Forum Bieganie.pl

Witam,

postanowiłem zadać dosyć kontrowersyjne chyba pytanie.
Przygotowuję się również w tym roku do pierwszego w życiu królewskiego dystansu. Mieszkam w Katowicach. Planuję start we wrześniu. Mam do wyboru 2 imprezy (różnica treminu tygodniowa)
Maraton Warszawski, lub Wrocław Maraton.
O ile wiem że przebiegnięcie ponad 42 km jest samo w sobie mordercze dla amatora o tyle pewnie miejsce ma również pewne znaczenie, a raczej ukształtowanie terenu. Widziałem mniej więcej w sieci trasę Warszawskiego maratonu jest oczywiśćie ileś podbiegów i zbiegów ale wydaje mi się, że do zniesienia. Natomiast, nie mogę nigdzie znaleźć nachylenia terenu na trasie wrocławskiej. Która z tras, jest mniej obciążająca pod względem podbiegów i zbiegów? Która jest łagodniejsza?

Startuję również w maju w silesia maraton na dystansie 1/2 maratonu i widząc tę trasę (mieszkam w katowicach i znam siemianowice i chorzów) wiem, że całego maratonu chyba tutaj bym nie zrobił, bo podbiegi są duże, w miarę strome w kilku miejscach i z pewnością mocno męczące, ale takie nasze ukształtowanie terenu na śląsku. Warszawa wydaje mi się bardziej "płaska" a wrocław? czy nie jest jeszcze bardziej płaskim terenem?
ps. swoją drogą, silesia marathon biegnie taką trasą, że zastanawiam się, czy to zdrowie z tyloma "górkami"

Proszę o wypowiedź, bo pewnie wielu z was biegło maraton w warszawie lub wrocławiu.

raczej wrocław, choć tam nie biegłem
spójrz na porównanie z zeszłego roku:
http://yourace.info/pl/event/25/28/Mara ... compare/25
ale prócz profilu trasy istotna też jest nawierzchnia, organizacja i pogoda

dziwne, bo według tego porównania z silesia marathon, to silesia jest 10X mniej pofałdowana niż Warszawa... co chyba raczej nie jest możliwe:)

a moim zdaniem zdecydowanie bardziej:
http://yourace.info/pl/event/25/28/Mara ... compare/51

no teraz faktycznie widzę, że masz rację. Nie wiem czemu jak oglądałem to poprzednio to chyba wykres się nie zmienił:)

I faktycznie z wykresy wygląda, że wrocław jest mniej wymagający pod względem podbiegów. (chyba)

Faktycznie wygląda jakby Wrocław był bardziej płaski....biegłem w Warszawie i poza parkiem Natolińskim było tak płasko ze wydawało mi się że bardziej płasko być nie może...

Do plusów Wrocławia dolicz mniejsza odległość z domu, tańsze startowe...plusy Warszawy to większy prestiż, myslę że więcej kibiców no i meta na Stadionie Narodowym..co do pogody to jednak Warszawa jest później więc powinno być teoretycznie ciut chłodniej

Powiem szczerze, że między innymi brałem pod uwagę właśnie odległość. Jakby na to nie patrzeć, max 2 godziny i jestem w centrum wrocławia. Odpada koszt spania na miejscu, no i po maratonie za 2 godziny będę mógł położyć się we własnym łożku. to jednak pewien komfort psychiczny:) Biorąc pod uwagę rozkopane drogi do stolicy, to jednak jedzie się dłużej. zobaczymy, w maju silesia półmaraton, i po nim zacznę mocne przygotowania do pełnego. Mam nadzieję, że do mety doczłapię

Do Wawy dojedziesz w 3 godziny. Jak dobrze pociśniesz to krócej. Katowicka już zrobiona .
Ale fakt do Wrocka masz autostradę.

