Strona 1 z 2
"Przechodzic" na srodstopie czy trenowac do biegu ma 10km
: 20 cze 2013, 20:44
autor: Skoor
Doradzcie mi o wielcy i pokierujcie bo sam nie umiem

Przechodze sobie wlasnie z piety na srodstopie i lydki nawalaja mnie calkiem solidnie, tak solidnie, ze moge przebiec w ten sposob 3km z przerwa na rozciaganie i nic wiecej. Nie bylby to problem gdybym 14lipca nie chcial wystartowac w zawodach na 10km. Teraz powiedzcie mi, olac narazie ladowanie na srodstopiu i biegac z piety przygotowywujac sie do biegu, czy polaczyc jedno z drugim?
Jesli jestescie za ktoras z opcji, to prosze podajcie jak mam dalej trenowac. Moje dotychczasowe zamierzenia mozecie przeczytac w blogu a treningi zobaczyc na run-logu.
Pomozecie!?
Re:
: 20 cze 2013, 20:48
autor: Mar.co
Trenuj do biegu a jeden trening w tygodniu przeznacz na zmiane techniki. Po biegu dolącz drugi trening i tak stopniowo.
Odp: "Przechodzic" na srodstopie czy trenowac do biegu ma 10
: 20 cze 2013, 20:57
autor: Skoor
Jest w twych slowach madrosc bracie
Zakladajac, ze jeden trening bede latal na srodstopiu, to czy lepiej bedzie biegac 3km ciagiem czy np 5 km w seriach 5x 1km pozniej rozciaganie i odpoczynek (powiedzmy 2-3 minuty). Bo przyznam, ze rozciaganie w dzisiejszych 3km bardzo mi pomoglo.
Re:
: 21 cze 2013, 11:21
autor: Mar.co
To zależy od Ciebie, ten trening powinien być średnio intensywny, łydki i achilles dostają mocno także nie ma co się spieszyć. Osobiście biegł bym bez przerw ale krócej. Poza tym pięciokrotne rozciąganie podczas treningu to wg. mnie zły pomysł. Możesz w tych przerwach rozlunić mięśnie ewentualnie wpleść w trening ćwiczenia ogólnorozwojowe ale rozciąganie na koniec, ewentualnie delikatne na początku po rozgrzewce.
Re:
: 21 cze 2013, 14:04
autor: mihumor
Nie jestem specjalistą od śródstopia ale patrząc na twojego bloga, czasy i wydolność to ja na dziś w ogóle odpuścił temat śródstopia. W jaki sposób to trenujesz, czy to dobra i poprawna technika, czy nie wchodzisz z tym treningiem w ślepą uliczkę, czy ucząc się tej techniki ktoś cię w tym koryguje, obserwuje czy biegasz to wg własnych odczuć, jak z kadencją, rytmem? Biegając widuję masę ludzi, którzy biegają ze śródstopia - rozumiem, taka moda , większość robi to jednak w sposób groteskowy i moim zdaniem ich technika jest wymuszona a nie naturalna - by to widzieć nie trzeba wielkiej fachowości. Samo bieganie więcej, szybciej, lepiej bardzo koryguje technikę, po pierwsze trzeba ustabilizować sylwetkę a to wymaga wiele pracy i sporo treningu, zaczynanie od śródstopia bez tych elementarnych elementów to moim zdaniem robienie rzeczy zupełnie na odwrót. Ale ja się nie znam, może bieganie to tylko kwestia samego śródstopia, lądowania i odbicia a reszta zupełnie bez znaczenia i jakoś się później wyrobi, no chyba, że materiał nie wytrzyma.
Odp: "Przechodzic" na srodstopie czy trenowac do biegu ma 10
: 21 cze 2013, 14:26
autor: Skoor
@mihumor, wyszedlem z zalozenia, ze im wczesniej to opanuje tym lepiej, ze wzgledu na to, ze pozniej ciezej jest wyplewic stare, niekoniecznie dobre nawyki. Czy wychodzi mi to naturalnie? Wydaje mi sie, ze tak. O ile w ekidenach musialem myslec " na srodstopie, na srodstopie..." to w merrellach z 0 dropem ladowanie na piecie jest poprostu niewygodne i ladowalem z automatu na srodstopiu.
Ten bieg 14.07 to nie mus, w sumie to nigdy jeszcze nie przebieglem 10km, ale sa jeszcze 3 tygodnie i nie nastawiajac sie na wynik mysle, ze spokojnie go ukoncze. Chce w nim pobiec bo to okazja do spotkania ze znajomymi, a poza tym jest blisko.
Zakladajac, ze odpuszcze srodstopie lub bedzie to taka zabawa na jeden trening w tygodniu to jak powinien wygladac trening do tej dychy przy moim bliskim 0 poziomie? Biegac sobie jak zamierzalem do tej pory czy cos zmienic?
Re:
: 21 cze 2013, 14:29
autor: Sylw3g
Weź sobie do siebie wpis
mihumora.
Poprawna technika jest wynikiem poprawnej, niezgarbionej sylwetki, a nie wymuszania lądowania na śródstopiu za wszelką cenę skacząc przy tym jak małpka z nogi na nogę. Na dobrą sprawę to każde rozbieganie możesz traktować jako pracę nad techniką, ale wpierw musisz mieć świadomość jak nad tym pracować i gdzie są Twoje braki. Możesz też sobie kupić jakieś buty o niewielkim dropie, to też trochę pomoże, ale wszystko zależy od pracy nad silnym tułowiem i plecami.
To jest screen jednego z użytkowników (twarzy i tak nie widać), który się kiedyś pytał na forum o je technikę. Nagrał film i nam go pokazał do skomentowania. On właśnie prezentował te mylne rozumowanie biegania ze śródstopia. Szkoda, że go zdjął, bo był fajnym przykładem jak marketingowe slogany wymieszane z niewiedzą biegacza potrafią zamieszać w głowie - co prawda byłby to przykład negatywny, ale pomocny przykład.

