Strona 1 z 1
10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 28 maja 2013, 22:02
autor: system70
Witam wszystkich zabieganych .
Jak trenowac zeby spokonie przebiec 10k ponizej 50minut
Teraz kilka slow o sobie 43lata 95kg biegam od pazdziernika ubieglego roku w tym roku bieglem 3X na zawodach 10k najlepszy czas to 51,2 ale nie bylo to raczej tetno konwercyjne .Bieglem tez 10mil w 1,33 Liczac moje hrmax wg wzoru 220-wiek to okolo 180 Na 10k mialem hr 174
Obecnie biegam 3x w tygodniu obecnie po 14km co drugi tydzien dokladam 1km i wykonuje jeden dzien 6km plus kilka 30s przebiezek Gdy biegam te kilometry moje tetno konwersyjna to w granicach 150 tylko ze wtedy moja szybkosc spada powyzej 6minut/km
Jak powinienem ukierunkowac trening Czy lepiej jest wydluzac kilometry i biegac w zakresie hr 160 Czy lepiej krotsze a szybsze bieganie
Moj cel na ten rok to polmaraton w 6 pazdziernika w Brukseli
Pozdrawiam
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 28 maja 2013, 22:21
autor: Qba Krause
zrzucenie 10kg powinno wystarczyć.
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 28 maja 2013, 22:28
autor: system70
Qba Krause pisze:zrzucenie 10kg powinno wystarczyć.
To napewno . Dodam ze od pazdziernika wlasnie tyle zrzucilem
A co do treningu to oznacze dlugi i wolno ?
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 29 maja 2013, 05:48
autor: maly89
Fachowcem nie jestem, ale jestem za to zwolennikiem wolno i długo. Dlatego ja bym był za zwiększeniem kilometrażu i bieganiem w tempie konwersacyjnym. Dodatkowo raz w tygodniu dorzuciłbym na koniec treningu 5-10 przebieżek. Od czasu do czasu warto zrobić też intensywniejszy bieg na krótszym dystansie. No i nie zapominaj o wybieganiach. W moim treningu kilometraż to podstawa.
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 29 maja 2013, 10:01
autor: Qba Krause
maly na tym poziomie z treningiem biegowym nie trzeba kombinować, wystarczy regularnie spokojnie biegać, robić przebieżki i zadbać o ogólna sprawność i siłę.
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 29 maja 2013, 10:08
autor: maly89
Zgadza się dlatego przede wszystkim polecam dużo biegać. Jednak wiem, że niektórych nuży takie wolne bieganie jedynie dlatego wspomniałem o możliwości dołączenia przebieżek czy II/III zakresu od czasu do czasu

Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 29 maja 2013, 10:49
autor: Qba Krause
tylko potem maly mamy takie tematy jak ten obok dot. 30km...
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 29 maja 2013, 18:29
autor: maly89
Co racja to racja. Dlatego trzeba pamiętać, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek i umiar. Chociaż bez bicia się przyznaję, że i ja mam z tym problem

Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 29 maja 2013, 18:42
autor: Bylon
Tylko Ty, Mały, masz kilka lat doświadczenia i < 3 godziny w maratonie (których zresztą byłem świadkiem

).
Większość osób ma natomiast kilka worów ambicji i tempo 3 km/h na treningach. To nie jest najlepsza podstawa do eksperymentowania z wydłużaniem dystansów.
@System - ogólnie zgadzam się z przedmówcami, biegaj średnio wolno lub wolno i DOŚĆ dużo (ale na typowym treningu znaczne wykraczanie poza barierę 10 km raczej będzie mijało się z celem), raz w tygodniu rób dłuższe wybieganie (tylko, błagam, nie 30 km...). Jeśli uda Ci się znaleźć na to czas, rób w tygodniu też jakiś mocny akcent - ja uwielbiam tempówki (mocny bieg, teoretycznie powinien być na granicy komfortu, mnie zazwyczaj nie wychodzi i tę granicę przekraczam); możesz zdecydować się na też na lżejsze interwały. Pod 50 min/10 km szybkość nie jest jakaś konieczna, ale będzie wskazana, dlatego jeśli nie chcesz robić typowych akcentów, spróbuj jeden trening w tygodniu z tych "standardowych" pobiec troszkę szybciej.
Re: 10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
: 30 maja 2013, 22:33
autor: system70
Dzieki za odpowiedzi. Wasze porady sa zgodne z tym co robie w tej chwili 3dni po 15 km na nastepny tydzien 2x16 plus jeden dzien na szybsze bieganie Wiem ze mam teraz jeszcze duzy zapas balastu i jak mysle ok 10kg moge jeszcze zrzucic .
Pozdr