Strona 1 z 3

Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 19 paź 2013, 11:04
autor: runnerunner
Witam

Już prowadziłem kiedyś bloga ale nikt nie czytał to odpuściłem :bum: .Od tamtego czasu zmieniło się trochę nabiegałem życiówkę (debiutem trzeba to nazwać )ja jestem z mojego wyniku bardzo zadowolony 1:16:54 i to z samych rozbiegań praktycznie wyszło (2 miesiące). Potem trenowałem trochę z trenerem fajne kilka tygodni .Przed samymi wakacjami przebiegłem 5000m na bierzni (16:27) to akurat trochę mnie bolało :hej: ale mniejsza o większość. Zaczęło się lato jak każdy młody ambitny Polak wybrałem się do roboty mam to szczęście że mogę jeździć do Niemiec. I tam tyrałem od rana do wieczora w kuchni albo na plantacji borówki amerykańskiej (kasa może i jest dobra ale odradzam taką robotę szkoda zdrowia i nerwów ), w przerwach albo po pracy biegałem z myślą o Maratonie Warszawskim . Wiecie jak to się skończyło ? Tak dokładnie kontuzją, w jedną można powiedzieć sekundę padły obie nogi (what the fu*k?) Mógłby tak dalej pisać moją autobiografie ale i po co? A więc tak zajawka na maraton nie minęła 28 października kończę rehabilitacje. Lekarka powiedziała ze mogę już sobie truchtać powoli kilka km :). Oczywiście skorzystałem z tej rady :hejhej: i jakie odczucia? - mega ciężkie nogi lekkie bóle czuć w miejscach co były kontuzje i tętno( wcześniej przy truchcie 4-4:30 było w okolicach 150 i w dół(o ile pamiętam dobrze)) 160+ przy tempie 6min/km waga skoczyła niesamowicie dziś ważony 80 kg (w dniu półmaratonu było 69)przy wzroście 191 to chyba przez specjał narodowy Niemców .Odstawiam alkohol fajki całą resztę, biorę się za bieganie.I teraz przed wami drodzy parafianie stawiam pytanie czy byłbym w stanie na wiosnę zbliżyć się do wyniku 1:12:00 półmaratonu (pewnie i tak tylko posłucham pochlebnych wypowiedzi :p) Prosiłbym o jakąś rade nad treningiem mianowicie nie chodzi o samo bieganie bo to wydaje się że mam pod kontrolą , ale o wszystkie ważne aspekty które jakoś mogły mi umknąć , (dietka , trening uzupełniający). Proszę bez komentarzy abym szedł do trenera jakiegoś , teraz mam zasadę że będę się sam katował (to naprawdę pomaga ja jestem typowym samotnikiem jeśli chodzi o trening ) i jeśli się poddam czy coś będzie nie tak to sam polegnę :sss: . Na przyszły sezon mam plan taki luźno w głowie ułożony tzn. Do końca października aby wyjść, naprawdę lekko i mało. Listopad to chcę podkręcić śrubkę dzienna dawka run zastrzyku przynajmniej 10km i systematycznie zwiększyć przebieg ,i zejść do tempa przynajmniej poniżej 5:00. No z środkiem końcem lutego rozpocząć mocniej szorować. I przebiec z jeden pół maraton na chillu przed maturą(tak brzmi poważnie) i dwa po maturze. I jeśli zbliżę się do tego 1:12:00 to uwaga nie zrobię tego samego błędu co rok temu z tymi Niemcami. Został bym w Polsce i zbierałbym grzyby ,przy okazji treningu do maratonu ale to dopiero za pół roku. Do tego dochodzi rekrutacja na awf ,myślę nad Gdańskiem albo Katowicami (co polecicie) No i to chyba na tyle , mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi :oczko:

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 16:24
autor: Adrian26
Nie wiem jak inni, ale po przeczytaniu Twojego bloga i przejrzeniu Twoich treningów wydaje mi się, że przebiegnięcie półmaratonu w 1:16 w tak krótkim czasie na samych rozbieganiach jest nierealne. Z tego co rozumiem zacząłeś biegać w styczniu, potem miałeś długą przerwe, potem znowu coś pobiegałeś, wyjazd zagraniczny...jak z tego czegoś móglbyś nabiegać niby tak dobry wynik, bez zrobienia bazy, bez konkretnych treningów :niewiem: ?

