W jaki czas celować na drugim półmaratonie?
: 19 kwie 2013, 14:58
Cześć,
biegam od drugiej połowy stycznia tego roku, 7 kwietnia pobiegłem 1:50:34 (netto) w półmaratonie w Poznaniu (myślę, że dałem z siebie niemal wszystko, być może trochę za wolno ruszyłem, ale ten wyniki był raczej bliski mojemu 100% możliwości na tamten dzień). Planuję powoli kolejny start i będzie to połówka w Zielonej Górze (15 września) lub Zbąszyniu (22 września). I tutaj pojawia się moje pytanie, wiem że to kwestia dość indywidualna, ale bazując na Waszej wiedzy i/lub doświadczeniach, na jaki czas mogę, mniej więcej, trenować na wrześniowy start?
Trochę więcej danych:
wiek: 22, wzrost 180cm, waga 74-75kg (od kiedy biegam stale tendencja spadkowa).
"Rekordy" na innych dystansach (dystanse mierzone GPSem, więc nie można im do końca ufać):
5 km 22m:55s (tutaj jestem pewien że GPS dodał od siebie co najmniej 150m)
10 km 48m:54s
Do pierwszego półmaratonu trenowałem 4 razy w tyg., średni kilometraż 33km/tydzień, bez jakiegoś konkretnego planu, ale praktycznie zawsze w niedzielę robiłem wybieganie 10-20km, a w tyg. jakieś krótsze biegi (5-9km) czasem szybciej, czasem wolniej, a po nich często robiłem przebieżki (6 lub 8 x 20s sprintu + 40 s truchtu/marszu). Biegałem głównie po betonowych/asfaltowych nawierzchniach, ale przynajmniej raz w każdym tyg. ganiałem trochę "po lesie".
Po półmaratonie biegam nadal 4 razy w tyg., ale zmniejszyłem ilość szybkich akcentów, na rzecz troszkę większego kilometrażu, chcę trochę pocieszyć się bieganiem bez spoglądania na tempo itd.
Przygotowania już typowo sprofilowane pod drugi półmaraton chciałbym zacząć pod koniec czerwca/na początku lipca, czasowo będę w stanie robić pewnie 4-5 treningów w tyg.
Pozdrawiam.
biegam od drugiej połowy stycznia tego roku, 7 kwietnia pobiegłem 1:50:34 (netto) w półmaratonie w Poznaniu (myślę, że dałem z siebie niemal wszystko, być może trochę za wolno ruszyłem, ale ten wyniki był raczej bliski mojemu 100% możliwości na tamten dzień). Planuję powoli kolejny start i będzie to połówka w Zielonej Górze (15 września) lub Zbąszyniu (22 września). I tutaj pojawia się moje pytanie, wiem że to kwestia dość indywidualna, ale bazując na Waszej wiedzy i/lub doświadczeniach, na jaki czas mogę, mniej więcej, trenować na wrześniowy start?
Trochę więcej danych:
wiek: 22, wzrost 180cm, waga 74-75kg (od kiedy biegam stale tendencja spadkowa).
"Rekordy" na innych dystansach (dystanse mierzone GPSem, więc nie można im do końca ufać):
5 km 22m:55s (tutaj jestem pewien że GPS dodał od siebie co najmniej 150m)
10 km 48m:54s
Do pierwszego półmaratonu trenowałem 4 razy w tyg., średni kilometraż 33km/tydzień, bez jakiegoś konkretnego planu, ale praktycznie zawsze w niedzielę robiłem wybieganie 10-20km, a w tyg. jakieś krótsze biegi (5-9km) czasem szybciej, czasem wolniej, a po nich często robiłem przebieżki (6 lub 8 x 20s sprintu + 40 s truchtu/marszu). Biegałem głównie po betonowych/asfaltowych nawierzchniach, ale przynajmniej raz w każdym tyg. ganiałem trochę "po lesie".
Po półmaratonie biegam nadal 4 razy w tyg., ale zmniejszyłem ilość szybkich akcentów, na rzecz troszkę większego kilometrażu, chcę trochę pocieszyć się bieganiem bez spoglądania na tempo itd.
Przygotowania już typowo sprofilowane pod drugi półmaraton chciałbym zacząć pod koniec czerwca/na początku lipca, czasowo będę w stanie robić pewnie 4-5 treningów w tyg.
Pozdrawiam.