Strona 1 z 1
Czas na treningu, a na zawodach
: 12 mar 2013, 15:56
autor: wartyl
Za 2 tyg biegne w półmaratonie warszawskim. Jako, że będzie to mój pierwszy półmaraton waham się na jak czas biec. W listopadzie miałem na 10km 48:06 , od tamtej pory biegam regularnie 3-4 razy w tygodniu. Najczęściej: podbiegi, wybieganie 60-70 minut, interwały (6 x 200m ). A więc staram się urozmaicać. Waham się na jaki czas mnie stać. Około 2 tyg temu przebiegłem w trudnych warunkach (śnieg) 16 km ze średnią 5:24 na km i po biegu czułem spore zmęczenie.
Czy na połmaratonie średnia na km 5:27 to nie będzie za mało (czas ogólny 1:55)

?
Ostatnio test coopera na mniej więcej 2900m
Z waszego doświadczenie wynika, że na zawodach czujecie się lepiej, więcej adrenaliny i macie lepsze wyniki?
może jednak zabiorę się z grupą na 1:50

Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 12 mar 2013, 16:15
autor: saper
Z 48:06 kalkulator pokazuje 01:46:28 czyli po 5:03. A Ty jeszcze mowisz ze ladnie w zimie trenowales

.
Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 12 mar 2013, 16:52
autor: maksio97
Dodam, że śnieg mocno spowalnia - w moim odczuciu tak o 20-30 sekund na km. Pobiegnij tak, jak się będziesz czuł. Tylko nie przeszarżuj na pierwszych kilometrach

Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 12 mar 2013, 17:41
autor: Plague
Jak masz jeszcze 2 tyg. to zrób sobie 10-12km w tempie 5'12"/km (na 1h50). Jak nie będziesz po tym bardzo zmęczony, to możesz próbować.
Osobiście bym biegł wolniej niż pacemaker na 1h50, a w drugiej połowie przyspieszył. Jak pobiegniesz za szybko, to pod koniec możesz dużo stracić.
Najprościej jakbyś na 1h55 biegł, a później przyspieszył jeśli sił starczy.
Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 12 mar 2013, 17:48
autor: Adrian26
Jeżeli w trudnych warunkach dałeś radę zrobić 16 km po 5:24. To myśle, że na zawodach może być jeszcze lepiej

Tak jak ktoś już sugerował postaraj się pobiec nieco szybciej (o te 10 sek na kilometrze) i zobacz jak Twój organizm to zniesie
Oby tylko zima się szybko skończyła...

Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 12 mar 2013, 23:27
autor: runner2010
Po pierwsze: owszem z reguły na zawodach się biega szybciej niż na treningu, ale nie w każdym przypadku tak jest.
Owszem: są tacy zawodnicy, którzy potrafią rozdzielić trening od zawodów. Jednak spora część amatorów na zawodach pobiegnie tak jak na treningu.
Więc: o ile potrafisz się zajechać na zawodach i nie potrafisz biegać na dużym zmęczeniu to możesz nawet biegnąć po 5min/km
No chyba, że będzie wiało, albo będą złe warunki - wtedy zacznij wolniej
Pamiętaj: to, że tobie będzie się wydawało, że już nie masz siły, to tylko złudzenie - nawet nie wiesz jak duże możliwości ma twój organizm :D
Powodzenia.
Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 13 mar 2013, 04:50
autor: maly89
A ja Ci powiem jak to wyglądało u mnie:
Rok temu leciałem swój pierwszy półmaraton (1.04 - Poznań). Przed tymi zawodami, w marcu, zrobiłem 2 dłuższe treningi. Pierwszy z nich (17.03) to 14km tempem 5:50/km, a drugi (24.03) to 16,5 tempem 5:31/km. Do Poznania pojechałem z zamiarem złamania 1:50. Ostatecznie wyszło 1:40:34
Niemniej muszę dodać, że w styczniu i lutym miałem nieco mniej biegania ze względu na kontuzję. A swój bodajże najdłuższy i najszybszy trening zaliczyłem w grudniu - 20km tempem 5:22/km. Szybciej wybiegań nie biegałem.
Także u mnie czasy uzyskiwane na treningach i te na zawodach z reguły znacznie się od siebie różnią. Aczkolwiek nie należę do osób, które lubię katować się podczas treningu, a już na pewno nie zajeżdżam się na długich wybieganiach.
Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 13 mar 2013, 08:54
autor: wartyl
super dzięki za cenne rady

