Pierwszy półmaraton - dobranie treningu.
: 02 mar 2013, 10:02
Witam!
Potrzebuję porady dotyczącej przygotowań do pierwszego półmaratonu w życiu, mam nadzieję, że ktoś bardziej doświadczony będzie mi w stanie pomóc
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż mogę sobie prawdopodobnie pozwolić jedynie na dwa treningi biegowe w tygodniu. Bierze się to z obowiązków na uczelni (studiuję zaocznie w innym mieście co powoduję, że możliwości do trenowania w niektóre weekendy mam mocno ograniczone) plus tego, że całkiem spory nacisk kładę na trening na siłowni, na którą uczęszczam 4 razy w tygodniu. Dodam, że 3 razy w tygodniu po siłowni wykonuję dziesięciominutowy trening interwałowy (nie licząc oczywiście rozgrzewki oraz schłodzenia mięśni). Polega on na biegu prędkością 12km/h i zmianie co 30 sekund pochylenia bieżni: od 0% do 3%. Także wychodzi mi 10 interwałów biegu po równej "nawierzchni" przez 30 sekund oraz 30 sekund biegu po "nawierzchni" o kącie nachylenia 3%. Trening siłowy wykonuję w poniedziałki, wtorki, czwartki oraz soboty. W poniedziałki odpuszczam jakiekolwiek treningi biegowe/cardio, ponieważ ćwiczę nogi i zwyczajnie nie dałbym rady wykonać przyzwoitego treningu
. Przez założony trening siłowy treningi biegowe wykonuję w środy oraz piątki, niedziele przeznaczyłem na całkowity odpoczynek i regenerację.
Półmaraton w którym zamierzam startować odbywa się 12 maja, także czasu nie jest tak wiele, jednakże wydaje mi się, że mam wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się biorąc pod uwagę pułap na którym znajduje się. Dla zobrazowania tego pułapu wkleję swoje dwa ostatnie treningi biegowe (postoje spowodowane są sygnalizacją świetlną, której nie miałem jak ominąć
):
http://runkeeper.com/user/balgnor/activity/153200972
http://runkeeper.com/user/balgnor/activity/152698323
Po tych treningach miałem wrażenie, że bez jakiegoś ogromnego "spinania się" mógłbym przebiec jeszcze całkiem spory kawałek, jednakże nie chcę zbytnio forsować organizmu - tym bardziej, że wydaje mi się, że w połączeniu z treningiem na siłowni prowadzę dosyć aktywny tryb życia i przydałoby się też nieco odpoczynku
. Początkowo zamierzałem zwiększać czas treningu z tygodnia na tydzień o 5 minut, co spowodowałoby, że biegałbym około 100 minut na treningu przed zawodami (nie spoglądałem wprawdzie do kalendarza, żeby to dokładnie sprawdzić, jednak zapewne wypadłoby coś około 90-100 minut biegu), jednakże nie wiem, czy to byłoby dobrą decyzją. Dodam tylko, że ostatni tydzień przed zawodami zamierzam wykonywać lżejszy trening na siłowni, to samo tyczy się tygodnia po zawodach, tak samo chciałem podejść do treningu biegowego.
Uff, rozpisałem się nieco, jednakże chciałem umieścić wszelkie przydatne informację
. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś podpowiedział jak mam podejść do tych dwóch miesięcy treningów oraz na jaki czas nastawiać się psychicznie. Początkowo zakładałem sobie zamknięcie się w 2 godzinach, jednakże mam wrażenie, że taki wynik nie byłby niczym nadzwyczajnym biorąc pod uwagę mój obecny poziom 
Pozdrawiam i z góry dziękuję za poświęcony czas!
Potrzebuję porady dotyczącej przygotowań do pierwszego półmaratonu w życiu, mam nadzieję, że ktoś bardziej doświadczony będzie mi w stanie pomóc

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż mogę sobie prawdopodobnie pozwolić jedynie na dwa treningi biegowe w tygodniu. Bierze się to z obowiązków na uczelni (studiuję zaocznie w innym mieście co powoduję, że możliwości do trenowania w niektóre weekendy mam mocno ograniczone) plus tego, że całkiem spory nacisk kładę na trening na siłowni, na którą uczęszczam 4 razy w tygodniu. Dodam, że 3 razy w tygodniu po siłowni wykonuję dziesięciominutowy trening interwałowy (nie licząc oczywiście rozgrzewki oraz schłodzenia mięśni). Polega on na biegu prędkością 12km/h i zmianie co 30 sekund pochylenia bieżni: od 0% do 3%. Także wychodzi mi 10 interwałów biegu po równej "nawierzchni" przez 30 sekund oraz 30 sekund biegu po "nawierzchni" o kącie nachylenia 3%. Trening siłowy wykonuję w poniedziałki, wtorki, czwartki oraz soboty. W poniedziałki odpuszczam jakiekolwiek treningi biegowe/cardio, ponieważ ćwiczę nogi i zwyczajnie nie dałbym rady wykonać przyzwoitego treningu

Półmaraton w którym zamierzam startować odbywa się 12 maja, także czasu nie jest tak wiele, jednakże wydaje mi się, że mam wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się biorąc pod uwagę pułap na którym znajduje się. Dla zobrazowania tego pułapu wkleję swoje dwa ostatnie treningi biegowe (postoje spowodowane są sygnalizacją świetlną, której nie miałem jak ominąć

http://runkeeper.com/user/balgnor/activity/153200972
http://runkeeper.com/user/balgnor/activity/152698323
Po tych treningach miałem wrażenie, że bez jakiegoś ogromnego "spinania się" mógłbym przebiec jeszcze całkiem spory kawałek, jednakże nie chcę zbytnio forsować organizmu - tym bardziej, że wydaje mi się, że w połączeniu z treningiem na siłowni prowadzę dosyć aktywny tryb życia i przydałoby się też nieco odpoczynku

Uff, rozpisałem się nieco, jednakże chciałem umieścić wszelkie przydatne informację


Pozdrawiam i z góry dziękuję za poświęcony czas!