mikus1987 pisze:Powiem szczerze, że między innymi brałem pod uwagę właśnie odległość. Jakby na to nie patrzeć, max 2 godziny i jestem w centrum wrocławia. Odpada koszt spania na miejscu, no i po maratonie za 2 godziny będę mógł położyć się we własnym łożku. to jednak pewien komfort psychiczny:) Biorąc pod uwagę rozkopane drogi do stolicy, to jednak jedzie się dłużej. zobaczymy, w maju silesia półmaraton, i po nim zacznę mocne przygotowania do pełnego. Mam nadzieję, że do mety doczłapię

Do Warszawy musisz z noclegiem bo pakietu nie odbierzesz w dniu startu...drogi już wygladają całkiem dobrze

Ale patrze na to porównanie Wrocławia do Silesii....dziwne to, znam dobrze trasę Silesia Maratonu i jest moim zdaniem naprawdę trudna, długie podbiegi na Korfantego, w Chorzowie starym..a tu to wyglada jakoś dziwnie płasko..hmmm

f.lamer pisze:a moim zdaniem zdecydowanie bardziej:
http://yourace.info/pl/event/25/28/Mara ... compare/51

Fajna stronka. Z ciekawości wrzuciłem trase Poznań maraton. Myśle, że na niej chyba najłatwiej o ściane po 33 km nie ułatwiają zadania.

ja też znam na żywo trasę silesia maraton może nie z biegania, ale jak wspomniałem mieszkam tu, i wiem że właśnie droga od spodka do prawie siemianowic biegnie w górę. Startuję połówkę, więc w maju po starcie od razu jestem na tej "prostej". No i podbieg na tzw. "Azotach" czyli przy fabrykach w chorzowie. Ale powinienem na połówce dać radę, gorzej mają ci, co są w połowie wtedy kiedy ja wystartuję;)
ps. nie widzę strony z zapisami na maraton wrocławski w 2013. na stronie są informacje dotyczące maratonu z 2012... albo jestem ślepy...

mikus1987 pisze:ja też znam na żywo trasę silesia maraton może nie z biegania, ale jak wspomniałem mieszkam tu, i wiem że właśnie droga od spodka do prawie siemianowic biegnie w górę. Startuję połówkę, więc w maju po starcie od razu jestem na tej "prostej". No i podbieg na tzw. "Azotach" czyli przy fabrykach w chorzowie. Ale powinienem na połówce dać radę, gorzej mają ci, co są w połowie wtedy kiedy ja wystartuję;)
ps. nie widzę strony z zapisami na maraton wrocławski w 2013. na stronie są informacje dotyczące maratonu z 2012... albo jestem ślepy...

Pewnie jeszcze nie ma zapisów.

są już zpisy na wrocłąw maraton 2013. start 15.09 chcę startować albo wrocław albo warszawa, rozumiem że z tych porównań jako debiut w maratonie bardziej polecacie jednak wrocław tak? trasa powinna być łatwiejsza? choć podejrzewam, że ogromnej różnicy nie będzie, w końcu w warszawie jest kilka podbiegów, ale we wrocławiu pewnie też. choć we wrocławiu mogę odebrać pakiet w niedzielę od 5.30 to jest plus.

ktoś z was ma podobny dylemat? worcek czy wawa? doradźcie

Wg mnie trasa to nie wszystko. Wrzesień może być jeszcze gorący więc im później tym, przynajmniej teoretycznie, powinno być zimniej. A to też może mieć duży wpływ na sam bieg i naturalnie na czas.

czyli jednak w stornę warszawy:)
myślę jeszcze o jednej kwestii, może dla was śmiesznej ale to będzie mój debiut na tym dystansie (plan 1 ukończyć, plan B poniżej 4h) a mam 17.09 urodziny. Chciałem zrobić wrocław, bo jest bliżej moich urodzin. Dzięki temu mógłbym zadedykować sobie ten bieg jako urodzinowy. warszawa jest kilka dni po.

Kwestia temperatury... teraz tak myślę, że w zasadzie racja. Wrocław był zawsze jednym z najcieplejszych miast kraju, niezależnie od pory roku... tam zawsze jest cieplej niż na śląsku. To może mieć wpływ, tym bardziej że należę do tych, których słońce mooooocn męczy