Forum Bieganie.pl

Witam, czy ktoś mógłby wyrazić swoją opinię na temat tego planu?

http://www.laufszene.de/wordpress/train ... n-140-std/

Szukam od pewnego czasu jakiegoś sensownego, a biegam około 3,5 miesiąca.

Mój pierwszy start miał miejsce w ubiegłą niedzielę w Warszawie, czas troszkę poniżej oczekiwań - 1:47. Na wynik nałożyło się trochę pobocznych rzeczy, jak błędy debiutanta (zbyt późne dotarcie na start i odległość depozytu ), problemy z kolanem (próbka maści rozgrzewająco-chłodzącej w pakiecie startowym chyba nieco pomogła) ITD ITD

Ciężko mi się do tego przyznać, ale podczas biegu trzy razy przechodziłem w marsz, nie wiem czego mi zabrakło. Może to kwestia psychiki? :P Kilometry, w których przeszedłem w marsz przebiegłem: 13 km 6:03, 15km 5:43, 16km 5:38, były to oczywiście najwolniejsze kilometry. Początek biegu w okolicach ~4:55/km, a końcówka to 17 km - 4:53, 18 km - 5:15, 19 km - 4:42, 20 km - 4:37 i 21 km - 4:33.

GPS pokazał mi 300 metrów więcej, a co za tym idzie sam półmaraton wyszedł 1:46:08 - to jakiś miarodajny wynik, czy błąd GPS?

Od drugiej połowy grudnia zrobiłem trochę ponad 400 km, do Świąt planowałem zrobić przerwę, ale już czuje głód biegania, więc pewnie wznowię treningi już dziś. Gdzie mogę szukać planów i na co zwrócić uwagę?

Dzięki za ewentualne wskazówki

co do stosowania się do jakichkolwiek planów:
1. jeśli bierzesz się za jakiś plan to go uczciwie realizuj od początku do końca, bez swoich własnych poprawek. Inaczej nie dowiesz się czy dany plan był dobr czy nie.
2. Wyjątek od 1.: możesz wprowadzać zmiany, jeśli: np. nie jesteś w stanie zrobić w tygodniu jakiejś jednostki treningowej (albo przekładasz na inny dzień, albo pomijasz). Jednak pamiętaj - żeby ot tak sobie modyfikować plan treningowy to musisz mieć jakieś doświadczenie w bieganiu/trenowaniu.
3. generalnie: jak w planie masz napisane 20km spokojnego biegu, a zrobisz np 18, albo 22 km to raczej nic się nie stanie. Ale raczej wted nie polecałbym biegać 28 km tylko dlatego, że lubisz długie rozbiegania. Dni spokojnych biegów służą raczej regeneracji.
Jednak jak masz podane (tydzień 12) 3X3km w 14:45 to się tego nie zmieniaj!!!. No chyba, że ci się będzie dobrze biegało, to możesz przspieszyć.

Dzięki.


Nikt więcej nie pomoże?

Dziwne są według mnie plany, które już w trzecim tygodniu zakładają sprawdzian i to w dodatku w ustalonym tempie
Poza tym patrząc choćby na pierwsze dwa tygodnie. Dzień po dniu są biegi w drugim zakresie. Takie coś moim zdaniem nie buduje formy, a może prowadzić tylko do "zaorania się".
Moim zdaniem to nie jest dobry plan, ale to jest moja subiektywna opinia

Adrian: zgoda - dla ciebie to moze nie być dobry plan, ale dla kogoś innego już tak :D Także myślę, że nojacek powinien spróbować. Pomoże - super, nie pomoże - no trudno, nie przygotowuje się w końcu do jakiejś wielkiej imprezy i najwyżej będzie bogatszy o nowe doswiadczenie. Ja myślę, że warto temu planu dać szansę...

Oczywiście, niech próbuje jeśli chce
To jest tylko moja skromna opinia, że ten plan jest dosyć intensywny i można byłoby pewnie to samo osiągnąć innymi środkami, nieco mniej bolesnymi dla organizmu

W tym planie co 3 tygodnie jest test na 10km, to przynajmniej pomoże mi na bieżąco śledzić ewentualne postępy I jak napisał runner2010, chyba dam, mu szansę

A mocne treningi mi nie przeszkadzają

Pytanie tylko, czy mogę dorzucać sobie jakieś inne treningi biegowe do tego planu, czy ściśle go wypełniać i nie robić nic więcej? (Jakieś dłuższe wybiegania itp.) I co zrobić, żeby następnym razem nie przechodzić w marsz podczas półmaratonu? :P Więcej kilometrów?

nojacek pisze:W tym planie co 3 tygodnie jest test na 10km, to przynajmniej pomoże mi na bieżąco śledzić ewentualne postępy

Żeby coś sprawdzać, powinno sie to najpierw wypracować Sprawdzian na 10 km w trzecim tygodniu planu w docelowym tempie zawodów jest co najmniej dziwny
Jak to kiedyś Pan Skarżyński stwierdził - papier przyjmie wszystko

nojacek pisze:A mocne treningi mi nie przeszkadzają

Mi też nie przeszkadzają, ale trzeba wyczuć różnicę, kiedy one wpływają na poprawę formy, a kiedy działają destrukcyjnie
Sorry Gregory, ale w tym planie jest chyba naprawdę coś nie tak. W ostatnim tygodniu bieg na 10 km w tempie zawodów... Do tego jeszcze dwa intensywne treningi w środe i czwartek.

nojacek pisze:Pytanie tylko, czy mogę dorzucać sobie jakieś inne treningi biegowe do tego planu, czy ściśle go wypełniać i nie robić nic więcej? (Jakieś dłuższe wybiegania itp.) I co zrobić, żeby następnym razem nie przechodzić w marsz podczas półmaratonu? :P Więcej kilometrów?

Długich wybiegań w tym planie nie brakuje. Niekiedy są nawet dwa powyżej 20 km w tygodniu, to jest i tak sporo.
Wytrzymałość na pewno Ci się przyda, ale może warto wolniej zacząć, żeby w drugiej części dystansu przyspieszyć