Plan globalny na 12 miesięcy
: 30 paź 2013, 19:30
Witam wszystkich przy okazji mojego pierwszego, mam nadzieje niegłupiego, pytania.
Chciałbym Was prosić o pomoc w zaplanowaniu strategii na rok treningów
Brzmi groźnie, ale sprowadza się do ustalenia jednej zasadniczej kwestii.
Studium przypadku:
- wiek 35 lat, wzrost 187cm, waga 90kg,
- aktywny od zawsze (koszykówka, squash, rower, bieganie),
- intensywne, regularne i zaplanowane bieganie z zamysłem dłuższych dystansów od sierpnia 2012,
- niestety kontuzja kolana w grudniu 2012, zakończona na szczęście prostą artroskopią w lipcu 2013,
czyli 7 miesięcy przerwy,
- przebiegane kilometraże
* październik 2012: 84km
* listopad 2012: 130km
* grudzień 2012: 165km
...koniec grudnia 2013: kontuzja
...rezygnacja z udziału w zaplanowanym półmaratonie
...lipiec 2013: artroskopia
* sierpień 2013: 50km
* wrzesień 2013: 101km
* październik 2013: 143km
- najdłuższe wybieganie (grudzień 2012): 19km, 2:02:53,
- test Coopera: równo 2600m, dwa tygodnie temu
- czas na 10km: 54:55 (z loga wynika, że ostatnie 3km w tempie 4:50min/km),
- dotychczas treningi co drugi dzień, czyli 3-4 razy w tygodniu,
- planowane maksymalnie 4 treningi w tygodniu.
Samoocena:
nie początkujący, ale zbyt mało świadomy, jak na średniozaawansowanego.
Naturalny negative-splitter.
Właśnie zakończyłem pierwszy z brzegu plan treningowy z RunKeepera (utrata wagi),
który pomógł mi zejść z wagą z 97 do 90kg i czuć się swobodnie, biegając 10km poniżej 1h
trzy razy w tygodniu bez przesadnego spinania się.
Mój plan na najbliższe 12 miesięcy jest następujący:
- do końca roku 2013 plan treningowy na poprawę czasu na 10km (50 minut wydaje się być do osiągnięcia),
- pierwsze 3-4 miesiące 2014 przygotowanie do kwietniowego (pierwszego) półmaratonu,
- kolejne miesiące 2014 przygotowanie do październikowego (pierwszego) maratonu.
Priorytety:
1. półmaraton
2. maraton
3. 10km
I teraz pytania:
1.
Czy zawracanie sobie głowy planem na 10km ma sens w kontekście planu do półmaratonu?
Do kwietnia 2014 zostało 22 tygodnie.
Z drugiej strony, większość planów do półmaratonu to 15-20 tygodni,
więc zaczynając w drugiej połowie listopada akurat na kwiecień bym kończył.
Z trzeciej strony, większości planów do półmaratonu nie będę rozpoczynał od 1 tygodnia,
bo bym sie zanudził, biegając na początku 4,6 czy 8 km.
Uważam to za uwstecznianie się.
3.
Czy poprawa czasu na 10km ma jakieś strategiczne znaczenie dla dalszych treningów?
Który plan wybrać przy moim doświadczeniu/niedoświadczeniu?
Ten najbardziej popularny plan z run-loga (10km w 50min)
http://run-log.com/plan_treningowy/bieg ... nut,5.html
wydaje mi się całkowicie nierealny, w sensie takie długości i takie niskie tempo
(w ostatnich tygodniach planu 6:30min/km??)
nie są w stanie dać 50m/10km. Może się mylę...
Może któryś ze średniozaawansowanych planów run-loga na 10km,
ale przy założeniu, że nie na 45min, ale na 50min?
http://run-log.com/plan_treningowy/10-k ... iu,43.html
http://run-log.com/plan_treningowy/10-k ... u,862.html
http://run-log.com/plan_treningowy/2-mi ... 5,246.html
Albo ten:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=422
chociaż cięzko mi uwierzyć, że 50min/10km można uzyskać tylko z tych środowych interwałów.
3.
Jeżeli trenowanie teraz 10km jest bez sensu,
który plan na PM byście polecali przy moim poziomie?
