Spadek formy
: 08 maja 2013, 16:32
Mam pewien problem ze spodkiem formy.
Mam 39 lat.
Zaczalem biegac w ubieglym roku i po kilku treningach doszedlem do poziomu 55,2min/10km
Moze nie rewelacja ale jak na poczatek ...... pomyslalem: "nie jest zle: widac progres"
Przyszla zima i zarzucilem temat biegania - blad wiem, ale......
Z wiosna reaktywacja i tu ........ niespodzianka.
Na poczatku biegalo mi sie calkiem fajnie i chociaz wyniki nie byly takie jak przed zima to widac bylo delikatny progres.
W tej chwili zatrzymalem sie na 6,4min/km i nie cholery nie idzie szybciej.
Malo tego to po bieganiu jestem tak skonany ze padam na pysk (co wczesniej sie nie zdarzalo)
Z reszta w trakcie tez nie idzie lekko.
Biegam co drugi dzien co najmniej 10km (zwykle 10 ale czasem 11 i 12 km).
Czy ktos bardziej doswiadczony moze mi wyjasnic o co chodzi?
- dieta?
- moze pora dnia (dzisiaj bylo 28 stopni w cieniu)?
- moze powinienem zmienic cykl treningowy?
Mam 39 lat.
Zaczalem biegac w ubieglym roku i po kilku treningach doszedlem do poziomu 55,2min/10km
Moze nie rewelacja ale jak na poczatek ...... pomyslalem: "nie jest zle: widac progres"
Przyszla zima i zarzucilem temat biegania - blad wiem, ale......
Z wiosna reaktywacja i tu ........ niespodzianka.
Na poczatku biegalo mi sie calkiem fajnie i chociaz wyniki nie byly takie jak przed zima to widac bylo delikatny progres.
W tej chwili zatrzymalem sie na 6,4min/km i nie cholery nie idzie szybciej.
Malo tego to po bieganiu jestem tak skonany ze padam na pysk (co wczesniej sie nie zdarzalo)
Z reszta w trakcie tez nie idzie lekko.
Biegam co drugi dzien co najmniej 10km (zwykle 10 ale czasem 11 i 12 km).
Czy ktos bardziej doswiadczony moze mi wyjasnic o co chodzi?
- dieta?
- moze pora dnia (dzisiaj bylo 28 stopni w cieniu)?
- moze powinienem zmienic cykl treningowy?