Poranny rozruch
: 24 paź 2013, 12:14
Tak się własnie zastanawiam nad tematem porannych rozruchów. Ostatnio trochę narzekałem, że po treningach jestem zmęczony i nie mam zbytnio siły na naukę, a po to wróciłem do trenowania, żeby właśnie energię zyskać. No i teraz przyszło mi do głowy, aby może robić, w ramach tego "wyrzutu energii" lekki poranny rozruch, nie wiem, 20-40 min, trucht, jakieś skipy, rozciąganie, potem zimno-ciepły prysznic, i zdrowy start w kolejny dzień.
Macie jakieś doświadczenia? Ja się zainspirowałem wpisem Justyny Kowalczyk na jej profilu na FB, a mianowicie, że codziennie od 14 lat robi poranną przebieżkę
Jeśli robicie taki poranny rozruch, to liczycie go jako jednostkę treningową? Jak trenowałem, to bardzo rzadko nam się zdarzało robić rozruchy, bo nikomu się po prostu nie chciało, ale tak z perspektywy czasu zacząłem się po prostu zastanawiać, czy to nie jest ciekawy element treningowy,który mógłby pozytywnie wpłynąć na zdrowie, życie, i przy okazji postep na treningach.
Z góry dzięki za informacje, opinie, odczucia i inne ciekawe rzeczy, które na ten temat podrzucicie
Pozdrawiam!
Macie jakieś doświadczenia? Ja się zainspirowałem wpisem Justyny Kowalczyk na jej profilu na FB, a mianowicie, że codziennie od 14 lat robi poranną przebieżkę

Jeśli robicie taki poranny rozruch, to liczycie go jako jednostkę treningową? Jak trenowałem, to bardzo rzadko nam się zdarzało robić rozruchy, bo nikomu się po prostu nie chciało, ale tak z perspektywy czasu zacząłem się po prostu zastanawiać, czy to nie jest ciekawy element treningowy,który mógłby pozytywnie wpłynąć na zdrowie, życie, i przy okazji postep na treningach.
Z góry dzięki za informacje, opinie, odczucia i inne ciekawe rzeczy, które na ten temat podrzucicie

Pozdrawiam!