Strona 1 z 1

bieznia w podcisnieniu

: 23 lip 2013, 19:17
autor: bialutki1
Pytam jako poczatkujacy biegacz. Czy jest sens w okresie zimowym korzystac z biezni na podcisnienie typu vacu activ. Dzis czytalem artykul na tym portalu o biezniach elektrycznych, ale nikt nie robi wzmianki o tych podcisnieniowych. Czy te bieznie to pic na wode? Czy sie nie nadaja dla biegaczy?

Re: bieznia w podcisnieniu

: 23 lip 2013, 19:54
autor: Adam Klein
Z zewnątrz to wygląda trochę jak bieżnia antygrawitacyjna, ale z opisu nie ma z tym nic wspólnego:

Nie wspominają ani słowem o minimalizowaniu wagi biegacza a jedynie jakieś bzdety o magicznym działaniu podciśnienia. Wg mnie to ściema ale zadam im kilka pytań.

Obrazek

Re: bieznia w podcisnieniu

: 23 lip 2013, 20:49
autor: Rolli
:hahaha: :hahaha: :hahaha:

Kazdy poczatkujacy powinien takie cos kupic i postawic w sypialni.

Re: bieznia w podcisnieniu

: 24 lip 2013, 04:20
autor: bialutki1
Rolli: czy moje pytanie brzmialo: gdzie mam ten sprzet ustawic? W kuchni, sypialni, czy w piwnicy? NIE. Moje pytanie dotyczylo sensu korzystania z takiego sprzetu. I tyle.

Re: bieznia w podcisnieniu

: 24 lip 2013, 12:12
autor: mppietia
Spokojnie bialutki1, bez pod-Ciśnienia :ble:

Ja myślę, choć pewności oczywiście nie mam, że to zwykła ściema, kosmiczne urządzenie, w którym po prostu spocisz się trochę bardziej, a to nic wspólnego z utratą tłuszczu niema, to tak jak kiedyś moi znajomi sobie przeźroczystą folię spożywczą na brzuch zakładali podczas treningu, i myśleli, że w ten sposób tłuszcz wytopią :hejhej:

Re: bieznia w podcisnieniu

: 24 lip 2013, 13:01
autor: bialutki1
Ja sie wcale nie cisnieniuje. Po prostu nie lubię jak ktoś odpowiada nie na temat :)
A może ktoś to testował na sobie i może podzielić sie spostrzezeniami :)

Re: bieznia w podcisnieniu

: 24 lip 2013, 21:24
autor: Rolli
bialutki1 pisze:Ja sie wcale nie cisnieniuje. Po prostu nie lubię jak ktoś odpowiada nie na temat :)
A może ktoś to testował na sobie i może podzielić sie spostrzezeniami :)
Jak nie lubisz odpowiedzi na twoje pytania, to nie pytaj.

Taka maszyna jest bzdura i nic nie przyniesie i jast sprzedawana dla poczatkujacych, ktorzy chca wyzucic pieniadze prze z okno.

Re: bieznia w podcisnieniu

: 25 lip 2013, 19:13
autor: camaieu89
Rolli pisze:
bialutki1 pisze:Ja sie wcale nie cisnieniuje. Po prostu nie lubię jak ktoś odpowiada nie na temat :)
A może ktoś to testował na sobie i może podzielić sie spostrzezeniami :)
Jak nie lubisz odpowiedzi na twoje pytania, to nie pytaj.

Taka maszyna jest bzdura i nic nie przyniesie i jast sprzedawana dla poczatkujacych, ktorzy chca wyzucic pieniadze prze z okno.

A ja powiem tak: przynosi tyle, ile truchtanie na zwykłej bieżni plus trochę ujędrnia. dla kobiet z cellulitem jak znalazł :bum: jeśli masz w gratisie do karnetu na siłowni-korzystaj. Ale jeśli musiałbyś na to wydawać dodatkową kasę-odpuść. Lepiej wrzucać pieniądze do skarbonki i zbierać na porządne buty do biegania w terenie :usmiech:

Pozdrawiam :)

Re: bieznia w podcisnieniu

: 25 lip 2013, 19:41
autor: Kangoor5
Krążą plotki że kuzynka z takiej korzysta. Jednak z uwagi na jej figurę podejrzewamy, że robi tam za żywą reklamę :oczko:

Re: bieznia w podcisnieniu

: 26 lip 2013, 08:28
autor: bialutki1
Kangoor5 pisze:Krążą plotki że kuzynka z takiej korzysta. Jednak z uwagi na jej figurę podejrzewamy, że robi tam za żywą reklamę :oczko:
Dobre!!!! :)

Mam w sumie nieograniczony dostep do tego urzadzenia, ale chcialem znac wasze opinie. Glownie chodzi mi o okres zimowy. Chcialbym kontynuowac to co robie obecnie, a nie zaczynac na wiosne od poczatku. Bo tematu biegania na sniegu jakos jeszcze nie moge przetrawic.

