Strona 1 z 1

Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 20:11
autor: Sacre
Mam dwa pytania odnośnie techniki biegu:

1. Czy podczas biegu, noga zakroczna [ta z tyłu] powinna być ugięta czy wyprostowana podczas kontaktu z podłożem, kiedy z niej wybija się ?

2. Czy przy biegu cypelek nogi zakrocznej powinien dotykać pośladków czy nie ?

Bym prosił o głębsze uzasadnienie wypowiedzi

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 20:23
autor: aryst
Sacre pisze: cypelek nogi zakrocznej
:hej: :hej: :hej: :hej:
sorry, nie mogłem się powstrzymać, ale nie oplułem jeszcze ekranu ze śmiechu po otwarciu jakiegoś tematu

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 20:40
autor: Kangoor5
Sacre pisze:1. Czy podczas biegu, noga zakroczna [ta z tyłu] powinna być ugięta czy wyprostowana podczas kontaktu z podłożem, kiedy z niej wybija się ?
To zależy.
Sacre pisze:2. Czy przy biegu cypelek nogi zakrocznej powinien dotykać pośladków czy nie ?
Może dotykać, jeśli biegniesz w okolicach 3:00 ;-)
Sacre pisze:Bym prosił o głębsze uzasadnienie wypowiedzi
Tu i tu od głębokich uzasadnień aż się roi, szczególnie w dyskusji pod artykułami.

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 20:51
autor: Sacre
Kangoor5 pisze:
Sacre pisze:1. Czy podczas biegu, noga zakroczna [ta z tyłu] powinna być ugięta czy wyprostowana podczas kontaktu z podłożem, kiedy z niej wybija się ?
To zależy.
to zależy od czego ? jak to zrozumieć ?

Kangoor5 pisze:
Sacre pisze:2. Czy przy biegu cypelek nogi zakrocznej powinien dotykać pośladków czy nie ?
Może dotykać, jeśli biegniesz w okolicach 3:00 ;-)
3min/km ? a jak wolniej to nie koniecznie tak ?
a przy dotykaniu piętami o pośladki trzeba wykorzystać więcej energii podczas biegu ?

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 21:25
autor: hassy
Czy nie za dużo kombinujesz? Daj się ciału trochę samemu ułożyć. MSZ wystarczy - jeśli na razie celujesz po prostu w swobodny bieg bez sprintowania z językiem przy pasie - przypilnować paru elementów:
- swobodnie wyprostowana sylwetka (nie pochylanie głowy, nie garbienie się, nie zginanie się w pół w biodrach);
- LUZ - brak wymuszenia i "spinozy": od szyi począwszy poprzez ramiona i swobodnie machające ręce poprzez tyłek, uda, łydki i stawy skokowe (luźna stopa); nic na siłę, kurczowo zaciśnięte itp.;
- nogi ugięte w kolanach;
- krótki krok o szybkiej kadencji.

Jeśli do tego przywdziejesz nieprzeszkadzające buty: lekkie i elastyczne, na nieprzesadnie amortyzowanej podeszwie i zerowym lub bardzo małym spadku pięta-palce (albo w ogóle te buty zdejmiesz :)) to jest szansa że wszystkie szczegóły z czasem same powskakują i nie będziesz dumał ani starał się robić rzeczy nienaturalnych (np. walenie cypelkiem w pośladki przy biegu wolniejszym niż bardzo duży gaz... a i wtedy też raczej nie) według jakiegoś wydumanego algorytmu. Przy ugiętych kolanach i krótkim kroku trudno i dziwnie jest lądować na pięcie (sprawdź nawet idąc) itd. itp.

Na ściganiu się nie znam, więc może bardziej bywali podpowiedzą.

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 22:37
autor: Sacre
hassy pisze:Czy nie za dużo kombinujesz? Daj się ciału trochę samemu ułożyć. MSZ wystarczy - jeśli na razie celujesz po prostu w swobodny bieg bez sprintowania z językiem przy pasie - przypilnować paru elementów:
- swobodnie wyprostowana sylwetka (nie pochylanie głowy, nie garbienie się, nie zginanie się w pół w biodrach);
- LUZ - brak wymuszenia i "spinozy": od szyi począwszy poprzez ramiona i swobodnie machające ręce poprzez tyłek, uda, łydki i stawy skokowe (luźna stopa); nic na siłę, kurczowo zaciśnięte itp.;
- nogi ugięte w kolanach;
- krótki krok o szybkiej kadencji.

