Forum Bieganie.pl

W niedzielę 10 km, w środę planuję interwały, prośba o radę jakie intrwały biegać? W jakim czasie? Biegnę na minimalne złamanie 40 min.
6*1km
12*400
czy może 4*2km?

Start docelowy to Maraton za 4 tygodnie, więc wczoraj biegałem 18 BNP( łącznie 26), dziś wolne a jutro 1 zakres.

Z góry dziękuję za podpowiedzi.
pozdrawiam
Tomek

Witam

Osobiście w ostatnim tygodniu przed startem nie robię interwałów. Preferuje rytmy 100m, interwał wg. mnie jest to ciężki trening który można robić w przed ostatnim tygodniu przed startem. Ale jeśli już miałbym robić to zdecydowanie 6x1km, 2kmx4 to bardziej pod połówkę jak sądzę a 400m pod 5km.
Pozdrawiam

To masz podobny dylemat jak ja
W niedzielę przymierzam się do złamania 40minut na dyche,a za tydzień CM(z tym,że wazniejsza dla mnie ta dyszka).
Wczoraj 21km BNP na połówce Leśnika.Było delikatnie,tylko ostatmie 6km poza I zakresem.
Zawsze w środę przed startem biegałem interwały 5-6x1km(normalnie 7x1km -10sek/km T10 na 3'p)w tempie startowym.
Teraz zmieniam podejście i biegne interwałki jutro,a nie w środę.I trochę lżejsze,aby być całkowicie na świezości.
Planuję 4x1,2km (4:10)/p.2 + 1km (4:00)
To taki Danielowski przedstartowy model z tempem progowym i na koniec dla przypomnienia prędkości startowej 1km.
A środa,czw i sobota easy.Zobaczę co z tego wyjdzie

Jutro, to za wczesnie dla mnie po wczorajszym dość mocny treningu.

Na razie skłaniam się w środę pobiec 6*1km po 3:50, choć 4-setek nigdy nie biegałem i może czas spróbować?

he he he...klub łamiących 40 minut w najbliższą niedzielę
Ja tez ja też


Ja przd 5 km w ten weekend machnąłem 400m x 12 we wtorek ... nie wiem czy pomogło ..... 2 km to za dużo przed startem - zakwaszenie na bank....więc cos koło 1km i maks w tempie startowym zrobię ...a dzień w tego co wyczytałem zależy od wieku.... czym człowiek starszy tym powinien to zrobić wcześniej....dlatego ja tak jak Krzysiek ide jutro 6x1000m w okolicy 4:00 - 3:50 / km na około 2 minutowej przerwie .....

mar_jas pisze:klub łamiących 40 minut

a ja już świeżo po.
z treningu czysto maratońskiego pod OMW, więc interwałów żadnych nie robiłem. w ogóle
tylko przebieżki - w tygodniu przedstartowym ciut dłuższe niż zwykle

i autorowi wątku też tak bym doradzał

Jezeli to jest przygotowanie do maratonu, to nie powinienes zwracac uwagi na te 10km. Przygotowuj sie dalej do maratonu a te zawody na dyche poprostu biegniesz z treningu.
Czy to akurat 6x1000 czy 4x2000 to juz zalezy od twojego calego treningu. Tak wogule takie 6x1000 w treningu do maratonu jest troche nie na misjscu. Juz lepiej 8-10 a nawet 12x1000m.

Po. spokojnie 15km
Wt. nic
Sr. 8-10x1000
Cz. 12km spokojnie
Pi. nic
So. 8km i 5x80m
Ni. Zawody

Co innego, jak sie przygotowujesz specjalnie do tych 10km:
Po. spokojnie 10km i 4x80m
Wt. nic
Sr. 3x1000m w 10k-Temo (czyli luzno)
Cz. 8km luzno
Pt. nic
So. 5km trucht i 3x60m
Ni. Zawody.

Ja na twoim miejscu bam robil pierwszy plan. Ja i jeszcze w piatek bym cos dodal (2x5km w MRT-Tempo), bo mi by balo szkoda przerywac na te zawody moje przygotowanie do maratonu.

Pozd.
Rolli

f.lamer pisze:

mar_jas pisze:klub łamiących 40 minut

a ja już świeżo po.
z treningu czysto maratońskiego pod OMW, więc interwalów żadnych nie robiłem.
tylko przebieżki - ciut dłuższe niż zwykle

No własnie mam wrażenie ze z trenigu wychodzi jakoś łatwiej.....jak pierwszy raz zszedłem poniżej 40 minut to też przy treningu maratońskim...i to jak patrzę, w weekend Krynica - festiwal biegowy .. w nastepnym tygodniu we wtorek 13km TM, w srode rozbieganie 18km, w piątek 23km TM, w sobote przerwa, w niedzielę 39:59 na dychę, wszystko na dwa tyg przed maratonem....