Ja, na absolutnym początku bawienia się z techniką też miałem takie rozumowanie "biegania ze śródstopia" jak kolega na obrazku... Do niektórych rzeczy trzeba samemu dojść i Tobie też to radzę, bo na dobrą sprawę, to nie masz innego wyjścia
Trenuj dalej, ale przy tym zaaplikuj sobie dużo systematycznego core i ogólnorozjówki. Myśl podczas rozbiegań w jaki sposób biegniesz, przeglądaj się w wystawach i oknach w czasie biegu, nie patrz w ziemię, a przed siebie, bądź wyprostowanym, machaj rękami luźno i do przodu. No i przede wszystkim szukaj w tym wszystkim luzu. Ja na rozbieganiach umiem już biegać "ładnie", ale jak przychodzi robić akcent/zawody, to niestety, ale po jakimś czasie nie wyrabiam i sylwetka siada.
Re: Re:
: 21 cze 2013, 14:30
autor: Rolli
mihumor pisze:Nie jestem specjalistą od śródstopia ale patrząc na twojego bloga, czasy i wydolność to ja na dziś w ogóle odpuścił temat śródstopia. W jaki sposób to trenujesz, czy to dobra i poprawna technika, czy nie wchodzisz z tym treningiem w ślepą uliczkę, czy ucząc się tej techniki ktoś cię w tym koryguje, obserwuje czy biegasz to wg własnych odczuć, jak z kadencją, rytmem? Biegając widuję masę ludzi, którzy biegają ze śródstopia - rozumiem, taka moda , większość robi to jednak w sposób groteskowy i moim zdaniem ich technika jest wymuszona a nie naturalna - by to widzieć nie trzeba wielkiej fachowości. Samo bieganie więcej, szybciej, lepiej bardzo koryguje technikę, po pierwsze trzeba ustabilizować sylwetkę a to wymaga wiele pracy i sporo treningu, zaczynanie od śródstopia bez tych elementarnych elementów to moim zdaniem robienie rzeczy zupełnie na odwrót. Ale ja się nie znam, może bieganie to tylko kwestia samego śródstopia, lądowania i odbicia a reszta zupełnie bez znaczenia i jakoś się później wyrobi, no chyba, że materiał nie wytrzyma.
Sie nie znasz? Znasz sie, bo dobrze piszesz!
Re:
: 21 cze 2013, 14:36
autor: Skoor
@sylw3g, tu kolega chyba strasznie dlugie kroki robil, ja to raczej drobie kroczki i stopa laduje troche do przodu od mojej glowy (nie jakos daleko do przodu) i nie podskakuje jak malpa chyba

Nie mowie, ze biegam idealnie technicznie, ale staram sie.
Buty z malym dropem mam, w zasadzie z zerowym, ale wiecej w nich w tej chwili chodze niz biegam
Zaczynam myslec, ze wcale mi na dobre nie wyszlo odkrycie, ze nie potrzebuje planu 6tyg... 30min biegu przyszlo szybko i teraz chyba bym chcial za wiele rzeczy naraz zalatwic...

