Forum Bieganie.pl

Witam to pierwszy mój post tak więc proszę o zrozumienie . Uprzedzę że czytałem już sporo tematów .Mam 199cm wzrostu i ważę 100kg a chciałbym ważyć 85kg gdyż trenuję siatkówkę .Dodam że w zeszłym roku niestety przeszedłem naderwanie scięgna achillesa 26% i naderwanie mięśnia podeszwowego ale się zagoiło .Na tym etapie mam plan biegania codziennie na czczo 5km prze 5 dni w tyg plus 2 dni odpoczynku . Proszę o poradę ew jak biegać by schudnąć i spalić trochę tkanki tłuszczowej i mięśniowej .Co do diety to staram się jeść mniej i póki co wychodzi .Wprowadzanie do biegania zrobiłem sobie około 1 miesiąca czasu .Przyznam się że niestety efekty biegowe nie są zachwycające . Za porady i podpowiedzi z góry dziękuje .

Moim zdaniem powinieneś urozmaicić bieganie, zrob sobie trening np 4/6/4/6/8 (km) stopniowo tygodniowo zwiekszajac objetosc km np o 10-20%. na czczo do odchudzania nie bedzie za dobre, lepiej biegac wieczorem po calym dniu, i pozniej nic nie jeść.
Pozdrowionka Niuniek

Jeżeli chcesz biegać 5 dni w tygodniu to jeżeli tylko masz taką możliwość staraj się żeby nie było to 5 dni pod rząd i dwa pod rząd wolnego. Lepiej dla Twojej regeneracji będzie wolne, 3 dni biegania, wolne, 2 dni biegania.

Bieganie jest kontuzjogenne, aby zmniejszyć prawdopodbieństwo urazów polecam ćwiczenia siłwe nóg

Jak zejdziesz do 90 kg to mzesz spróbować robić ćwiczenia plyometryczne (np. te). Do siatkówki nadadząs się świetnie. Są to jednak ćwiczenia obciążajaće bardzo i nim mógłbyś się za nie wziąć musisz mieć pewnść, że z achillesem wszystko w porządku (kntrolne usg, brak jakichkolwiek bolesności czy szywności).

Generalnie achilles boli i to wyczuwam ale robiłem usg i wszystko wyszło ok bez stanu zapalnego .Tak więc podejrzewam że to wina blizny choć dobrze rozciągam nogi .Ćwiczenia wzmacniające również już podjąłem oraz siłownię . Twoja rada odnośnie biegania także bardzo pożyteczna .

Blizny masz na wierzchu, ale także zbliznowacenia na samym ścięgnie. Nie wiem czy miałeś rehabilitacje manualną (masaż). Warto samemu robić sobie taki zabieg codziennie rano i wieczorem po 10 min. Pomaga to rozerwać w delikatny sposób zrosty (sklejenie poszeczególnych nitek ścięgna ze sobą), które powastały podczas gojenia. Polecam też dużo rozcviągania, przede wszystkim w płaszczyźnie wzdłuż nogi(szpagat poprzeczny w bieganiu się nie przydaje ) także rozcięgno podeszwowe i palce stóp.

Biegaj tylko po miękkich nawierzchniach i co nie tak oczywiste zawsze bądź dobrze nawodniony podczas biegów (też ma wpływ na stan achillesa),

Biegaj powoli, staraj się utrzymywać tempo konwersacyjne tzn. takie, że nie ma zadyszki lub minimalna pozwalajaca na swobodną rozmowę. Po dwóch miesiącach i zrzuceniu odrobiny balastu będzie można pomyśleć o wprowadzeniu dodatkowych środkó treningowych.

A jak to jest z tym bieganiem na czczo ? Dla chudnięcia lepiej rano na czczo czy po południu ?

Rano!

lukaszek19831 pisze:A jak to jest z tym bieganiem na czczo ? Dla chudnięcia lepiej rano na czczo czy po południu ?

Wydaje mi się, że rano. Aczkolwiek tutaj również zdania są podzielone. Co do biegania i chudnięcia możesz poczytać:

http://biegaczzpolnocy.blogspot.com/201 ... zanie.html

I skoreluj intensywność biegania z wyciskiem na treningach siatkówki.