Forum Bieganie.pl

Witam serdecznie:)

Od 3 tygodni biegam przynajmniej 3 razy w tygodniu. Trasa to około 3 km. Jednak nie mam byt dobrej kondycji i mój bieg jest trochę żałosny. Polega on na tym, że biegnę ile się da. Gdy się zmęczę wtedy maszeruje i tak non stop. Nadmienie, że łapią mnie kolki i bolą płuca przy oddychaniu. Mam profesjonalny odpowiednio dobrany strój.
Moje pytanie jest następujące: Czy dobrze trenuje?( trenuje jako hobby, nie na zawody). Kiedy przejdą mi kolki i problemy z oddychaniem.
Dodatkowe informacje:
wrost:168
waga:66

Pozdrawiam serdecznie:)
22-latka z Torunia.

Witaj

Jeśli się da, biegnij wolniej ale rób mniej przerw na marsz. To czy Twój bieg jest "żałosny" nie zależy od kondycji ale od techniki biegu: trzeba by było zobaczyć, żeby się wypowiedzieć.
Biegaj dalej swoje, może tylko trochę wolniej. Jak przejdzie to poczujesz prawdziwą przyjemność z biegania

kocurek1307 pisze: Nadmienie, że łapią mnie kolki i bolą płuca przy oddychaniu.

A ile czasu po jedzeniu wychodzisz na trening ?

kocurek1307 pisze:Moje pytanie jest następujące: Czy dobrze trenuje?( trenuje jako hobby, nie na zawody).

Ile jesteś w stanie przebiec w trakcie jednego odcinka (nie chodzi mi o dystans, tylko o czas) ?
Może lepiej poszukaj jakiegoś planu dla początkujących, aby stopniowo zwiększać obciążenia

Pozdrawiam serdecznie, bo Toruń to bliskie mi miasto

Temat kolki był juz gdzieś poruszany,to nic innego jak słaby mięsień który łączy dolne i górne organy wewnętrzne.Należy ćwiczyć mięśnie korpusu.

Niekoniecznie. Znam osoby, które wychodziły na trening kilka minut po jedzeniu. Dlatego spytałem o to, kiedy je ostatni posiłek przed wyjściem na trening

Może je ciężko strawne i obciążające posiłki?

Nie dowiemy się, dopóki sama nie napisze

zacznij na początku od wolnego truchtu takie przyspieszanie i zwalnianie jest niewskazane dla początkujących.

Witam
Jestem studentką i jak to studenci jem wszystko co podleci. Biegam okolo 2 h po jedzieniu.

kocurek1307 pisze: Jestem studentką i jak to studenci jem wszystko co podleci.

Też jestem studentem i do tego co jem przykładam bardzo dużą uwagę Skończmy już z tym mitem, że student jak śmietnik - wrzuca w siebie wszystko To co jemy nie ma nic wspólnego z tym czy jesteśmy uczniami, studentami, pracownikami biurowymi czy emerytami - można jeść zdrowo niezależnie od tego co się robi na co dzień.

maly89 pisze:

kocurek1307 pisze: Jestem studentką i jak to studenci jem wszystko co podleci.

Też jestem studentem i do tego co jem przykładam bardzo dużą uwagę Skończmy już z tym mitem, że student jak śmietnik - wrzuca w siebie wszystko To co jemy nie ma nic wspólnego z tym czy jesteśmy uczniami, studentami, pracownikami biurowymi czy emerytami - można jeść zdrowo niezależnie od tego co się robi na co dzień.

Przede wszystkim, można jeść zdrowo, nie wydając na to dużych pieniędzy. Niekoniecznie musisz kupować bio-marchewki Według mnie problem z kolką może wynikać z tego, co jesz przed treningiem, bo odstęp czasowy 2h między posiłkiem a bieganiem jest ok. Radzę Ci na te 1,5-2h przed biegiem zjadać coś lekkiego - banana, kromkę chleba z dżemem, etc.

Warto też wzmocnić mięśnie brzucha. No i tak, jak już kilka osób wspomniało wcześniej - zwolnij! Nie chodzi o to, żeby biec ile sił w nogach i paść po 5 minutach Na luzie, bez spiny sobie truchtaj w tempie konwersacyjnym.

Pozdrawiam i powodzenia!