Re: bieznia w podcisnieniu

: 26 lip 2013, 08:39
autor: saper
bialutki1 pisze:Bo tematu biegania na sniegu jakos jeszcze nie moge przetrawic.
To przetraw bo to nie morsowanie :-). Biega się normalnie tylko trzeba trochę więcej na siebie włożyć. A jaka sceneria ! A jakim bohaterem się jest ! :-)

Odp: bieznia w podcisnieniu

: 26 lip 2013, 08:46
autor: Skoor
Morsowanie jest debest ;-) Morsowalem w poprzednim sezonie i w tym tez mam zamiar tylko, ze polaczone z biegiem na i z morsowania. Uczucie odretwialej skory jest bezcenne :-)

Re: bieznia w podcisnieniu

: 31 lip 2013, 12:57
autor: Andrzej G
Przy niższym ciśnieniu zewnętrznym:
a. następuje lepsze przenikanie tlenu z krwi do komórek w tej części ciała na które to obniżone ciśnienie działa (ciśnienie parcjalne tlenu we krwi wynika z ciśnienia atmosferycznego);
b. podobnie zachowują się płyny ustrojowe (efekty można sobie wyobrazić przypominając sobie użycie bańki lekarskiej);
c. woda (=pot) szybciej paruje.
Oczywiście, żeby to miało znaczący wpływ, to różnica ciśnień też musi być spora, a tak zazwyczaj nie jest. Nie zdziwiłbym się, gdyby większy wpływ na odchudzanie czy ubytek cellulitu miało utrudnienie ruchu na bieżni wywołane ubrankiem uszczelniającym.

Re: bieznia w podcisnieniu

: 31 lip 2013, 22:00
autor: Kangoor5
bialutki1 pisze:Mam w sumie nieograniczony dostep do tego urzadzenia, ale chcialem znac wasze opinie. Glownie chodzi mi o okres zimowy. Chcialbym kontynuowac to co robie obecnie, a nie zaczynac na wiosne od poczatku. Bo tematu biegania na sniegu jakos jeszcze nie moge przetrawic.
To napisz, jak się na tym biega w porównaniu ze zwykłą bieżnią. Nie chodzi mi o pocenie się czy zmęczenie, ale czy- i w jaki sposób krępuje ruchy. U mnie, podobnie jak u kolegi wyżej, hierarchia wygląda następująco: las, za miastem, w mieście, bieżnia mechaniczna, bieżnia podciśnieniowa. Zimą biega się fantastycznie.
Skoor pisze:Morsowalem w poprzednim sezonie i w tym tez mam zamiar tylko, ze polaczone z biegiem na i z morsowania. Uczucie odretwialej skory jest bezcenne
Radzę jeszcze to przemyśleć. Wiesz jakie właściwości mają ścięgna i mięśnie rozgrzane w porównaniu z nierozgrzanymi? A co dopiero gdy są schłodzone.
Też miałem kiedyś takie pomysły (mam 5 km w jedną stronę), ale pobiegłem tylko raz. Oprócz ryzyka o którym pisałem powyżej, nie udało mi się rozgrzać stóp w butach biegowych i nie miałem czucia podłoża. Wrażenie takie, jakby podeszwy były oklejone 5 cm warstwą śniegu.

Odp: bieznia w podcisnieniu

: 01 sie 2013, 08:12
autor: Skoor
Kangoor5 pisze:Radzę jeszcze to przemyśleć. Wiesz jaki właściwości mają ścięgna i mięśnie rozgrzane w porównaniu z nierozgrzanymi? A co dopiero gdy są schłodzone.
Też miałem kiedyś takie pomysły (mam 5 km w jedną stronę), ale pobiegłem tylko raz. Oprócz ryzyka o którym pisałem powyżej, nie udało mi się rozgrzać stóp w butach biegowych i nie miałem czucia podłoża. Wrażenie takie, jakby podeszwy były oklejone 5 cm warstwą śniegu.
No moze i masz racje, w tamtym roku biegalem boso po plazy miedzy wejsciami do wody, ale to byly odcinki po kilkaset metrow tylko. Kto wie co by sie dzialo gdybym mial przebiec 7km... Jest troche czasu do zimy wiec jest czas na zastanowienie sie. Napewno bede biegl nad jeziorko (jest wlasnie kolo 7km) a spowrotem moze faktycznie dam sobie na wstrzymanie ;-)