Strona 1 z 1

1000m z 4:30 do mniej niż 3:00

: 05 lip 2013, 14:58
autor: kkcc
Witam.
Moim celem jest na razie tylko 1000m (później chcę poprawić 100m). Nie jestem dobrym biegaczem, ostatni raz na km mierzyłem z rok temu i było to około 4:30. Mam 2 lata aby uzyskać czas 3:00. Nigdy wcześniej nie biegałem (no może raz na jakiś czas przez jakiś miesiąc).
Mam 17 lat, 179cm i 78kg, chodziłem trochę na siłownie i zamierzam znowu zacząć.
Od poniedziałku zacząłem biegać codziennie (oprócz soboty i niedzieli) i tak zamierzam kontynuować przez całe wakacje kiedy będę w domu.
Ułożyło mi się to tak: poniedziałek 3.7km, wtorek 4.6km, środa 6.73km, czwartek 6.8km, piątek 6.7km. Czas trwania treningów to 25 minut (poniedziałek) do 45 minut (czwartek). Truchtam z prędkością około 10-12km/h. Co jakiś czas robię sobie krótką przerwę, a w połowie trasy 5 minut przerwy.
Po tym tygodniu "rozgrzewki", chcę zacząć od przyszłego tygodnia jakiś poważniejszy trening żeby uzyskać pożądany przeze mnie efekt. I tutaj zwracam się do was z pytaniem, jak zagospodarować te 5 dni w tygodniu aby uzyskać jak najlepszy czas na 1000m?
Biegam na razie w lesie po utwardzonej żwirowo-piaskowej drodze, ale mam możliwość pójścia na bieżnie (chociaż będzie to trochę kłopotliwe chyba że 2km do bieżni zrobię sobie jako część treningu).

Przy okazji, co sądzicie o tej marce i tym konkretnym modelu butów http://www.hi-tec.com/uk/dash-navy-white-royalblue.html ?

Re: 1000m z 4:30 do mniej niż 3:00

: 05 lip 2013, 17:09
autor: mironoza
Truchtasz 12 km/h. Dobry jesteś bo to jest 5:00/km. A to by znaczyło, że spokojnie km pociągniesz po 3:30. Pewnie nawet szybciej, bo np ja biegając BC1 w tempie 5:00/km biegałem powtórzenia po 3:30. Co prawda były to odcinki między 200 a 800 m. Ale skoro ty truchtasz z taką prędkością jak ja biegam BC1 to porób trochę interwałów i powtórzeń a 3:00 złamiesz.

No chyba, że przesadziłeś z tą prędkością swojego biegu....

ps. trucht jest chyba do 70% hrmax

Re: 1000m z 4:30 do mniej niż 3:00

: 05 lip 2013, 17:30
autor: kkcc
Mój trucht to bardziej te 10 niż 12km/h :)
Mój problem to właśnie to ze o ile tym tempem 5:00-5:20min/km mogę biec długo, to każda nawet najmniejsza próba przyspieszenia dla mnie kończy się po minucie, bo i nogi i płuca nie dają rady.

Re: 1000m z 4:30 do mniej niż 3:00

: 05 lip 2013, 23:44
autor: mironoza
Może po prostu wypróbuj jakiś plan treningowy. Ale tak na szybko. Lepiej nie robić dwóch dni przerwy w weekendy. Lepiej mieć 2 dni wolnego ale nie pod rząd. W weekendy z reguły robi się najdłuższe trening. Ma się wtedy najwięcej czasu.
Jeżeli ten dystans tygodniowy Ci odpowiada to może spróbować coś takiego pon, wt, śr, pia wolne bieganie. Nawet nie 10 km/h - raczej używa się minut na km - czyli nie 6:00/km, ale nawet 6:20. To ma być bieg w takim tempie abyś mógł w miarę swobodnie rozmawiać. W sobotę dłuższe bieganie - godzina (z czasem więcej), ale w tempie wolnych biegów, albo nawet jeszcze wolniej. Przy 5 treningach w tygodniu, możesz spróbować we wtorek interwałów, lub biegu progowego (ale interwał chyba łatwiejszy - nie w sensie "ciężkości" treningu, ale zasad realizacji. Czyli jeżeli interwał to: rozgrzewka (1-2 km truchtu + 2-3 przebieżki i lekkie rozciąganie), 4, 5 razy 5 minut trudnego biegu na 3, 4 min przerwy. Na koniec 1 - 2 km truchtania dla schłodzenia. Ten trudny bieg ma taki być, ma być ciężko, ale nie na maksa. Trochę km tu wyjdzie - interwały w sumie ok 10, sobota 10 - 12, pozostałe po 5-6 co w sumie da jakieś 35-40 km tygodniowo.

To co tu napisałem naprawdę jest na niniejszym portalu. Poszukaj, poczytaj w dziale trening a znajdziesz sobie jakiś trening
oraz będziesz miał jakieś podstawy teoretyczne, aby modyfikować sobie nieco trening.

Re: 1000m z 4:30 do mniej niż 3:00

: 06 lip 2013, 08:17
autor: aryst
Nie jestem znawcą treningu do tego dystansu, ale chyba za szybko zaczynamy koledze mówić o innych prędkościach niż "bieg spokojny", bo...
kkcc pisze:. Czas trwania treningów to 25 minut (poniedziałek) do 45 minut (czwartek). Truchtam z prędkością około 10-12km/h. Co jakiś czas robię sobie krótką przerwę, a w połowie trasy 5 minut przerwy.
to wciąż nie jest bieg ciągły, tylko taki wydłuuużony marszobieg.
1. Myślę, że takim progiem dla Ciebie by przejść do jakichś treningów typowo interwałowych to 30minut ciągłęgo, spokojnego biegu bez przerw. 5min/km to faktycznie tempo za szybkie. Spróbuj coś między 5:45-6:00.
2. nie porywaj się od razu na 5 treningów/tydź. 4 na tydź. wystarczą.