Forum Bieganie.pl

jaki polecacie zrboic trening na dzień przed startem na 10 km ? czy moze lepiej odpoczac dzien przed biegiem?

Lepiej odpocząć.

Próbowałem już różnych metod treningu (włącznie z jego brakiem) dzień przed startem. Na mnie dobrze działa taki schemat:
dwa dni przed odpoczynek (czasem nawet dwa dni odpoczynku), a dzień przed zawodami, rano ok 15-20' truchtu + rozciąganie + ok. 5 przebieżek + 5' truchtu.

Tylko czemu rozciąganie tylko po kilkunastu minutach truchtu, a przed przebieżkami? Z reguły po piętnastominutowym truchcie nie ma czego rozciągać.

Bylon pisze:Tylko czemu rozciąganie tylko po kilkunastu minutach truchtu, a przed przebieżkami? Z reguły po piętnastominutowym truchcie nie ma czego rozciągać.

Mój błąd. Oczywiście chodziło mi o rozgrzewkę, której elementem jest również rozciąganie.

Potwierdzam. 2 dni przed wolne, dzień przed 3-4km z przebieżkami. Na każdego w sumie działa co innego. Musisz sam poeksperymentować.

Ja też radzę odpocząć i zrelaksować się na dzień przed startem

Michal78 pisze:Próbowałem już różnych metod treningu (włącznie z jego brakiem) dzień przed startem. Na mnie dobrze działa taki schemat:
dwa dni przed odpoczynek (czasem nawet dwa dni odpoczynku), a dzień przed zawodami, rano ok 15-20' truchtu + rozciąganie + ok. 5 przebieżek + 5' truchtu.

Na mnie to samo, tylko jeden dzień wolnego i w ten drugi dzień ten rozruch

Michal78 pisze:Próbowałem już różnych metod treningu (włącznie z jego brakiem) dzień przed startem. Na mnie dobrze działa taki schemat:
dwa dni przed odpoczynek (czasem nawet dwa dni odpoczynku), a dzień przed zawodami, rano ok 15-20' truchtu + rozciąganie + ok. 5 przebieżek + 5' truchtu.

taki schemat wg mnie też jest bardzo dobry

Ja robię ostatnio odwrotnie, dzień przed startem laba, a dwa dni przed spokojne rozbieganie plus przebieżki

Adrian26 pisze:Ja robię ostatnio odwrotnie, dzień przed startem laba, a dwa dni przed spokojne rozbieganie plus przebieżki

Wcześniej też tak robiłem. Teraz wolę 2 dni przed biegiem się poobijać (po 3 dniach treningu), a dzień przed biegiem lekki rozruch + ewentualnie przebieżki