myślę, że zaczne w grupie na 1:50 trzymając się z tyłu, a jak starczy sił to postaram się złamać te 1:50. Jak myślicie na dystansie półmaratonu, kiedy można już przyspieszyć jeżeli czuje się w miarę ok? po połowie? po 15 km?
Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 13 mar 2013, 09:04
autor: gonefishing
Jak ze swojego przykładu (biegałem podobnie na treningach, a teraz nawet wolniej niż ty), polecam przed startem potruchtać z przerwami na marsz ok 20 min. w formie rozgrzewki kończąc jednym rytmem 100-120 m. Bieg zacznij 4:55 do 4:59, potem co jakiś czas weryfikując dystans i samopoczucie przyspieszać lub nie. Mój wynik na 1/2 to <1:43 (tempo śr. 4:52) przy życiówce na 10 km 50:07 (do dzisiaj) kuperze z ENDO

2620m, obecnie 2710m.
Moje międzyczasy wyglądały tak:
5: 24:46 - tak w okolicach: tego międzyczasu dokładnie nie pamiętam
10: 48:48 - po tym przycisnąłem
15: 1:12:34 - nie wiem czy tyle w ten weekend pobiegnę na tym dystansie

21: 1:42:43 - trochę zwolniłem po 15 km
Wg mnie Ty powinieneś pobiec lepiej ode mnie. Pytanie tylko czy teraz? Jest dość zimno itp.
Ile biegasz? Od kiedy? Ile w tym czasie zrobiłeś km?
Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 13 mar 2013, 09:05
autor: maly89
Chciałem po połowie, ale w trakcie uznałem, ze chyba bezpieczniej będzie po 15-16 kilometrze

Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 13 mar 2013, 10:46
autor: wartyl
kamilwroblewski78 pisze:
Wg mnie Ty powinieneś pobiec lepiej ode mnie. Pytanie tylko czy teraz? Jest dość zimno itp.
Ile biegasz? Od kiedy? Ile w tym czasie zrobiłeś km?
Biegam od 2 lat. Obecnie trenuje regularnie od listopada. 3-4 razy w tygodniu, przebiegam mnie więcej tygodniowo 40 km. Wczoraj np miałem taki trening.
30 minut - średnie tempo na km 5:22
15 minut - średnie tempo na km 4:51
10 minut - srednie tempo na km 5:15
Czułem się w sumie b.dobrze i nie czułem jakiegoś dużego zmęczenia, no może po tym docinku 15 minutowym trochę mnie przytkało w trakcie
Dobra zmotywowaliście mnie biegne w grupie 1:50 i walczę o złamanie tego wyniku

Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 25 mar 2013, 16:18
autor: wartyl
maly89 pisze:A ja Ci powiem jak to wyglądało u mnie:
Rok temu leciałem swój pierwszy półmaraton (1.04 - Poznań). Przed tymi zawodami, w marcu, zrobiłem 2 dłuższe treningi. Pierwszy z nich (17.03) to 14km tempem 5:50/km, a drugi (24.03) to 16,5 tempem 5:31/km. Do Poznania pojechałem z zamiarem złamania 1:50. Ostatecznie wyszło 1:40:34
Niemniej muszę dodać, że w styczniu i lutym miałem nieco mniej biegania ze względu na kontuzję. A swój bodajże najdłuższy i najszybszy trening zaliczyłem w grudniu - 20km tempem 5:22/km. Szybciej wybiegań nie biegałem.
Także u mnie czasy uzyskiwane na treningach i te na zawodach z reguły znacznie się od siebie różnią. Aczkolwiek nie należę do osób, które lubię katować się podczas treningu, a już na pewno nie zajeżdżam się na długich wybieganiach.
No i super, udało się
Zaczynałem Półmaraton Warszawski z założeniem złamania 1:50 (wcześniej myślałem o czasie 1:55, ale po waszych radach i dobrym samopoczuciu na ostatnich treningach postanowiłem atakować 1:50 )
Rozpocząłem spokojnie około 5:05/km, ale i tak musiałem się hamować, bo chęci były na początku na jeszcze szybsze tempo, na szczęście zwyciężył rozsądek. Mniej więcej w połowie trasy uznałem, że dam rade szybciej i tak zrobiłem. Skończyłem z czasem 1h 45 min 32 sec
Dzięki za rady, okazało się że doświadczeni biegacze są w stanie ocenić lepiej moje możliwości niż ja sam

Re: Czas na treningu, a na zawodach
: 26 mar 2013, 07:21
autor: maly89
Brawo! Teraz już wiesz na czym stoisz i na następnych zawodach od początku powinieneś postawić sobie ambitniejszy cel, na miarę możliwości. 1:40 powinno pęknąć niedługo
