Strona 1 z 6

trening w gorace dni

: 22 lip 2013, 19:07
autor: valdi100
Witam
Podczas gorących dni treningi robię krótsze 6-7km i mniej intensywnie i tylko 3-razy w tygodniu , moje pytanie czy nie odbije się to na jesiennej mojej formie?

Re: trening w gorace dni

: 22 lip 2013, 19:34
autor: runner2010
krótka odp. brzmi: "to zależy". :D
Dłuższa: zależy od tego:
1. na jakim obecnie jesteś poziomie - jeśli dopiero zaczynasz, to jak przez ten krótki okres upałow (bo w sumie Polska, to nie Afryka) będziesz lżej trenował, a potem trochę wzmocnisz intensywność, to możesz nawet liczyć na progres.
2. Załóżmy jednak, że jesteś bardziej doświadczony. Wtedy 2-3 tyhg lżejszych treningów (uzupełnianych jedynie o akcent - powiedzmy raz/tyg) pozwoli ci nabrać świeżości. Tylko tego nie możesz ciągnąć w nieskończoność. Jeśli upalnie by było do końca sierpnia, to najlepiej biegaj w chłodnych porach dnia.
3. http://www.runners-world.pl/zdrowie/Bie ... ncu,4998,1 - poczytaj sobie to w wolnej chwili :D

Re: trening w gorace dni

: 22 lip 2013, 20:42
autor: Adrian26
Nie przesadzajmy, dni upalnych nie ma w polskim klimacie aż tak wiele, a w temperaturze umiarkowanej (20-25 stopni), która dominuje w lecie, można spokojnie trenować. Na kilku kilometrach człowiek się nie odwodni zbytnio. Zresztą na trening można wyjść albo z rana, albo wieczorem, wtedy jest chłodniej i słońce nie grzeje tak intensywnie :oczko:

Re: trening w gorace dni

: 22 lip 2013, 21:03
autor: harti
na razie jest tylko 'bardzo ciepło' na granicy 'gorąco' :) nie ograniczaj treningów tylko zmień porę dnia.. jak przychodzą upały to jedyny sposób to wstawanie bardzo wcześnie, najniższe dobowe temperatury są ok 3-4 nad ranem.. sam stosuję.. i gorąco polecam :)

Re: trening w gorace dni

: 23 lip 2013, 03:14
autor: piotrek0424
Ja niestety odpuscilem 3 treningi w tamtym tygodniu ze wzgledu na pogodę 33-35 C i do tego wilgotność powietrza w granicach 80-90% gdzie temp odczuwwlna w cieniu to +/- 40 po prostu się nie dało. A w środku nocy tez nie było o wiele lepiej ale wtedy to najlepiej spać.

Re: trening w gorace dni

: 23 lip 2013, 05:05
autor: maly89
piotrek0424 pisze:Ja niestety odpuscilem 3 treningi w tamtym tygodniu ze wzgledu na pogodę 33-35 C i do tego wilgotność powietrza w granicach 80-90% gdzie temp odczuwwlna w cieniu to +/- 40 po prostu się nie dało. A w środku nocy tez nie było o wiele lepiej ale wtedy to najlepiej spać.

A znasz powiedzenie - Nie ma złej pogody, są słabe charaktery? Jak nie chcesz latać w temp. 33-35 stopni to proponuję wyjść o wschodzie słońca, albo wieczorem. Sam tak biegam i wiem, że jest ok. Ponadto jak się zadba o nawadnianie i polewanie się wodą można latać również w upały. Robiąc na południu Europy wybiegania rzędu 30-kilometrów wcale niższej temperatury nie miałem.
Tak więc nie ma co się tłumaczyć - trzeba się dostosować i robić swoje!

Powodzenia

Re: trening w gorace dni

: 23 lip 2013, 10:11
autor: rolin'
Jak się ma możliwość to dobrze jest biegać po lesie. Cień i niższa temperatura gwarantowane ;p

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 17:34
autor: radar42
U mnie jest lasów dostatek, ale teraz tyle się robactwa namnożyło, że po kilku razach zrezygnowałem. Co roku coraz więcej.

