Forum Bieganie.pl

Witam,
zaczynając od początku, potrzebuję pomocy w ułożeniu planu treningowego i określeniu moich możliwości co do następnego roku.

Mam 21 lat, 189 cm wzrostu i 69 kg wagi. Od zawsze byłem aktywny fizycznie, głównie jeździłem na rowerze i grałem w piłke, rzadko biegałem.
6 miesięcy temu postanowiłem, że zaczne biegać dla poprawy kondycji. I tak się zaczeło. Najpierw 4 km, później pierwsza dycha i decyzja o półmaratonie. A dalej, ktoś powiedział mi o maratonie, więc postanowiłem się do niego przygotować. Czułem się na siłach i wystartowałem. Trenowałem 3-4 razy w ciągu tygodnia, przed maratonem wg. tego planu: http://www.runners-world.pl/trening/Tre ... iny,4787,1

Oto moje statystyki:
Październik 2013: 53.01 km
Wrzesień 2013: 145.05 km
Sierpień 2013: 132.17 km
Lipiec 2013: 148.67 km
Czerwiec 2013: 100.83 km
Maj 2013: 69.50 km

Do tej pory mam wybiegane 649km.

Zawody:

2013-09-29 - Maraton - 3h 52min 29s
2013-09-22 - 3.5 km - 13min 31s
2013-06-23 - Półmaraton - 1h 48min 21s

Nieoficjalny wynik na 10km wg. endomondo to 44:47.

I teraz pytanie do was, czy jestem w stanie zejść poniżej 1:40 w półmaratonie warszawskim za 5 miesięcy? Jeśli chodzi o moją opinie to czuje się na siłach, robiłem progres do tej pory i sądze że powinienem go utrzymać mając dobry trening.
Jak miałby wyglądać trening przez najbliże 5 miesięcy? Proszę o porady i pomoc w jego ułożeniu

A po cholerę masz niszczyć związany z wiekiem szybkościowy potencjał Twojego organizmu, katując go maratonami i półmaratonami? Nie widzisz, jak ogromna dysproporcja jest na chwilę obecną między Twoimi cechami prędkościowym i wytrzymałościowymi?
Nie wolisz poatakować krótszych dystansów? Na maratony i półmaratony masz jeszcze mnóstwo czasu, wytrzymałość zanika znacznie później. Jak sobie teraz wyrobisz potężną szybkość, w przyszłości będzie Ci znacznie łatwiej biegać mocno także bardzo długie dystanse.

Przeczytaj książke Alberto Salazara i on tak samo poszedł w maratony w wieku 20 lat i po 3 lat to było koniec jego kariery - troche może sam sie przeforsował, ale i tak w tym wieku to mówiąc wprost - głupie.

Dzięki za rady, po prostu wciągnąlem sie w bieganie, chciałem coraz szybciej i dalej, i z tego co czytam trochę bez pojęcia tego co robie.
Mieszkam w Łodzi niedaleko AZSu, więc bieżnie mam dostępną cały czas. Jest też jakaś sekcja lekkoatletyczna, ale ze względu na dużą ilość zajęć ciężko by mi było się dostosować. Zapytam, może się uda, a jeśli nie to mógłby mnie ktoś nakierować jak trenować, lub polecić jakieś książki, jak trenować, żeby to miało ręce i nogi?

dostaniesz sie do azsu spokojnie