Re:
: 21 cze 2013, 14:41
autor: Sylw3g
Aha, i nie wierz w to, że jak sobie kupisz jakieś mini buty typu SKORA czy inne VIBRO, to od razu Cię to wyprostuje. To byłoby bardzo łatwe i przyjemne, gdyby kupno skarpetki jako buta zmieniało nam technikę - to trochę tak jak z suplementami diety.
Trochę amortyzacji Ci przy tym wszystkim pomoże nie popaść w kontuzję.
Buty z malym dropem mam, w zasadzie z zerowym, ale wiecej w nich w tej chwili chodze niz biegam
No to już więcej pomocy sobie nie kupisz

Teraz możesz już tylko pracować nad samym sobą.
Albo zapytać się pewnego użytkownika o...
Hej! Zakupiłem sobie opaskę kompresyjną na łydkę (firmy compressport) i w dniu dzisiejszym pierwszy raz w niej biegałem. Nie wiem czy tak powinno być ale podczas biegu zdawało mi się, że opaska tak "ustawia" nogę, żebym biegł bardziej ze śródstopia i przez to czuję lekki dyskomfort... (do tej pory biegałem z pięty, ponieważ tak mi było wygodniej) Spotkaliście się z czymś takim użytkując opaski? Jak mogę rozwiązać ten problem (oczywiście oprócz opcji, żeby nie zakładać opasek :P) Proszę o rady
... poradę gdzie kupić takie opaski

Re:
: 21 cze 2013, 14:51
autor: mihumor
Musisz po prostu na tym etapie biegać w pierwszym zakresie, powoli zwiększając objętość, zwiększać kilometraż poszczególnych treningów i dojść na dzień przebiegać dobry, że w ramach treningu będziesz swobodnie, bez większego zmęczenia mięśniowego (o oddechowym i wydolnościowym nie wspominam bo to wyższa półka i nie na dziś) 10km, że takie bieganie po 8-14km jednorazowo nie będzie żadnym problemem, wtedy można myśleć o bieganiu szybciej i stosowaniu "narzędzi treningowych". a czy zaczynać to od początku w butach z zerowym dropem i bez amortyzacji, nie mi to roztrząsać ale moja opinia jest taka, ze to zaczynanie od d.... strony i wyjdzie może bardziej ideologicznie ale czy skutecznie? Skąd wiesz czy tak biegając na tym poziomie nie nabierasz gorszych nawyków niż robiąc to tak po prostu w byle jakich butach i bez zwracania na to uwagi. Moje obserwacje są takie, że większość ludzi idących tą ścieżką unika jednych złych nawyków nabierając przy okazji całkowicie innych - na oko jeszcze gorszych. Taka moja opinia ale ja nie doktoryzowałem się z tematu - takie mam tylko obserwacje z biegania.
Sylwek - wrzuć koledze linka z tymi twoim filmikami jak zmienia się technika, postawa i kadencja od samego biegania bez filozofii - to co wrzuciłeś w bloga dla mnie jest lepsze niż wielkie bicie piany tu na forum w tematach, zwykły biegacz i ewolucja treningowa - fajnie to widać a trudno mi napisać o co chodzi w temacie. Teraz taki biegacz jak właśnie Sylwek może się zastanawiać czy biegać ze sródstropia czy inaczej bo ma wypracowane pewne kanoniczne rzeczy i nie będzie nakładał błędów sylwetki, braków w sile i stabilności na próby biegania i szukania techniki w ekstremalnych butach. Jedne braki ciągną inne i wychodzi kakaowo
Re:
: 21 cze 2013, 14:52
autor: Skoor
Buty kupilem takie
http://allegro.pl/buty-meskie-bare-acce ... 00329.html
Nie sa to minimale, maja troche amortyzacji, generalnie fajne sa i tak jak pisalem wczesniej ladowanie na piecie jest w nich poprostu niewygodne, ale chyba faktycznie wroce narazie do ekidenow, pobiegam sobie spokojnie, a w merrellach bede sobie chodzil na codzien
A propo opasek ktore ustawiaja stope by ladowala na srodstopiu...
Przekonywalem kiedys kolege ktory nie jadal sniadan jakie jest ono wazne, ze ustawia organizm na caly dzien itd. Na co on odparl:
"To niech mnie ustawi z jakas laska"

Re:
: 21 cze 2013, 15:12
autor: Sylw3g
Sylwek - wrzuć koledze linka z tymi twoim filmikami jak zmienia się technika, postawa i kadencja od samego biegania bez filozofii
Skoor,
ŁAP (wpis z 23.05.2013)
Może Ci to coś rozjaśni o co kaman.
Odp: "Przechodzic" na srodstopie czy trenowac do biegu ma 10
: 21 cze 2013, 15:21
autor: Skoor
No to teraz mam ochote sie nagrac jak juz bede zmeczony i zobaczyc jak to wyglada...

Re:
: 21 cze 2013, 15:33
autor: mihumor
Kwestia zmęczony-nie zmęczony jest tu nieco bez znaczenia - oczywiście zmęczenie uwypukla wszelakie błędy ale zwłaszcza braki i patologie ruchowe z nich wynikające - wystarczy po-dopingować ludzi na 20km połówki czy 37 mym maratonu - tam widać co zmęczenie robi z techniką i czego komu brak - świetna lekcja pokory... i bezbolesna

No i można policzyć na palcach jednej ręki "biegających ze śródstopia"