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 17:46
autor: Adrian26
Ludzie....to naprawde nie przystoi biegaczowi, a jest to nawet wstyd usprawiedliwiać się upałami, mrozami czy robactwem...One zawsze były i będą. Tak jak Mały napisał - nie ma złej pogody...
Na wszystko jest tak naprawdę recepta. Ja biegam w lesie bardzo blisko jeziora, gdzie jest MNÓSTWO komarów, zwłaszcza wieczorami. W biegu one nie przeszkadzają, co najwyżej przy rozciąganiu jak się człowiek zatrzyma.

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 17:58
autor: Krzychu M
Też uważam,że nie ma złej pogody.Jedynie podczas dużych upałów wcześniej wychodzę na akcenty i longi.Reszta nawet przy 35 stopniach mnie nie rusza.Najwyżej będę biegł trochę wolniej.
Cieszcie się latem!Zimą na elektryka wyganiał mnie tylko marznący deszcz.Co 2 razy tej zimy się zdarzyło.

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 18:28
autor: acer
radar42 pisze:U mnie jest lasów dostatek, ale teraz tyle się robactwa namnożyło, że po kilku razach zrezygnowałem. Co roku coraz więcej.
Zgadza się potwierdzam!

mam z nimi kontakt codziennie w czasie pracy i cholera jeszcze dodatkowo biegać mi się zachciało po tym lesie ;)

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 19:58
autor: klosiu
Dla chcącego nic trudnego. Jak komuś upał przeszkadza, to będzie też przeszkadzał deszcz, śnieg, mróz czy wiatr :). Mam takiego sąsiada, waży ze 100kg przy 165cm wzrostu. I dosłownie przy KAŻDEJ pogodzie dziwi się, że wychodzę na trening :bum: .
Ja teraz robię trening który powoduje że nie mogę się doczekać następnego - 4.5km do jeziora, tam bach do wody :hej: , pół godzinki pływania, i z powrotem. Mega :).

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 20:55
autor: nofinishlane
No i zaprztalanie w upał też jest formą treningu....

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 21:33
autor: P@weł
Panowie, upał nie jest dobry dla każdego. Gdyby tak było, nie byłoby zasłabnięć. Kiedy jest wysoka temperatura, >30stp. i wysoka wilgotność, zerowy wiatr, czyli kiepska termoregulacja, organizm się przeciąża...Nie jestem fizjologiem, ale pewnie żaden nie zaleci na taka pogodę intensywnego wysiłku. Czy można? Pewnie, że tak. Dziś grała ekstraklasa, komentator nie miał czym oddychać, a kopacze grali. Da się, ale do tego trzeba być młodym, zawodowym sportowcem, mającym sztab lekarzy i fizjologów do dyspozycji na co dzień i stały monitoring zdrowia (bo ono kosztuje klub sporo kasy). Miałem przy takiej pogodzie niedawno trening z młodszą o dziesięć lat dziewczyną (przynajmniej tak szacuję), w 2/3ich dystansu odpuściłem - kompletnie osłabłem mimo nawodnienia, byłem bez sił, nogi jak z waty, a biegam regularnie i mam ruch 5 dni w tygodniu.
Nie uważam, że nie można - ale z głową. Można wolniej, można więcej płynów, ale każdy z nas, będąc na różnym poziomie, w różnym wieku, z różną wydolnością, niech lepiej słucha, co mówi ciało....Zwłaszcza początkujący...Jest różnica między twardzielem, a kozakiem...To rozsądek.
A i jeszcze jedno - biegam w mróz, śnieżycę, deszcz...tak dla ścisłości.

klosiu, 5.5-6.5km -> jezioro, kapiel -> z powrotem. Takie mam teraz środy, a ostatnio zdarza się i w weekend. Rewelacja, też na to czekam! :hej:

Re: trening w gorace dni

: 26 lip 2013, 22:38
autor: nestork
klosiu pisze:Ja teraz robię trening który powoduje że nie mogę się doczekać następnego - 4.5km do jeziora, tam bach do wody :hej: , pół godzinki pływania, i z powrotem. Mega :).
Dziś zrobiłem wieczorem 2 km do rzeki, 2 x 5 km ścieżką nad Wisłą, potem piwo w Temacie Rzeka, nogi do rzeki, powrót na boso 2 km :spoczko: Z upałem trzeba sobie radzić ;-)