Strona 1 z 1

10 km w maju.

: 14 mar 2013, 14:53
autor: Olek2
Witam, chciałbym się was poradzić, chciałbym wystartować w maju na 10km i się przygotować do tego startu jednak trenuję kickboxing 3 w tygodniu i w kwietniu mam zawody w kickboxingu więc na razie większy nacisk kładę na kickboxing.

Mój plan wygląd tak:
Poniedziałek - kickboxing
Wtorek - Bieg około 15 min, + interwały (6 15/45)
Środa - Kickboxing
czwartek - bieg około 8 - 10 km
piątek - trening wytrzymałościowy
Sobota - Kickboxing
Niedziela wolne

Mniej więcej takim planem trenuję do 13 kwietnia, wtedy mam zawody.
Nie wiem co później związku z tym biegiem na 10km.
Jeżeli mogły ktoś mi coś poradzić bardzo dziękuję.

Re: 10 km w maju.

: 14 mar 2013, 15:44
autor: zachar
Przydałby się jakiś punkt odniesienia np. jak szybko obecnie biegasz te czwartkowe 8-10km, od jak dawna regularnie wychodzisz pobiegać i jaki wynik chciałbyś osiągnąć w tych zawodach?

Re: 10 km w maju.

: 14 mar 2013, 17:34
autor: Olek2
Dzisiaj miałem czas 56,26 min na 10 km.
Trasa prawie cały czas prosta tylko ostatnie1,5 km pod lekką górkę miałem.
Biegam 8 miesięcy, a 4,5 roku trenuję sporty walki tylko wtedy nie biegałem dystansów dłuższych niż 5 km.
Chciałbym zejść uzyskać wynik 50 min jeżeli jest to w ogóle możliwe ;p

Re: 10 km w maju.

: 14 mar 2013, 17:46
autor: dezo66
Olek2 pisze:Dzisiaj miałem czas 56,26 min na 10 km.
Trasa prawie cały czas prosta tylko ostatnie1,5 km pod lekką górkę miałem.
Biegam 8 miesięcy, a 4,5 roku trenuję sporty walki tylko wtedy nie biegałem dystansów dłuższych niż 5 km.
Chciałbym zejść uzyskać wynik 50 min jeżeli jest to w ogóle możliwe ;p
jak na trenigu biegasz 56 to 50 min nie powinno byc trudne - kwestia robienia odpowiedniego tempa na treningu np. 3x2km po 5min/km
przerwa 3min w truchcie.
potem 4x2km
potem 3x2km 5min/km + 1km w 4:40-4:45min

Re: 10 km w maju.

: 15 mar 2013, 08:38
autor: gocu
dezo66 pisze:kwestia robienia odpowiedniego tempa na treningu np. 3x2km po 5min/km
przerwa 3min w truchcie.
potem 4x2km
potem 3x2km 5min/km + 1km w 4:40-4:45min
Możesz to jaśniej napisać?
Domyślam się, że to osobne treningi, ale do diabła... nieczytelne to dla mnie kompletnie.

Re: 10 km w maju.

: 15 mar 2013, 11:27
autor: dezo66
gocu pisze:
dezo66 pisze:kwestia robienia odpowiedniego tempa na treningu np. 3x2km po 5min/km
przerwa 3min w truchcie.
potem 4x2km
potem 3x2km 5min/km + 1km w 4:40-4:45min
Możesz to jaśniej napisać?
Domyślam się, że to osobne treningi, ale do diabła... nieczytelne to dla mnie kompletnie.
jezeli chcesz pobiec 50min to musz biegac na treningach 5min/km lub troszke szybciej - nie cały czas po 5:30 bo bedziesz biegał 55min na 10km nie szybciej.
a ze odrazu nie pobiegniesz 50min na 10km to trzeba robic odcinki pod dana predkosc by poprawic wynik
jak napisałem najpierw 3 raz odcinek 2km gdzie biegniesz tempem 5min/km i masz 3 min przerwy miedzy seriami.
w kolejnym tygodniu albo robisz 4 odcinki z taka sama przerwa i szybkoscia potem biegniesz 3 odcinki p o2km i jeden odcinek szybciej by troszke poprawic finisz.

