Forum Bieganie.pl

Witam , dzisiaj oddałem buty do reklamacji (Na rozpatrzenie mojej reklamacji musze czekać do dwóch tygodni) i zastanawiam się co zrobić żeby nie stracić mojej kondycji biegowej nad którą pracowałem bardzo długi czas.Znacie może jakieś treningi które pomogą mi utrzymać moją obecną formę?

Rower, siłownia(orbiterek), basen.

Dwa tygodnie to nie jest jakoś długo ale warto skorzystać z tych rozwiązań.

Jeżeli lubisz to polecam rower.

Jest też opcja biegania w innych, niebiegowych, butach przez te 2 tygodnie

Ja bym biegał nawet w trampkach za 10 zł z kiosku 2 tyg można przeboleć, na pewno masz jakieś inne buty

Ergometr wioślarski ale nie szalej na nim za bardzo. Skup się na właściwej technice: http://www.concept2.com/indoor-rowers/t ... que-videos

Albo rób w domu ćwiczenia siłowe i koordynacyjne, na które nie miałeś do tej pory czasu lub jeszcze ich jeszcze nie znasz. Wprawdzie bez biegania forma biegowa trochę spadnie, ale będziesz miał lepszą bazę pod przyszły rozwój.

Np. to. Poszukaj też ćwiczeń stabilności ogólnej /core stability na tej stronie.



Pobiegaj trochę boso po trawie. To też bardzo rozwijające.

Po prostu kup ekiden 50 za 59zł i miej na zmianę.

Kania95 pisze:Witam , dzisiaj oddałem buty do reklamacji (Na rozpatrzenie mojej reklamacji musze czekać do dwóch tygodni) i zastanawiam się co zrobić żeby nie stracić mojej kondycji biegowej nad którą pracowałem bardzo długi czas.Znacie może jakieś treningi które pomogą mi utrzymać moją obecną formę?

Dla mnie tekst roku!
Jeżeli nie urwało ci kończyn razem z tymi bucikami, to śmiało możesz dalej biegać. Przyspawany do butów nie byłeś chyba ?
W tamtym roku na starcie biegu przełajowego jeden z kolegów zwrócił mi uwagę, że mam złe obuwie i jak ja zamierzam sobie poradzić . On miał piekne , wypasione salomony , ja stare, mocno wybiegane buciki. Ja byłem drugi na mecie, kolega po za pierwszą setka

W tamtym roku na starcie biegu przełajowego jeden z kolegów zwrócił mi uwagę, że mam złe obuwie i jak ja zamierzam sobie poradzić . On miał piekne , wypasione salomony , ja stare, mocno wybiegane buciki. Ja byłem drugi na mecie, kolega po za pierwszą setka

Też to kocham! :D Buty samobieżki, skarpetki samoskoczki i ewentualnie do tego spodenki samosprinterki! Oto to, z czym wiele osób identyfikuje "sportowca". Jednocześnie osoby te zapominają o czymś takim jak trening, pot i poświęcenie. Szkoda.

Buty faktycznie czasem grają pewną rolę na co bardziej hardcorowych, terenowych zawodach (kiedyś, w zimie, na biegu górskim, straciłem z minutę, może dwie, ślizgając się w asfaltowych Adidasach), ale na pewno nie będą przeszkadzać w robieniu normalnych, sympatycznych treningów.
Na marginesie, jeśli nad kondycją biegową pracowałeś bardzo długi czas, to przez dwa tygodnie przynajmniej trochę aktywnej przerwy nie masz szans jej stracić.