Strona 1 z 1

pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 21:30
autor: iffybluszcz
Zaczynam nieśmiało marzyć o maratonie w Poznaniu (13 X) albo Toruniu (27 X) jako fajnym pomyśle na ukoronowanie "sezonu"; będę wtedy już po kilku miesiącach treningów, rozbiegana.
Samo pokonanie tego dystansu będzie dla mnie sukcesem, a czas uzyskany na pierwszym maratonie chciałbym systematycznie poprawiać co rok lub pół roku.
Wiadomo, że zimą będzie trudniej z bieganiem, więc raczej solidne przygotowanie się do jakiegoś wiosennego biegu odpada.

Zaczęłam biegać na początku kwietnia tego roku. Jestem zdrowa, sprawna i bez nadwagi. Zaczęłam biegać dla zabawy, ale nie od zera - już podczas pierwszych treningów truchtanie (10-12km/h) przez pół godziny nie stanowiło problemu, a po kilku tygodniach przebiegałam niekiedy 10km za jednym razem. Wkręciłam się! :)
Zwykle biegam 4 razy w tygodniu, po ok. 6-10km, raz w tygodniu wybieram się na dłuższy bieg - kilkakrotnie przebiegłam dystanse 15-17,5km (częściej 11-13km); dzień po lub przed dłuższym biegiem robię 4-5km 'relaksacyjnie'.
5km biegam w 24:30, na 10 km - brak konkretu, ale spokojnie mieszczę się w godzinie. Jak "biegam", to co najmniej powolutku truchtam, nigdy nie maszeruję.
chcę pod koniec sierpnia przebiec pierwszy półmaraton - nie nastawiam się na jakiś oszałamiający czas, ale chcę zmierzyć się z tym dystansem i mniej niż 2:30h już będzie dla mnie sukcesem;)

http://run-log.com/calendar/iffybluszcz/2013/7

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 21:48
autor: runner2010
iffybluszcz pisze:Zaczynam nieśmiało marzyć o maratonie w Poznaniu (13 X) albo Toruniu (27 X) jako fajnym pomyśle na ukoronowanie "sezonu"; będę wtedy już po kilku miesiącach treningów, rozbiegana.
Przebiegnięcie maratonu po kilku miesiącach biegania co prawda jest możliwe, ale jednak dosć szkodliwe. Dla początkującego to jest kilkugodzinny wysiłek (4-5h) co na pewno nie jest zdrowe. Więc proponuję przełożyć to na przyszłoroczną jesień.
iffybluszcz pisze: Wiadomo, że zimą będzie trudniej z bieganiem, więc raczej solidne przygotowanie się do jakiegoś wiosennego biegu odpada.


nieprawda!!! właśnie, że w Zimie buduję się solidną bazę pod kolejny sezon, więc nie opowiadaj bajek. Owszem - bieganie w śniegu i mrozie nie zawsze bywa przyjemne, ale z drugiej strony to jest np. świetny trening naturalnej siły biegowej. A poza tym -dlaczego tyle osób startuje już w marcu w biegach ulicznych, a na początku kwietnia w maratonach?? Przecież podobno w zimie nie da się zbudować bazy.
iffybluszcz pisze: Zaczęłam biegać na początku kwietnia tego roku. Jestem zdrowa, sprawna i bez nadwagi. Zaczęłam biegać dla zabawy, ale nie od zera - już podczas pierwszych treningów truchtanie (10-12km/h) przez pół godziny nie stanowiło problemu, a po kilku tygodniach przebiegałam niekiedy 10km za jednym razem. Wkręciłam się! :)
Zwykle biegam 4 razy w tygodniu, po ok. 6-10km, raz w tygodniu wybieram się na dłuższy bieg - kilkakrotnie przebiegłam dystanse 15-17,5km (częściej 11-13km); dzień po lub przed dłuższym biegiem robię 4-5km 'relaksacyjnie'.
5km biegam w 24:30, na 10 km - brak konkretu, ale spokojnie mieszczę się w godzinie. Jak "biegam", to co najmniej powolutku truchtam, nigdy nie maszeruję.
dobrze, że masz juz jakąś tam baze wyparacowaną, ale nie ograniczaj się do samych spokojych biegów. Jeśli będziesz chciała mieć poprawę wyników z czasem będziesz musiała przyspieszyć, wprowadzać biegi w II/III zakresie i bieganie krótkich, szybkich odcinków...

