Treningi w dość wysokich zakresach tętna.
: 15 mar 2013, 23:02
Witam.
Zadaniem, które sobie stawiam na najbliższy czas jest przygotowanie się i pokonanie półmaratonu 15 września 2013. Wkrótce zaczynam program treningowy - 4 treningi w tygodniu, w niedzielę długie wybieganie.
Do tej pory realizowałem program na 10 kilometrów, dzięki czemu mogę pokonać 10 km w okolicy 50 minut. Najdłuższy dystans jak dotąd to 14 kilometrów. Staram się nie forsować i kilometraż zwiększać stopniowo (biegam od roku, do września chcę się przygotować do półmaratonu, a przez kolejny rok do maratonu).
Do meritum. Biegam z pulsometrem. Przed chwilą przeglądałem forum i ktoś radził trenować w okolicach tętna 100-110. Mam 25 lat i takie tętno mam po wyjściu przed blok, zanim jeszcze zacznę biegać. W biegu tętno wynosi od 150 do 175, najczęściej ok 162. Oczywiście zależy jaki mam dzień i jak szybko biegnę. Staram się biegać tempem ok 5-6 min/km, gdy mam dobry dzień to momentami sporo szybciej.
Czy nie biegam za mocno jak na swoje możliwości? Nic mnie nie boli, czasami jestem zmęczony, ale większość treningów kończę przyspieszeniem i na koniec osiągam najlepsze międzyczasy. Nigdy o tym nie myślałem, ale ten wpis o tętnie 100-110...
Zadaniem, które sobie stawiam na najbliższy czas jest przygotowanie się i pokonanie półmaratonu 15 września 2013. Wkrótce zaczynam program treningowy - 4 treningi w tygodniu, w niedzielę długie wybieganie.
Do tej pory realizowałem program na 10 kilometrów, dzięki czemu mogę pokonać 10 km w okolicy 50 minut. Najdłuższy dystans jak dotąd to 14 kilometrów. Staram się nie forsować i kilometraż zwiększać stopniowo (biegam od roku, do września chcę się przygotować do półmaratonu, a przez kolejny rok do maratonu).
Do meritum. Biegam z pulsometrem. Przed chwilą przeglądałem forum i ktoś radził trenować w okolicach tętna 100-110. Mam 25 lat i takie tętno mam po wyjściu przed blok, zanim jeszcze zacznę biegać. W biegu tętno wynosi od 150 do 175, najczęściej ok 162. Oczywiście zależy jaki mam dzień i jak szybko biegnę. Staram się biegać tempem ok 5-6 min/km, gdy mam dobry dzień to momentami sporo szybciej.
Czy nie biegam za mocno jak na swoje możliwości? Nic mnie nie boli, czasami jestem zmęczony, ale większość treningów kończę przyspieszeniem i na koniec osiągam najlepsze międzyczasy. Nigdy o tym nie myślałem, ale ten wpis o tętnie 100-110...