Strona 1 z 1
Życiówka w maratonie a wiek
: 03 cze 2013, 11:55
autor: Waldek11
Chciałbym założyć temat dotyczący robienia życiówki w biegach długich w zależności od wielu. U zawodowców wygląda to tak, że najlepsze wyniki osiągają w wielu 30 lat. U amatorów może być różnie, jest to zależne oczywiście od wieku, w którym rozpoczyczają solidny trening. Wiadomo jednak że po 30 mocno spada już dynamika i rekordy można zrobić tylko na budowie wytrzymałości i ewentualnie siły biegowej. Chciałbym dowiedzieć się waszych opinii, co sądzicie o treningach po 30. Czy trzeba robić dużo siły biegowej, wytrzymałości i jak z treningiem szybkościowym?
Re: Życiówka w maratonie a wiek
: 05 cze 2013, 23:22
autor: adam1adam
Najlepiej robic duzo szbkosci i gimnasyki,
bo te elementy z wiekiem zanikaja (szybkosc, gibkosc).
A reszte jak sie chce.
Re: Życiówka w maratonie a wiek
: 06 cze 2013, 07:20
autor: klosiu
Wszystko trzeba robić. Ale wytrzymałość najłatwiej utrzymać w miarę upływu lat. Co nie znaczy że nie trzeba jej trenować.
Re: Życiówka w maratonie a wiek
: 06 cze 2013, 07:53
autor: lebki
Zerknij na tego Pana
http://en.wikipedia.org/wiki/Ed_Whitlock. W "Urodzonych biegaczach" był taki wykres, który przedstawiał zależność między biegającym od 45 lat 60 latkiem i niebiegającym 20 latkiem (poprawcie jeśli coś pomyliłem). Wynikało z niego to, że jeśli systematycznie trenujemy od 20 roku życia, to nasz poziom sportowy w wieku 65 lat będzie mniej więcej taki, jak niewiele trenującego 20 latka (czyt. w przynajmniej dobrej formie - nie kanapowego obiadacza chipsowego

) . Czyli jednym słowem warto się ruszać jak najdłużej. A co do planów to wydaje mi się, że nie ma chyba zbyt dużej różnicy między planami dla 25 latków a 35 latków +. Oczywiście, trzeba znać granice itp, ale wszystko jest do wytrenowania

W "Biegiem przez życie" J.Skarżyńskiego masz fajnie opisane dekady życia biegacza, od 20 latków aż do 100 latków

Polecam przeczytać.