenowac i nie tylko chciec.

dezo66 pisze:to zacznij trenować jak dzik to zejdziesz tylko kwestia ile lat bedziesz biegała - znajdz instruktora LA, trenera, klub cokolwiekiek - w najmniejszych miejscowościach takie rzeczy sa...

Tak, ja mam trenera, ale nie mam klubu, więc jest ktoś, kto ma na mnie ,,oko". Ja zamierzam trenować ciężko. Na razie mój trening to: 10 minut biegania po pagórkach lub po schodach 2x500m, 15x30m, bieganie w miejscu przez 20-30 minut.