Jeśli do tego przywdziejesz nieprzeszkadzające buty: lekkie i elastyczne, na nieprzesadnie amortyzowanej podeszwie i zerowym lub bardzo małym spadku pięta-palce (albo w ogóle te buty zdejmiesz :)) to jest szansa że wszystkie szczegóły z czasem same powskakują i nie będziesz dumał ani starał się robić rzeczy nienaturalnych (np. walenie cypelkiem w pośladki przy biegu wolniejszym niż bardzo duży gaz... a i wtedy też raczej nie) według jakiegoś wydumanego algorytmu. Przy ugiętych kolanach i krótkim kroku trudno i dziwnie jest lądować na pięcie (sprawdź nawet idąc) itd. itp.

Na ściganiu się nie znam, więc może bardziej bywali podpowiedzą.
bo mi trener trochę namieszał :P więc pytam się, jak to w końcu jest, czy może każdy trener inaczej sugeruje, inne pomysły etc...
[niech nikt mi proszę nie piszę, że ilu trenerów tyle pomysłów,ideii etc] :P

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 22:39
autor: Sacre
to jest szansa że wszystkie szczegóły z czasem same powskakują i nie będziesz dumał ani starał się robić rzeczy nienaturalnych
tak mi trener mówił, że z czasem bez trenowania oddzielnie techniki, wszystko samo się po układa podczas treningu specjalistycznego


(np. walenie cypelkiem w pośladki przy biegu wolniejszym niż bardzo duży gaz... a i wtedy też raczej nie) według jakiegoś wydumanego algorytmu. Przy ugiętych kolanach i krótkim kroku trudno i dziwnie jest lądować na pięcie (sprawdź nawet idąc) itd. itp.]
nie biegam z pięty czy ze śródstopia [jeśli to maraton/bądź półmaraton]

Przykład Jana Frodeno jest bardzo typowym obrazem siadania na nodze podporowej w fazie podpory. Ta, niekorzystna z punktu widzenia efektywności ruchu cecha, jest udziałem większości biegaczy zarówno zawodowców jak i amatorów. Jest to zjawisko istniejące niezależnie od proporcji ciała i stopnia wytrenowania.
doszedłem w jednym punkcie :P da się to wyeliminować, jeśli tak to jak ?

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 09 lip 2013, 23:43
autor: Kangoor5
Sacre pisze:to zależy od czego ? jak to zrozumieć ?
W moim pierwszym poście są dwa linki. Zapoznałeś się z nimi? Prosiłeś o głębsze uzasadnienie; tam jest wszystko przedstawione i przedyskutowane bardzo dogłębnie. Nie będę tu niczego powtarzał ani streszczał.
Może w ogóle to o co pytasz jest mało znaczącym, zewnętrznym przejawem czegoś znacznie ważniejszego.
Sacre pisze:
Kangoor5 pisze:
Sacre pisze:2. Czy przy biegu cypelek nogi zakrocznej powinien dotykać pośladków czy nie ?
Może dotykać, jeśli biegniesz w okolicach 3:00 ;-)
3min/km ? a jak wolniej to nie koniecznie tak ?
a przy dotykaniu piętami o pośladki trzeba wykorzystać więcej energii podczas biegu ?
Zrób 100m skipu C a następnie przebiegnij 100 m z tą samą prędkością. Co jest bardziej męczące?

Jak masz trenera to albo go słuchaj, albo spróbuj z nim (delikatnie ;-)) omówić niektóre rzeczy. Może próbuje ci wprowadzić jakieś ćwiczenia, żeby uzyskać jakiś określony efekt?

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 10 lip 2013, 12:27
autor: Rolli
Kangoor5 pisze:Może dotykać, jeśli biegniesz w okolicach 3:00 ;-)
Ja przy tych predkosciach bym sie cypelkiem nie bawil... :hahaha:

Nie widzialem jeszcze nikogo, ktory przy bardzo szybkim biegu dotykal pietami o posladki (mam nadzieje ze o to tu chodzi) To by faktycznie kosztowalo bardzi duzo energii. Pieta jest prowadzona jak najblizej posladkow zeby powiekszyc kat miedzy udami, co powoduje wydluzenie kroku i szybsz bieg... ale dotykac posladkow??? :niewiem:

Re: Technika biegania - dwa elementy

: 11 lip 2013, 12:23
autor: kateglory
Rolli pisze:
Kangoor5 pisze:Może dotykać, jeśli biegniesz w okolicach 3:00 ;-)
Ja przy tych predkosciach bym sie cypelkiem nie bawil... :hahaha:

Nie widzialem jeszcze nikogo, ktory przy bardzo szybkim biegu dotykal pietami o posladki (mam nadzieje ze o to tu chodzi) To by faktycznie kosztowalo bardzi duzo energii. Pieta jest prowadzona jak najblizej posladkow zeby powiekszyc kat miedzy udami, co powoduje wydluzenie kroku i szybsz bieg... ale dotykac posladkow??? :niewiem:
Dokładnie - ja też nie widziałam i wydaję się to dziwne. Albo źle rozumuję co to jest cypelek....