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 16:38
autor: runnerunner
dokładnie zacząłem biegać 4 kwietnia a 2 czerwca był półmaraton w Korycinie (6 miejsce) .Miałem styczność z bieganiem rok wcześniej 3 miesiące trenowałem 800 m zyciówka 2:04,zaliczyłem też białystok biega 2 edycjie -5 km 3 miejsce 16:47(o ile dobrze pamietam) i było to jak juz kilka miechów jak nie biegałem w ogóle a skupiłem się na melanżu ostatecznym który trwał tak aż do stycznia gdzie pojawiają sie jakieś postanowienia sylwestrowe i faza nawrócenia na leprze. Niecały miesiąc przed Korycinem przebiegłem coopera 3670m a w bbl na samym początku rozbiegan 1000m 2:52(o ile dobrze pamiętam) Wszystko można sprawdzić w internecie :). I jak widać po moim przykładzie wszystko jest mozliwe. Martwi mnie tylko to że któryś raz jak pytam na tym forum o jakieś porady przedstawiając moją sytuacjie ktoś zawsze będzie trolował , a przecież biegacze to chyba powinna być jedna zgrana społeczność, pomoze ktoś ?

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 17:11
autor: Adrian26
Odpowiem Ci najpierw na pytanie: nie, nie byłbyś w stanie się zbliżyć do 1:12 w półmaratonie, jeżeli w chwili obecnej bieg w tempie 6 min/km powoduje u Ciebie puls powyżej 160 uderzeń na minutę.
A teraz wracając do dyskusji. Nie chce Cię obrazić, po prostu Tobie nie wierzę (mam chyba do tego prawo). Dlaczego? Twoje wyniki na krótszych dystansach są przyzwoite.
Jest tu jeden dość znany biegacz, który ma czas około 2:01 na 800 metrów i 2:42/km, ale na 10 km nie był w stanie z tego co pamiętam zejść poniżej 40 minut, a co tu dopiero mówić o półmaratonie w 1:16. Osoba z takim czasem powinna śmigać na 10 km w 34 minuty. W dwa miesiące nie da się czegoś takiego wypracowac bez odpowiedniego treningu, chyba że jesteś największym talentem w historii polskiego biegania...
Ciekawi mnie zdanie innych doświadczonych biegaczy. Co Wy na to?

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 17:19
autor: runnerunner
Czyli ze co jestem Polskim Salazarem czy Mo ? Jeśli chciałbyś pomóc to moge wysłać Ci na prv staty pzla?

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 20:24
autor: Adrian26
Oczywiście, czapki z głów dla każdego, kto byłby w stanie w ciągu 2 miesięcy ze "zwykłego biegania" złamać granicę 1:17 w półmaratonie :usmiech:
Dla mnie jest to niewyobrażalne. Większe szanse dawałbym dla przykładu naszej reprezentacji na zdobycie mistrzostwa świata w piłce nożnej :oczko:
Utrzymać tempo zbliżone do 3:30/km na dystansie półmaratonu to już naprawde trzeba być nieźle wytrenowanym. Dla większości amatorów to jest kosmos.

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 21:20
autor: runnerunner
Dziękuję , ale teraz właśnie chce podwyższyć poprzeczkę do maximum a im bardziej się za to biorę tym bardziej się gubię.

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 21:33
autor: ijon
Przychylam się do tego co powiedział Adrian. Jednak jeśli sobie nie żartujesz i rzeczywiście z takim stażem biegowym/kilometrażem udało Ci się zrobić 1:16 w połówce, to jesteś po prostu utalentowanym gościem. Na pewno nogi nie powinny Ci służyć do chodzenia po lesie za grzybami, tylko do profesjonalnego biegania.
pozdr

