Forum Bieganie.pl

Czeka mnie okres roztrenowania i chcialbym uzupelnic w tym czasie zaleglosci
na krotkich dystansach :800m i 400m. Szczegolnie chodzi mi o przgotowanie
do sprawdzianu na 400m. Kilka waznych treningow i sprawdzian - ma ktos jakies
propozycje?

200 juz a biegalem , ale mi jakos nie wychodza !
Rozbiegany to jestem , ale z szybkoscia to do kitu.
Chce zrobic kilka typowych treningow szybkosciowych na ile mnie stac
i sprawdzian,tak zeby nie myslec- gdybym zrobil moze to i owo to by bylo lepiej.

Proponujesz :naprzyklad
1 .trening : 8x 200m p. np.3min (b.szybko)
2. -"- 3x(6x 150m p.200m)p.400 (max)
3. -:- 20m p.100m 40m , 60m, 80m, 100m, 120m (max)
i sprawdzian!

Czas do sprawdzianu 10 dni, ale czy to wystarczy dla dlugodystansowca, aby
nadrobic kilkoma treningami zaleglosci?
Przebiezki po OWB1. tez ostatnio nie chcialo mi sie robic stad ta mysl
o sprawdzianie na 400m , a moze i 800m.
Szkoda , ze nie mam kogos kto by pociagnal!

Chce pobiec w przyszla niedziele ( moze za jednym zamachem 400m i 800m)
Kolce mam tylko, zeby pilkarze sie nie paletali.

pierwszy trening pod 400m
10km OWB1 + 15' gimnastyki i 10 x 80m sprinty na drodze asfaltowej
mialo byc na stadionie , ale bylo juz ciemno
Te 10km to chyba zaden 400m -metrowic nie biega no , ale z przyzwyczajenia
machnelem , ale staralem sie nie gnac.

jutro zrobie tylko rozruch , ale u mnie trening bez 10km to nie trening
Zgadza sie jestem zamulony km, moze powtorze 1 -wszy trening? 10x 80m sprint
musze wskoczyc na wieksze obroty!

adam1adam pisze:pierwszy trening pod 400m
10km OWB1 + 15' gimnastyki i 10 x 80m sprinty na drodze asfaltowej
mialo byc na stadionie , ale bylo juz ciemno
Te 10km to chyba zaden 400m -metrowic nie biega no , ale z przyzwyczajenia
machnelem , ale staralem sie nie gnac.

Jakie dlugie przerwy robiles miedzy tymi 80kami?

Buki ma racje... nie biegaj 10km przed akcentem.
Potrenuj troche starty z blokow... pod okiem trenera. Jezeli on nic na ten temat nie wie napisz tu, to ci pare krokow napisze. Mozesz wziac plan bukiego, chociaz ja bym to troche inaczej planowal.

np 2 serie 4x100m na bardzo krótkich przerwach pomiędzy 100mi (kilkunastosekundowe)na maximum swoich możliwości. pomiędzy seriami długa przerwa 10-15min. Musisz poczucić jak to jest, gdy zalewa Cię kwas mlekowy.
Co najwyżej dwa takie treningi przed sprawdzianem.
Nic innego w tak krótkim czasie Cię nie poprawi

foma pisze:np 2 serie 4x100m na bardzo krótkich przerwach pomiędzy 100mi (kilkunastosekundowe)na maximum swoich możliwości. pomiędzy seriami długa przerwa 10-15min. Musisz poczucić jak to jest, gdy zalewa Cię kwas mlekowy.
Co najwyżej dwa takie treningi przed sprawdzianem.
Nic innego w tak krótkim czasie Cię nie poprawi

Tez dobre... wez kolege zeby kopnol cie w d... jak juz tej ostatniej setki nie bedziesz chcial wystartowac.

Zakwasow to ja juz parenscie miesicy nie mialem i sie ich nie boje , a
na stumetrowkach to nie zdaza mi sie zrobic!
Ale ten kopniak by sie przydal -taki juz czlowiek leniwy! :uuusmiech:

Nie istnieją żadne treningi, które w 10 dni dokonają cudu przemienienia długasa w sprintera.
W 10 dni to można odpoczywać i robić pobudzenia siłowe i biegowe.
Jak się zaczniesz "zalewać kwasem mlekowym", to znak, że należy odłożyć sprawdzian o kilka dni bo jesteś zajechany.

A pomysł by biegać sprawdziany na 800m i na 400m jednego dnia, to się na anegdotę zamykającą Teleexpres nadaje.
Przepraszam za drwiny, ale z powyższych wpisów widać zerowe pojęcie o wysiłku innym niż wysoki kilometraż.

Dobrze kolega zauwazyl -z wysokiego kilometrarzu nie mozna biegac
sprintow, no ale z drugiej strony trzeba wszystkiego sprobowac.
Nie tylko km i maratony itp. istnieja tez inne konkurencje. Z ciekawosci
zreszta kazdy powinnien taki sprawdzian zrobic
Mo pobiegl tez 100m i .. 12.1s , a widzieliscie w ile pobiegl 400m w koncowce 5000m.

adam1adam pisze: Mo pobiegl tez 100m i .. 12.1s , a widzieliscie w ile pobiegl 400m w koncowce 5000m.

Skad to wiesz?
Ja przypuszczam ze Mo i 10,9 wycisnie.

Też mi się wydaje, że czołowi długasi i w sprincie będą ostro walczyć. Wytrzymałość tak skrajna, połączona z siłą wymaganą do utrzymywania ogromnych przecież prędkości przez długi czas (to jest inna siła, taka... niesiłowa, ale wiecie o co mi chodzi), da też szybkość imponującą.
Kiedyś czytałem o tym, iż maratończycy osiągają na setkę ok. 11 sekund - a przecież Mo jest bardzo szybkim (tj. o uwarunkowaniach pod średniaka) 5-10-kilometrowcem, nie maratończykiem.