Forum Bieganie.pl

Cześć.
Pech chciał że po niedzielnym treningu złapałem zapalenie tchawicy. Niby nic i za 3-4 dni będę zdrowy( na szczęście obeszło się bez antybiotyków). 13 października biegnę w Poznaniu. Co radzicie? całkowicie odpocząć i nabrać maksimum sił czy zestaw ćwiczeń sprawnościowo siłowych w domu przed snem?

Chodzi Ci o ten okres najbliższych 2-3 dni czy cały czas do maratonu ?
Jeżeli wariant nr 1 to proponowałbym odpocząć jednak i dać organizmowi przezwyciężyć chorobę, a jeżeli chodzi o drugie to dobrze byłoby jeszcze pobiegać przed maratonem jak poczujesz się lepiej Przynajmniej ja tak bym zrobił - ciepły szal, czapka na głowę i w drogę

No akurat dopadło mnie jak forma przyszła;/ Ale spróbuje w przyszłym tygodniu zrobić z 2 łagodne treningi biegowe:) Ale na życiówkę raczej nie ma się co porywać:(

Zapalenie tchawicy to nie trąd, przez 3 dni nie stracisz formy, którą robiłeś od miesięcy, bez przesady...

To prawda formę do maratonu buduje się ładnych kilka miesięcy nawet tydzień bez biegania nie zaszkodzi.
Dla narwanych biegaczy to nawet lepiej.
Odpoczynek jest naprawdę ważny