Strona 1 z 2

Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 21:48
autor: Sczupak
Witajcie.

Jak pora roku jest najlepsza do biegania? Temperatura ? I inne czynniki zewnętrzne do poprawienia rekordów !

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 21:53
autor: Adrian26
Wiosna, 10 stopni, bezwietrznie, zachmurzone niebo.

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 22:00
autor: nemo_nikt
Każda pora roku jest dobra. Każda ma swoje wady i zalety. O każdej porze można rekordy poprawiać, ale największe szanse masz na to wiosną (
Adrian26 pisze:10 stopni, bezwietrznie, zachmurzone niebo.
) po dobrze wybieganej zimie :)

Choć z tym zachmurzonym niebem to może być rożnie. Jeżeli jest to np. któryś z kolei dzień bez słońca to jego pojawienie się może dodać dodatkowych sił.

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 22:11
autor: wypass
każda pora jest dobra na bieganie....
bo im więcej wymówek odnośnie pory roku i pogody tym mniej biegania....

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 22:11
autor: Adrian26
To już wchodzimy bardziej na psychologiczne aspekty :usmiech: Jasne słońce pozytywnie wpływa na nas, ale podnosi również znacząco temperaturę w niezacienionych miejscach, więc ma także wpływ na większą utratę wody, a co za tym idzie większe osłabienie :usmiech:
Z drugiej strony patrząc na własne starty wydaje mi sie, że w zawodach na dystansach do 10 km pogoda nie odgrywa aż tak ważnej roli. Dobrze przygotowany zawodnik myśle, że nie straci więcej niż minuty, dwóch nawet w upale czy silnym wietrze. Z kolei np w maratonie myśle, że może się to przelożyć na stratę rzędu nawet 20-30 minut, zwłaszcza przy dużym upale w okolicy 30 stopni.

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 22:24
autor: Bylon
Dobrze przygotowany zawodnik myśle, że nie straci więcej niż minuty, dwóch nawet w upale czy silnym wietrze.
Straci. Biegłem jakiś czas temu 3,5 km w cholernym upale, zamiast zakłądanego 4:12-4:15/km wyszło 4:34/km. Niby tylko jakieś półtorej minuty, ale przy tak krótkim dystansie to jest straszna różnica.
Pogoda ma ogromne znaczenia na chyba każdym dystansie. Ja najbardziej lubię chyba 12-16 stopni, najlepiej z leciutkim wiaterkiem (żeby nie utrudniał biegu, ale było go nieznacznie czuć na ciele), ale i bez niego się obejdzie. ;)

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 22:34
autor: dezo66
Sczupak pisze:Witajcie.

Jak pora roku jest najlepsza do biegania? Temperatura ? I inne czynniki zewnętrzne do poprawienia rekordów !
każda pora jest dobra tylko trzeba sie odpowiednio ubrać.

