Forum Bieganie.pl

Witajcie, to ja, KryzysWiekuSredniego

Rozpocząłem właśnie przygotowania do startu w biegu na 4km, który odbędzie się 15 września. Mam więc przed sobą 120 dni treningu, którego celem ma być osiągnięcie tego dystansu w czasie poniżej 16 minut.

Kilka słów o mnie:

- mam 33 lata i jestem płci męskiej
- biegam od dwóch lat, głównie na 10km i 21km, choć efekty przeciętne - życiówka na 10K to 48 minut.
- ostatnie trzy miesiące chorowałem.. W wyniku czego, dorobiłem się nadwagi 6km i większość mojej formy biegowej poszła w las
- dzisiaj pobiegłem 3km w tempie 4:56, po tych 3km miałem śmiertelnie dosyć
- mogę biegać 5x w tygodniu (3x krótsze, i 2x w weekend dłuższe biegi)

Pytanie:

Jakiego rodzaju trening będzie najlepszy pod kątem tego startu na 4km?

Znam różnego rodzaju treningi, ale ukierunkowane raczej pod dłuższe dystanse - a teraz liczy się dla mnie przede wszystkim szybkość, szybkość i jeszcze raz szybkość. No i zrzucenie zbędnych kilogramów, ale to powinno przyjść samo wraz z nawiniętymi kolejnymi kilometrami.

Więc, od czego zacząć? Czy może od dłuższych wolnych wybiegań, czy też jakiś specjalistyczny bardziej trening?

16 minut maksymalnego wysiłku to nie jest szybkość, to jest specyficzna wytrzymałość.
Tempo 4 min/km jesteś w stanie utrzymać przez 1 km? Zakładam że tak.
Przez 2 km? Może tak. Przez trzy? Już pewnie nie.
A przez cztery sam mówisz, że na razie nie.
Ale tempo 4 min/km nie ma wiele wspólnego z szybkością.
Szybkość to jest Twoje maksymalne tempo jakim jesteś w stanie pokonać np 200m.
To zupełnie inna fizjologia.
Notabene, widzę, że będziemy chyba biegli w tym samym biegu.
Ja też muszę zrzucić zbędny balast kg (plus oczywiście biegać).

Radzę Ci, żebyś się skoncentrował na:
- objętości (jak najwięcej biegania)
- pracy nad właściwą motoryką (czyli rzeczywiście szybkością ale na krótkich odcinkach)
- czasami mocnych akcentach o specyfice wysiłku podobnej do tego co czeka Cię 15 września. (może być w formie interwału, może być forma ciągła, najlepiej jako mocna końcówka długiego treningu)

Adam Klein pisze:16 minut maksymalnego wysiłku to nie jest szybkość, to jest specyficzna wytrzymałość.

tak wtrącając się:
czyli w takim razie: inny ma być rodzaj przygotowania np. do wyścigu na 5km gdy ktoś nastawia się, na czas powiedzmy 17 min, a inny dla kogoś, kto np. jest na poziomie <14minut??
Bo tak to zrozumiałem...
No to wobec tego, jakie bd. różnice w przygotowaniu takich 2 zawodników (do biegu na 5km)??
Pierwszy pewnie skupi się na typowej wytrzymałości, ale co będzie robił??

13 a 17 minut to jest nadal ten sam wysiłek, więc ich treningi bardzo się różnic nie będą, co do istoty, oczywiście będą różnić się jeśli chodzi o tempo biegu.
Wytrzymałość, to dużo biegania, oczywiście spokojnego, bo nie da się 50% objętości biegać mocno.
Plus wytrzymałość typowa dla danego typu wysiłku, czyli odcinki z prędkościami jakoś zbliżonymi do prędkości startowych, dłuższe, krótsze, szybsze, wolniejsze, na dłuższej i na krótszej przerwie, na większym i mniejszym wypoczynku.
Inny wysiłek to jest np 4 minuty (choć byli zawodnicy biegający świetnie 1,5 i 5 tys m) ale to już jest duża różnica właśnie "co do istoty" wysiłku.

Dzięki za odpowiedź, to co piszesz jest całkiem jasne, więc zaczynam: objętość, motoryka, akcenty.