Powrót po kontuzji
: 30 lip 2013, 15:54
Biegałem ok pół roku. Zanim zacząłem biegać dużo czasu spędzałem na rowerze.
Mój kilometraż w bieganiu dobił do ok. 50 km tygodniowo.
W pewnym momencie zacząłem zmagać się z bólem łydki. Wizyty u fizjoterapeutów i ortopedy pozwoliły mi dowiedzieć się, że przeciążone są przyczepy mieśni piszczelowego tylnego i brzuchatego łydki. Zalecenia: 4-6 tygodni przerwy, basen i rower w celu podtrzymania kondycji i wydolności.
Z planów na ten sezon (Festiwal biegowy i Maraton Warszawski) już zrezygnowałem. Chciałbym skupić się na powrocie do biegania i myśleniu o startach w przyszłym roku.
Moja przerwa w bieganiu trwa ponad już 2,5 tygodnia, nic nie boli, nie odczuwam żadnych dolegliwości, rozciągam się. Poczekam jeszcze 2,5 tygodnia by być pewnym i powoli chciałbym zacząć wracać.
I tu pojawia się pytanie. Jak bezpiecznie zacząć biegać by uniknąć nawrotu kontuzji? Od jakich dystansów, tempa zacząć? Ile razy w tygodniu? Czy rozciągać się w trakcie tych treningów?
Mój kilometraż w bieganiu dobił do ok. 50 km tygodniowo.
W pewnym momencie zacząłem zmagać się z bólem łydki. Wizyty u fizjoterapeutów i ortopedy pozwoliły mi dowiedzieć się, że przeciążone są przyczepy mieśni piszczelowego tylnego i brzuchatego łydki. Zalecenia: 4-6 tygodni przerwy, basen i rower w celu podtrzymania kondycji i wydolności.
Z planów na ten sezon (Festiwal biegowy i Maraton Warszawski) już zrezygnowałem. Chciałbym skupić się na powrocie do biegania i myśleniu o startach w przyszłym roku.
Moja przerwa w bieganiu trwa ponad już 2,5 tygodnia, nic nie boli, nie odczuwam żadnych dolegliwości, rozciągam się. Poczekam jeszcze 2,5 tygodnia by być pewnym i powoli chciałbym zacząć wracać.
I tu pojawia się pytanie. Jak bezpiecznie zacząć biegać by uniknąć nawrotu kontuzji? Od jakich dystansów, tempa zacząć? Ile razy w tygodniu? Czy rozciągać się w trakcie tych treningów?