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 04 cze 2013, 22:56
autor: Adrian26
Bylon pisze:
Dobrze przygotowany zawodnik myśle, że nie straci więcej niż minuty, dwóch nawet w upale czy silnym wietrze.
Straci. Biegłem jakiś czas temu 3,5 km w cholernym upale, zamiast zakłądanego 4:12-4:15/km wyszło 4:34/km. Niby tylko jakieś półtorej minuty, ale przy tak krótkim dystansie to jest straszna różnica.
Pogoda ma ogromne znaczenia na chyba każdym dystansie. Ja najbardziej lubię chyba 12-16 stopni, najlepiej z leciutkim wiaterkiem (żeby nie utrudniał biegu, ale było go nieznacznie czuć na ciele), ale i bez niego się obejdzie. ;)
To zależy czy mówimy o treningu, czy zawodach :oczko: W drugim przypadku jesteś w stanie się sprężyć, w pierwszym niekoniecznie, przynajmniej nie każdy potrafi :oczko:
Zresztą nie o to przecież chodzi, żeby robić coś na siłę, bo "mam tak w planie" - najważniejsze jest słuchać własnego organizmu. Już kilka razy zdarzyło mi się, że mając zaplanowany szybszy trening przesuwałem go o jeden dzień nawet po rozpoczęciu samego akcentu, bo czułem, że nie jestem w stanie go odpowiednio zrealizować, bo np zrobiłem zbyt intensywną siłę biegową dzień wcześniej.
Z kolei mogę Ci dać przykład tegoroczny. Półmaraton biegłem w temperaturze mniej więcej 10-12 stopni przy całkowitym zachmurzeniu. Dwa tygodnie później startowałem na 10 km, można powiedzieć że w upale (26-28 stopni) i bezchmurnym niebie. Okazało się, że mój wynik z dychy prawie idealnie korespondował z tym uzyskanym w półmaratonie, co ciekawe był nawet o 4 sekundy lepszy niż przewidywany rezultat po półmaratonie. Obydwie trasy miały zbliżony profil jeżeli chodzi o trudność. Mogę tylko powiedzieć, że do życiówki na 10 km zabrakło mi 45 sekund, a myśle że na chwilę obecną nawet w idealnym warunkach nie byłbym w stanie jej poprawić o więcej niż 30 sekund.
Nie biegałem nigdy na zawodach 3 kilometrów i najlepiej jakby wypowiedziały się osoby, które to robią, ale wydaje mi się, że 20 sekund straty na kilometrze przy tak "krótkim" dystansie nie można tłumaczyć wyłącznie warunkami pogodowymi :oczko:

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 05 cze 2013, 16:00
autor: Bylon
@Adrian - to 3,5 km to były zawody.

Może po prostu byłeś bardziej przygotowany prędkościowo, niż wytrzymałościowo i 10 km miało lepiej pójść? Osobiście kompletnie nie ufam kalkulatorom. Na marginesie, nie zastanawiałeś się, czy jakby nie było, na przykład, 15 stopni tamtego dnia, nie poszłaby życiówka?
Jest też inna możliwość - być może to tylko ja tak strasznie źle reaguję na temperatury. Mam stale znacznie podwyższony metabolizm (ciągła regeneracja mięśni po treningach siłowych, nieunikanie mocnych aktywności niezależnych od treningów), bardzo dużo jem (bo potrzebuję) - to może sprawiać, że znoszę wysokie temperatury wyjątkowo słabo... ale nie wydaje mi się. Myślę, że jednak temperatura obniża wydolność, bo to jest po prostu zgodne z fizjologią człowieka - odprowadzanie ciepła jest trudniejsze, bo różnica temperatur między ciałem, a powietrzem niższa.
Ale pewnie znajdą się osoby, którym lepiej biega się w upale. Ludzie się różnią, i to jest super! ;)

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 05 cze 2013, 16:52
autor: piotrek90
Sczupak pisze:Witajcie.

Jak pora roku jest najlepsza do biegania? Temperatura ? I inne czynniki zewnętrzne do poprawienia rekordów !

Dla mnie najlepsza pora roku to środek zimy, temperatura około -5 stopni = brak niedzielnych biegaczy. :)

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 05 cze 2013, 17:07
autor: Adrian26
Bylon pisze: Może po prostu byłeś bardziej przygotowany prędkościowo, niż wytrzymałościowo i 10 km miało lepiej pójść?
Właśnie odwrotnie, wytrzymałościowo byłem znacznie lepiej przygotowany - w zimie biegałem dwa biegi ciągłe w tygodniu - jeden 12 km, drugi 15. Do tego długie wybiegania powyżej 20 km, jakieś krosy i dość spory kilometraż tygodniowy. Jeżeli chodzi o przygotowanie szybkościowe to było z tym dużo gorzej z racji bardzo długiej zimy.
Bylon pisze:
Na marginesie, nie zastanawiałeś się, czy jakby nie było, na przykład, 15 stopni tamtego dnia, nie poszłaby życiówka?
Tak jak pisałem, życiówkę możliwe że bym pobiegł, ale poprawiłbym się co najwyżej o kilkanaście/kilkadziesiąt sekund. Być może przez pogodę straciłem koło minuty, ale na pewno mniej niż dwie. Po prostu wiem, że na tamtą chwilę nie byłbym w stanie pobić życiówki o ponad minutę, nawet przy bardzo dobrych warunkach pogodowych.