Teraz testuje plan z superkompensacją

mar_jas pisze:he he he...klub łamiących 40 minut w najbliższą niedzielę
Ja tez ja też


Ja przd 5 km w ten weekend machnąłem 400m x 12 we wtorek ... nie wiem czy pomogło ..... 2 km to za dużo przed startem - zakwaszenie na bank....więc cos koło 1km i maks w tempie startowym zrobię ...a dzień w tego co wyczytałem zależy od wieku.... czym człowiek starszy tym powinien to zrobić wcześniej....dlatego ja tak jak Krzysiek ide jutro 6x1000m w okolicy 4:00 - 3:50 / km na około 2 minutowej przerwie .....

Jak ty sie boisz zakwasow po interwalach 2km, to sie zastanow, czy te zawody nie lepiej przesunac o 3-4 tygodnie. 4x2000 sa ciezkie, ale zakwasy?

Rolli pisze: Jak ty sie boisz zakwasow po interwalach 2km, to sie zastanow, czy te zawody nie lepiej przesunac o 3-4 tygodnie. 4x2000 sa ciezkie, ale zakwasy?

nie znam się...testuje wszystko na sobie..i uważam że bieganie w ostatnim tygodniu przed startem na 10km tempówek 4x2000 w tempie startowym niczego dobrego nie da oprócz dodatkowego zmeczenia...zrobiłbym je tydzień wcześniej....juz pisałem wyżej że z treningu biegałem juz 10 km poniżej 40 minut...teraz szukam innych rozwiązań, tymbardziej że nie trenuję pod maraton

mar_jas pisze:

Rolli pisze: Jak ty sie boisz zakwasow po interwalach 2km, to sie zastanow, czy te zawody nie lepiej przesunac o 3-4 tygodnie. 4x2000 sa ciezkie, ale zakwasy?

nie znam się...testuje wszystko na sobie..i uważam że bieganie w ostatnim tygodniu przed startem na 10km tempówek 4x2000 w tempie startowym niczego dobrego nie da oprócz dodatkowego zmeczenia...zrobiłbym je tydzień wcześniej....juz pisałem wyżej że z treningu biegałem juz 10 km poniżej 40 minut...teraz szukam innych rozwiązań, tymbardziej że nie trenuję pod maraton

Masz racje. Dla ciebie powinno tak byc, ale kolega przygotowuje sie do maratonu i musi sie zastanowic, co dla niego jest wazniejsze.

Ciezkie nogi i zakwasy to duza roznica. Albo mylimi sie pojeciami...?

Rolli pisze: Masz racje. Dla ciebie powinno tak byc, ale kolega przygotowuje sie do maratonu i musi sie zastanowic, co dla niego jest wazniejsze.

Ciezkie nogi i zakwasy to duza roznica. Albo mylimi sie pojeciami...?

Myślę że chodzi o cięzkawe nogi, może bez zakwasów..masz rację Przy treningu pod maraton dychę pobiegłbym z marszu..dokładnie tak jak zrobiłem to poprzednim razem. Jak ktoś trenuje pod maraton to nie ma sensu zmieniać nic specjalnie pod dyche, bo imprezą docelową jest bieg maratoński, a dziesiątka startowa ma być przetarciem

Tak , to nie jest start docelowy, więc z treningu chce to pobiec. Normalnie w środy biegam 12km 2 zakresu.
Roli - 8-10* 1km na 5 dni przed to chyba za dużo, tyle bym pobiegł na tydzień przed.
f.lamer - nie biegałaś interwałów, a biegałeś 2 zakres w tygodniu przed?
mar_jas - "Jak ktoś trenuje pod maraton to nie ma sensu zmieniać nic specjalnie pod dyche, bo imprezą docelową jest bieg maratoński, a dziesiątka startowa ma być przetarciem" - czyli co biec 2 zakres a nie interwał?
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
T

stowka pisze:f.lamer - nie biegałaś interwałów, a biegałeś 2 zakres w tygodniu przed?

tak. we wtorek.

U mnie na 5-6 dni przed startem fajnie sprawdza się zabawa biegowa: 5x 2'1'30''(przerwy 1'30''30'')w tempie interwałów. Jest to prędkość troszkę szybsza niż tempo na 10km, ale nie jest to trening tak wymagający jak tysiączki. Dwa dni przed startem do lekkiego rozruchu dokładam 5x100m przebieżek.