Jakkolwiek - życzę powodzenia i dobrej zabawy w dalszym bieganiu :D

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 22:09
autor: Bergerac
Dasz rade pod warunkiem, ze zaczniesz troche mocniej trenowac i bardziej podporzadkujesz zycie konkretnie pod maraton , czyli trening , dieta , regeneracja. Pytanie czy chcesz maraton przebiec od startu do mety czy tylko zaliczyc dystans ?

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 22:24
autor: iffybluszcz
chciałbym po prostu pokonać dystans, a powolne przetruchtanie już będzie satysfakcjonujące - jak zwykle chciałbym uniknąć marszu, ale nastawianie się na konkretny czas póki co wydaje mi się nazbyt brawurowe;)

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 22:37
autor: Adrian26
Nie odważać się, za rok albo za dwa :oczko:

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 23:25
autor: Dybkos
Po kilku miesiącach biegania pewnie byś dała radę ale organizm może źle to znieść, proponuję jakiś wiosenny w 2014. Zimą się wypracowuje bazę więc po zimie jesteś właśnie najlepiej przygotowana do długich dystansów. No i nie ograniczaj sie tylko do wolnych wybiegań bo to strasznie zamula organizm i po pewnym czasie efekty nie są już takie oszałamiające jak z początku.

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 23:35
autor: iffybluszcz
pocieszyliście mnie z tą zimą - to będzie moja pierwsza biegowa zima i nie mam jeszcze doświadczenia; myśałam, że pozostaje nudna bieżnia w zapoconej siłowni, a to dla mnie żadna atrakcja.
skora da się "budować bazę" w zimie to będę to robić i wiosną zadebiutuję :)

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 23:46
autor: klosiu
Zimą biega się świetnie, ja nie lubię biegać latem, gdy jest gorąco. Za to przy lekkim mroziku jest bardzo przyjemnie.

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 23:48
autor: Bergerac
Nie zebym sie czepial ale raz piszesz chcialabym, a raz chcialbym ? Rozwiej moje watpliwosci:)

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 09 lip 2013, 23:53
autor: runner2010
Bergerac pisze:Nie zebym sie czepial ale raz piszesz chcialabym, a raz chcialbym ? Rozwiej moje watpliwosci:)
chciałabym. Przynajmniej tak wynika z jej profilu na run-log i tego, że biegła na Samsung Irena...
no chyba, że to kolejny Wojciech Pokora :D (czy jak mu tam było)
iffybluszcz pisze:pocieszyliście mnie z tą zimą - to będzie moja pierwsza biegowa zima i nie mam jeszcze doświadczenia; myśałam, że pozostaje nudna bieżnia w zapoconej siłowni, a to dla mnie żadna atrakcja.
skora da się "budować bazę" w zimie to będę to robić i wiosną zadebiutuję :)
ee tam - bieżnia mechaniczna wcale nie jest taka zła, szczególnie gdy chcesz np. biegać konkretne odcinki cały czas równym tempem, albo gdy na zewnątrz jest fatalna pogoda, a ty masz na ten dzień zaplanowany mocny trening.

a tak wgl. - to debiutuj debiutuj, ale w połowce. Maraton dopiero na jesień, nie wcześniej :D

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 10 lip 2013, 09:03
autor: iffybluszcz
Bergerac pisze:Nie zebym sie czepial ale raz piszesz chcialabym, a raz chcialbym ? Rozwiej moje watpliwosci:)
chciałbym - zjadło mi się A.

w sumie dobry pomysł z tym startem w przyszłym roku - będzie fajna motywacja, by nie spocząć na laurach, tylko ogarniać zimowe treningi:)

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 10 lip 2013, 14:20
autor: Bergerac
Bardzo rozsadnie, tak jak juz napisali inni ,trening w zime to podstawa dobrego przygotowania do maratonu, ale rowniez znakomite hartowanie organizmu.

Re: pierwszy maraton, odważyć się?

: 10 lip 2013, 16:01
autor: daeone
też mnie korci start pod koniec października w maratonie i przetruchtanie tego dystansu :)


ale wiem że nie zrobię tego w tym roku i w tegorocznym Maratonie Trzeźwości przebiegnę połówkę, a na debiut w królewskim dystansie zaczekam spokojnie do przyszłego roku :)