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 21:35
autor: majas
Po pierwsze, to nie ma co oceniać innych swoją miarą. Serio, niektórzy się trafiają tacy, co startują i z marszu osiągają wyniki, na które inni pracują latami. Tak już na tym świecie jest :) Ja koledze wierzę, bo akurat w moim przypadku też ludzi dziwiły wyniki, które osiągałem nie biegając systematycznie.
A teraz moje zdanie do autora wątku. Jeśli Ci zależy, to ja bym na Twoim miejscu poświęcił czas do końca października na przyswojenie sobie trochę literatury, przeanalizowanie polskich i zagranicznych planów treningowych dostępnych w internecie, zobaczył, jaką prędkość przelotową wymaga nabiegnięcia 1:12 na połówce i przede wszystkim ocenił, czy jest to prędkość osiągalna. Czasu jest pół roku, niektórzy przez tyle czasu robią bazę, ale niektórzy, jak możliwe Ty, przez ten czas będą w stanie nakręcić się dostatecznie na naprawdę szybkie bieganie.
W planie brałbym pod uwagę siłę biegową, bo naprawdę pomaga do szybkiego biegania, gimnastykę siłową, aby ustrzec się kontuzji i pomóc ciału utrzymywać sylwetkę na całym dystansie, no i dłuższy drugi i trzeci zakres, żebyś się przyzwyczaił do szybkiego biegania na dystansie, żeby potem nie być zdziwionym :) Dieta to oczywiście kolejny element, o który warto zadbać, no i tutaj też poczytałbym trochę, np. prosty ale skuteczny podręcznik "Żywienie w sporcie" Anity Bean, gdzie masz wszystko po kolei opisane, krok po kroku. No i pamiętaj o wypoczynku, bo trening to nie wszystko :) Tyle ode mnie :) Pozdrawiam i powodzenia

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 22:31
autor: Adrian26
majas pisze:Po pierwsze, to nie ma co oceniać innych swoją miarą. Serio, niektórzy się trafiają tacy, co startują i z marszu osiągają wyniki, na które inni pracują latami. Tak już na tym świecie jest :) Ja koledze wierzę, bo akurat w moim przypadku też ludzi dziwiły wyniki, które osiągałem nie biegając systematycznie.
Może i da się z marszu przebiec 10 km w dobrym czasie, może da się także przebiec półmaraton, ale uzyskać czas na poziomie 1:17 to jest coś nieprawdopodobnego. Z drugiej strony gdybym oceniał swoją miarą to napisałbym 5-10 lat :oczko: Nawet dla osoby utalentowanej rok treningu, żeby złamać 1:17 w półmaratonie to byłoby moim zdaniem zbyt mało. Nie chce się jednak bawić w spekulacje. Widziałem zestawienie z tego półmaratonu. Na miejscu runnera wybrałbym się do jakiegoś klubu i porozmawiał z trenerem, bo jeżeli jest prawdą to co piszesz, to jesteś wyjątkowo utalentowany. Z drugiej strony dziwne jest dla mnie, że nawet po tych 3-4 miesiącach masz przy niewielkim tempie strasznie wysokie tętno. Sam byłem w podobnej sytuacji na przełomie zeszłego roku i obecnego. Przez trzy miesiące nie mogłem biegać. Pierwszy trening wiadomo "bolał", nie tylko ze względu na kontuzję, ale później drugi, trzeci trening to już było w miare spoko od strony oddechowo-pulsowej. Wiadomo, tętno było podwyższone o 10-15 jednostek przy tym samym tempie, ale nie przy prędkości o minute/dwie wolniejszej.

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 22:44
autor: runnerunner
Bieganie w z trenerem odpada przynajmnie narazie, musze najpierw mieć mocniejszą psyche, jak polegne to sam a nie będę komuś dupe zawracał.

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 22:48
autor: adam1adam
runner- napisz swoj plan i....zobaczymy co z tego wyniknie.
tylko pozniej nie mow , ze nic z tego nie zrobiles :hahaha:

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 20 paź 2013, 22:56
autor: majas
Chyba podchodzisz do tego ze złej strony. Trener jest własnie od motywowania i pilnowania zawodnika, a zawodnik od zapierdzielania na trenera ;) Podejrzewam, że większe prawdopobodbieństwo ejst, że polegniesz sam ze sobą, a z trenerem będziesz miał motywacje do treningów.

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 21 paź 2013, 15:14
autor: Adrian26
Szczerze mówiąc nie rozumiem kwestii związanej z motywacją. Jeżeli rzeczywiście jesteś tak utalentowany, to teoretycznie nie powinieneś mieć z motywacją problemów. Czas 1:12 w półmaratonie to w wielu biegach daje nawet czołową trójkę, a niekiedy nawet zwycięstwo.

Re: Półmaraton 1:12 na wiosnę da się zrobić ?

: 21 paź 2013, 15:34
autor: f.lamer
Adrian26 pisze:Jeżeli rzeczywiście jesteś tak utalentowany, to teoretycznie nie powinieneś mieć z motywacją problemów.
talent często rozleniwia, zwłaszcza młodych ludzi, bo przyzwyczaja do osiągnięć bez wielkiego wysiłku.
tymczasem do prawdziwego sukcesu wysiłek jest niezbędny