Analizowałem ten:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432
który zacząłbym gdzieś od 6-7 tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że pytania Was nie znudziły,
bo choć przejrzałem forum, to nie znalazłem podobnych dylematów jak mój,
czyli jak zaplanować rok pracy
mefiu
Chciałbym Was prosić o pomoc w zaplanowaniu strategii na rok treningów

Brzmi groźnie, ale sprowadza się do ustalenia jednej zasadniczej kwestii.
Studium przypadku:
- wiek 35 lat, wzrost 187cm, waga 90kg,
- aktywny od zawsze (koszykówka, squash, rower, bieganie),
- intensywne, regularne i zaplanowane bieganie z zamysłem dłuższych dystansów od sierpnia 2012,
- niestety kontuzja kolana w grudniu 2012, zakończona na szczęście prostą artroskopią w lipcu 2013,
czyli 7 miesięcy przerwy,
- przebiegane kilometraże
* październik 2012: 84km
* listopad 2012: 130km
* grudzień 2012: 165km
...koniec grudnia 2013: kontuzja
...rezygnacja z udziału w zaplanowanym półmaratonie
...lipiec 2013: artroskopia
* sierpień 2013: 50km
* wrzesień 2013: 101km
* październik 2013: 143km
- najdłuższe wybieganie (grudzień 2012): 19km, 2:02:53,
- test Coopera: równo 2600m, dwa tygodnie temu
- czas na 10km: 54:55 (z loga wynika, że ostatnie 3km w tempie 4:50min/km),
- dotychczas treningi co drugi dzień, czyli 3-4 razy w tygodniu,
- planowane maksymalnie 4 treningi w tygodniu.
Samoocena:
nie początkujący, ale zbyt mało świadomy, jak na średniozaawansowanego.
Naturalny negative-splitter.
Właśnie zakończyłem pierwszy z brzegu plan treningowy z RunKeepera (utrata wagi),
który pomógł mi zejść z wagą z 97 do 90kg i czuć się swobodnie, biegając 10km poniżej 1h
trzy razy w tygodniu bez przesadnego spinania się.
Mój plan na najbliższe 12 miesięcy jest następujący:
- do końca roku 2013 plan treningowy na poprawę czasu na 10km (50 minut wydaje się być do osiągnięcia),
- pierwsze 3-4 miesiące 2014 przygotowanie do kwietniowego (pierwszego) półmaratonu,
- kolejne miesiące 2014 przygotowanie do październikowego (pierwszego) maratonu.
Priorytety:
1. półmaraton
2. maraton
3. 10km
I teraz pytania:
1.
Czy zawracanie sobie głowy planem na 10km ma sens w kontekście planu do półmaratonu?
Do kwietnia 2014 zostało 22 tygodnie.
Z drugiej strony, większość planów do półmaratonu to 15-20 tygodni,
więc zaczynając w drugiej połowie listopada akurat na kwiecień bym kończył.
Z trzeciej strony, większości planów do półmaratonu nie będę rozpoczynał od 1 tygodnia,
bo bym sie zanudził, biegając na początku 4,6 czy 8 km.
Uważam to za uwstecznianie się.
3.
Czy poprawa czasu na 10km ma jakieś strategiczne znaczenie dla dalszych treningów?
Który plan wybrać przy moim doświadczeniu/niedoświadczeniu?
Ten najbardziej popularny plan z run-loga (10km w 50min)
http://run-log.com/plan_treningowy/bieg ... nut,5.html
wydaje mi się całkowicie nierealny, w sensie takie długości i takie niskie tempo
(w ostatnich tygodniach planu 6:30min/km??)
nie są w stanie dać 50m/10km. Może się mylę...
Może któryś ze średniozaawansowanych planów run-loga na 10km,
ale przy założeniu, że nie na 45min, ale na 50min?
http://run-log.com/plan_treningowy/10-k ... iu,43.html
http://run-log.com/plan_treningowy/10-k ... u,862.html
http://run-log.com/plan_treningowy/2-mi ... 5,246.html
Albo ten:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=422
chociaż cięzko mi uwierzyć, że 50min/10km można uzyskać tylko z tych środowych interwałów.
3.
Jeżeli trenowanie teraz 10km jest bez sensu,
który plan na PM byście polecali przy moim poziomie?
Analizowałem ten:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432
który zacząłbym gdzieś od 6-7 tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że pytania Was nie znudziły,
bo choć przejrzałem forum, to nie znalazłem podobnych dylematów jak mój,
czyli jak zaplanować rok pracy

mefiu