Bylon pisze:
Jest też inna możliwość - być może to tylko ja tak strasznie źle reaguję na temperatury. Mam stale znacznie podwyższony metabolizm (ciągła regeneracja mięśni po treningach siłowych, nieunikanie mocnych aktywności niezależnych od treningów), bardzo dużo jem (bo potrzebuję) - to może sprawiać, że znoszę wysokie temperatury wyjątkowo słabo... ale nie wydaje mi się. Myślę, że jednak temperatura obniża wydolność, bo to jest po prostu zgodne z fizjologią człowieka - odprowadzanie ciepła jest trudniejsze, bo różnica temperatur między ciałem, a powietrzem niższa.
Uwierz mi, że ja też BARDZO ŹLE znoszę upały :oczko: Bardzo szybko się odwadniam i od jakiegoś czasu walcze nawet z kilkoma litrami wody pozakomórkowej, która właśnie wskazuje na odwodnienie organizmu.
Masz rację wysoka temperatura utrudnia odprowadzanie ciepła, ale wydaje mi się, że głównym problemem biegania w upale jest jednak odwodnienie.
Przy 3 kilometrach biegu, czyli w Twoim przypadku 12-13 minutach stracisz maksymalnie koło 0,5 litra wody, to nie będzie miało większego znaczenia raczej z punktu widzenia odwodnienia. W przypadku 10 km i tej prędkości stracisz pewnie koło 1,5 litra i to też raczej nie obniży Ci znacząco wydolności. Większy problem pojawia się w przypadku maratonu, bo nie jesteś wtedy w stanie uzupełniać strat wodnych na bieżąco :usmiech:

Bylon pisze: Ale pewnie znajdą się osoby, którym lepiej biega się w upale. Ludzie się różnią, i to jest super! ;)
Mysle, że takich osób nie ma. One po prostu lepiej tolerują upał, ale nie wierzę, że w temperaturze 30 stopni są w stanie osiągać lepsze wyniki, niz w temperaturze o połowę niższej :oczko:

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 06 cze 2013, 16:51
autor: abel
Ja sam lubię biegać przy bezwietrznej pogodzie, ok 20st. C w samej krótkiej koszulce i krótkich spodenkach.
Dla mnie idealnie ;)

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 06 cze 2013, 19:26
autor: Runner11
Pierwsze dni zimy i lata

Potem się nudzi :D

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 09 cze 2013, 13:31
autor: Sczupak
dezo66 pisze:
Sczupak pisze:Witajcie.

Jak pora roku jest najlepsza do biegania? Temperatura ? I inne czynniki zewnętrzne do poprawienia rekordów !
każda pora jest dobra tylko trzeba sie odpowiednio ubrać.
Nie o to chodzi bo wiadomo że w każdych warunkach da się biegać ale zauważyłem że jak jest 10-15 stopni, lekki wiaterek to mogę biegać dalej, szybciej, dłużej :) Więc to jednak ma wpływ. A jak z porą dnia rano, dzień lub wieczorem ??

Re: Jaka pora najlepsza na bieganie?

: 09 cze 2013, 16:09
autor: piotrek90
Sczupak pisze:
dezo66 pisze:
Sczupak pisze:Witajcie.

Jak pora roku jest najlepsza do biegania? Temperatura ? I inne czynniki zewnętrzne do poprawienia rekordów !
każda pora jest dobra tylko trzeba sie odpowiednio ubrać.
Nie o to chodzi bo wiadomo że w każdych warunkach da się biegać ale zauważyłem że jak jest 10-15 stopni, lekki wiaterek to mogę biegać dalej, szybciej, dłużej :) Więc to jednak ma wpływ. A jak z porą dnia rano, dzień lub wieczorem ??
A jak biegasz to się męczysz? Bo jak się męczysz to ja bym nie biegał :hej: Co do pory dnia to tak: w poniedziałek, g. 17.15.

Ale ludzie mają wymagania, normalnie WoW.