Re: 10 km w maju.

: 15 mar 2013, 13:17
autor: zachar
Generalnie...trzeba wpleść pomiędzy wolne biegi, interwały o długościach i tempach tak, jak zaproponował to dezo66 - w ilości 1 w danym tygodniu. Powinny być biegane na niepełnym wypoczynku tj. przerwa między nimi nie powinna być za długa np. 3 min będzie ok. Ogólnie musi to być tempo około 15 sek szybsze niż średnie tempo pod zakładany wynik. W tym wypadku 4:45min/km.
Dodatkowo jako drugą jednostkę specjalistyczną w tygodniu dodałbym bieg w tempie progowym np. 10min wolno + 20min po 5:05-5:10min/km + 10min wolno. Moim zdaniem w krótkiej perspektywie ma to korzyść głównie dla psychiki tj. przygotowuje mózg do dłuższego, intensywniejszego i jednostajnego wysiłku.

Re: 10 km w maju.

: 15 mar 2013, 17:30
autor: dezo66
zachar pisze:10min wolno + 20min po 5:05-5:10min/km + 10min wolno
niekoniecznie na koniec dac wolno - bo w psychice zostanie nam tak ze tak sie biega w srodku najszybciej - ja bym zrobił po prostu narastajacy.
20min-15min-10min
6min/km-5:25min/km-4:55min/km

Re: 10 km w maju.

: 17 mar 2013, 16:14
autor: sebeq
Olek2 pisze:Dzisiaj miałem czas 56,26 min na 10 km.
Trasa prawie cały czas prosta tylko ostatnie1,5 km pod lekką górkę miałem.
Biegam 8 miesięcy, a 4,5 roku trenuję sporty walki tylko wtedy nie biegałem dystansów dłuższych niż 5 km.
Chciałbym zejść uzyskać wynik 50 min jeżeli jest to w ogóle możliwe ;p
jak najbardziej możliwe i nie jest tu potrzebny specjalny trening.
biegi uliczne dają dodatkowego kopa.
Ja sobie biegam rekreacyjnie, max 6 km na jeden bieg, codziennie lub co 2 dni w zależności od tego, czy nie robię innego sportu danego dnia. Żadnych diet, odżywek czy innych bajerów.
W zeszłym roku w Biegnij Warszawo zrobiłem wynik 43 min z groszami.
Bieg był we wrześniu, a od lutego do maja nie mogłem w ogóle biegać, bo miałem kontuzję kolana.
Wszystko jest w Twojej głowie.
Oczywiście regularny trening nie zaszkodzi :-)

Re: 10 km w maju.

: 17 mar 2013, 18:09
autor: dezo66
sebeq pisze: Oczywiście regularny trening nie zaszkodzi :-)
Nie no spoko - spróbuje :)


Nie każdy musi sie przygotowywac zeby złamac 50min na 10km jak jest sie chudym to juz odrazu jest super i specjalnie nie trzeba biegac a osoba która jednak ma troche masy musi potrenowac i przyzwyczaic sie do tempa. Za bardzo wszystko uprościłes i wyglada w Twoim poscie to ze wszystko bedzie dobrze - moze bedzie moze nie :) ale jak sie przygotuje odpowiednio to nic go nie zaskoczy a nawet pobiegnie ponizej 48.

P.S. Nie zakładam ze autor wątku jest gruby

Re: 10 km w maju.

: 17 mar 2013, 20:58
autor: sebeq
dezo66 pisze:
sebeq pisze:
Nie każdy musi sie przygotowywac zeby złamac 50min na 10km jak jest sie chudym to juz odrazu jest super i specjalnie nie trzeba biegac a osoba która jednak ma troche masy musi potrenowac i przyzwyczaic sie do tempa. Za bardzo wszystko uprościłes i wyglada w Twoim poscie to ze wszystko bedzie dobrze - moze bedzie moze nie :) ale jak sie przygotuje odpowiednio to nic go nie zaskoczy a nawet pobiegnie ponizej 48.
Bo ja jestem zwolennikiem prostych rzeczy, a do "chudych" nie należę.
Ważę 81 kg przy 178 cm, więc wg BMI nawet mam nadwagę :-)