Przywitanie i od razu seria pytan :)
: 12 maja 2013, 15:46
Jak w temacie, Cześć!
Jestem można powiedzieć świeżakiem jeśli chodzi o bieganie. Co prawda zacząłem bieganie w ubiegłym roku, jednak były to głównie rozgrzewki na bieżni na siłowni. Zdarzało mi sie pyknąć 10km kilka razy. Około miesiąc temu zacząłem biegać w "terenie". Mam na chwilę obecną za sobą 4 biegi. Pierwszy to były 4 okrążenia w parku (4x900m) tydzień później już udało mi się przebiec 10km (czasu nie liczyłem). W tygodniu kiedy zrobiłem pierwsze 10km (poń) biegałem jeszcze w środę - 12.5km i w piątek 15km. Wydaje mi się, że to bardzo dobre wyniki mając na uwadze mój praktycznie zerowy staż. Z racji, że jestem osobą ambitną w sporcie i od zeszłego roku że tak powiem osiągam wszystkie swoje cele (np zrzucenie wagi 30kg + poprawa muskulatury) postawiłem sobie kilka planów na 2013, mniej lub bardziej realnych.
Założenie min.
- przebiec półmaraton
Założenie max
- przebiec maraton. (jest to realne) po 3-4 miesiącach biegania ?
- zrobić w 7 dni, od poń do pt. 100km sumarycznie.
Co o tym sądzicie ? Lubie biegac i przychodzi mi to z "łatwością". Biegnac ostatnie 15km myślę, że gdybym musiał, był zmotywowany towarzystwem lub np wynikami (pulsometr/dystans/predkosc itp) to dałbym radę smignąc nawet 20km. Stąd też mój plan aby w tym roku przebiec pierwszy maraton.
Macie jakieś sugestie lub porady jak się przygotować mentalnie/fizycznie do takiego biegu ? Czy należy pić podczas biegu ? Niby pytanie oczywiste, jednak nie dla mnie. Coś jest ze mną chyba nie tak, gdyż od kiedy zacząłem prawdzic mega aktywny tryb życia - silownia/rower/bieganie/praca fizyczna - praktycznie straciłem pragnienie. Po przebiegnieciu 15km i powrocie do domu wziąłem kilka łyków czystej wody, wykompałem sie, zjadłem kolacje i poszedłem spać, nie czując żadnej potrzeby uzupełnienia płynów. To nie jest normalne, prawda ?
40km to nie lada dystans do przebiegniecia. Organizm musi być bezsprzecznie, tak mi się zdaje, na bieżąco uzupelniany w uchodzącą wodę, minerały i takie tam, nie ? Co więc pić podczas tak męczącego biegu ? Zwykla woda, jakis izotonik, BCAA ? Kolejna kwestia co z potrzebą oddawania moczu ? Idzie wytrzymac te 4-6h biegu bez "sikania" ?

Jestem można powiedzieć świeżakiem jeśli chodzi o bieganie. Co prawda zacząłem bieganie w ubiegłym roku, jednak były to głównie rozgrzewki na bieżni na siłowni. Zdarzało mi sie pyknąć 10km kilka razy. Około miesiąc temu zacząłem biegać w "terenie". Mam na chwilę obecną za sobą 4 biegi. Pierwszy to były 4 okrążenia w parku (4x900m) tydzień później już udało mi się przebiec 10km (czasu nie liczyłem). W tygodniu kiedy zrobiłem pierwsze 10km (poń) biegałem jeszcze w środę - 12.5km i w piątek 15km. Wydaje mi się, że to bardzo dobre wyniki mając na uwadze mój praktycznie zerowy staż. Z racji, że jestem osobą ambitną w sporcie i od zeszłego roku że tak powiem osiągam wszystkie swoje cele (np zrzucenie wagi 30kg + poprawa muskulatury) postawiłem sobie kilka planów na 2013, mniej lub bardziej realnych.
Założenie min.
- przebiec półmaraton
Założenie max
- przebiec maraton. (jest to realne) po 3-4 miesiącach biegania ?
- zrobić w 7 dni, od poń do pt. 100km sumarycznie.
Co o tym sądzicie ? Lubie biegac i przychodzi mi to z "łatwością". Biegnac ostatnie 15km myślę, że gdybym musiał, był zmotywowany towarzystwem lub np wynikami (pulsometr/dystans/predkosc itp) to dałbym radę smignąc nawet 20km. Stąd też mój plan aby w tym roku przebiec pierwszy maraton.
Macie jakieś sugestie lub porady jak się przygotować mentalnie/fizycznie do takiego biegu ? Czy należy pić podczas biegu ? Niby pytanie oczywiste, jednak nie dla mnie. Coś jest ze mną chyba nie tak, gdyż od kiedy zacząłem prawdzic mega aktywny tryb życia - silownia/rower/bieganie/praca fizyczna - praktycznie straciłem pragnienie. Po przebiegnieciu 15km i powrocie do domu wziąłem kilka łyków czystej wody, wykompałem sie, zjadłem kolacje i poszedłem spać, nie czując żadnej potrzeby uzupełnienia płynów. To nie jest normalne, prawda ?
40km to nie lada dystans do przebiegniecia. Organizm musi być bezsprzecznie, tak mi się zdaje, na bieżąco uzupelniany w uchodzącą wodę, minerały i takie tam, nie ? Co więc pić podczas tak męczącego biegu ? Zwykla woda, jakis izotonik, BCAA ? Kolejna kwestia co z potrzebą oddawania moczu ? Idzie wytrzymac te 4-6h biegu bez "sikania" ?
