Forum Bieganie.pl

mój min puls spoczynkowy to 45-50 zastanawiam sie do ilu jeszcze moze zejść gdzie jest granica wiem ze to sprawa indywidualna, a jakie wy macie ?

Hicham el Guerrouj - tętno spoczynkowe miał ok 27-28 uderzeń na minute.

też mam takie jak ty, ciężko zejść niżej

jak wstrzymasz oddech na 2 minuty to zejdzie nizej - ale to trzeba wytrenowac na basenie najlepiej

a do czego wam potrzebne jest niskie tetno. Średnie tetno spoczynkowe kolarzy podczas TdF to 45-50 i jakos tym sie nie przejmuja. Czy niskie tetno warunkuje lepsza wydolność tego nie wiem, być może. Ja kiedy jestem w formie mam 38.

Trening stworzony pod zmniejszanie tętna spoczynkowego to jakieś kompletne kuriozum. Przykro mi, ale tętno 30bpm to nie jest nic zdrowego i po zakończeniu kariery bardzo często prowadzi do problemów z sercem (nie jest to wyssane z palca, znajomy naprawdę doświadczony kardiolog trochę mi o tym opowiadał). Trening powinien być ukierunkowany na poprawę osiągów, wydolności, nie na samo w sobie zwalnianie pracy serca. Mówi się, że średnie tętno spoczynkowe u człowieka wynosi 73bpm, a optymalnym wynikiem jest 60bmp.

harpaganzwola pisze:a do czego wam potrzebne jest niskie tetno. Średnie tetno spoczynkowe kolarzy podczas TdF to 45-50 i jakos tym sie nie przejmuja. Czy niskie tetno warunkuje lepsza wydolność tego nie wiem, być może. Ja kiedy jestem w formie mam 38.

Wyższe tętno spoczynkowe podczas TdF świadczy o tym, że zawodnicy nie regenerują się w pełni pomiędzy etapami. Gdybyś się doprowadził do przetrenowania, to też pewnie miałbyś takie.
Zgadzam się, że trzeba dążyć do poprawy wyników na zawodach a nie do obniżenia tętna. Znajomość swojego HR spoczynkowego najbardziej przydaje się wtedy, gdy trzeba tłumaczyć swojemu lekarzowi, że nasze serce ma się dobrze

generalnie:
jak było wcześniej pisane: tętno ok 60. juz jest w porządku. Celem treningu nie może być gł. obniżenie tętna spoczynkowego, ale poprawa wydolności. Jakkolwiek: wzrost wydolnośc = spadek tętna spoczynkowego (chociaż nie zawsze).
Do czego jeszcze można wykorzystać tętno spoczynkowe??:
- do określania intensywności treningu, czy nie trenujemy za mocno, albo czy możemy "podkręcić tempo na treningu"
-jeśli przez kilka dni np.po obudzeniu mam tętno znacznie wyższe niż normalnie, to znaczy, że za mocno trenujemy i trzeba zredukować intensywnośc treningową,
-ale jeśli tetno utrzymuje się na w miarę równym poziomie - to znacz, że wszstko jest ok i jak chcemy to możemy (możemy, nie: musimy) zwiększyć intensywność

Różnie to bywa, mnie na dużym zmęczeniu treningami obniża się tętno, więc samo mierzenie spoczynkowego może nie dać wiarygodnych wyników.
Lepszym instrumentem mierzącym przemęczenie jest test ortostatyczny.

Zależność pomiędzy poziomem tętna a wynikami jest taka sobie. Zwykle w okresie treningowym, po przebudzenie mam 38-40, w ciągu dnia 44-46. Nie zauważyłem, aby w moim przypadku przekładało się na spektakularne wyniki.
Jeżeli chodzi o serce, to biegacze trenującą długo, mają bradykardię sportową. Po zaprzestaniu aktywności sportowej, może to wymagać rozrusznika ale w marginalnych przypadkach. Dobrze jest utrzymywać aktywność sportową,...nareszcie na zdrowym poziomie.

ale spoczynkowe 45 uwaza sie juz sa spoko dla sportowca - w teorii im nizsze tym lepszym sie jest - ale jak kolega wyzej pisze ze ma 38 i nie ma to na wyniki to widac ze tak ne zawsze jest - ja nigdy nie mierzyłem spoczynkowego odrazu po obudzeniu wiec nie wiem jakie mam.

Nie ma takiej teorii że jak się ma niższe spoczynkowe to jest się lepszym. Wielkość tętna spoczynkowego pokazuje tylko stopień przerostu lewej komory serca. I nic innego. W dodatku jest bardzo indywidualne, bo różni ludzie mają serca różnej wielkości. Jeśli coś związanego z tętnem ma świadczyć o formie, to różnica między tętnem spoczynkowym, a możliwym do osiągnięcia tętnem maksymalnym.

No i jest jeszcze sprawa taka, że:
ts spada najbardziej, gdy trenujemy wytrzymałość typowo tlenową, np. robimy bazę
ts może wzrosnąć, gdy zaczynamy trenować szybkość/wytrzymałość specjalną.

Pewne jest, że więcej powie nam przebiegnięcie czy to na zawodach, czy w samotnym teście 5km na maxa niż zmiana TS, nawet na przełomie dłuższego czasu

Kangoor5 pisze:

harpaganzwola pisze:a do czego wam potrzebne jest niskie tetno. Średnie tetno spoczynkowe kolarzy podczas TdF to 45-50 i jakos tym sie nie przejmuja. Czy niskie tetno warunkuje lepsza wydolność tego nie wiem, być może. Ja kiedy jestem w formie mam 38.

Wyższe tętno spoczynkowe podczas TdF świadczy o tym, że zawodnicy nie regenerują się w pełni pomiędzy etapami. Gdybyś się doprowadził do przetrenowania, to też pewnie miałbyś takie.
Zgadzam się, że trzeba dążyć do poprawy wyników na zawodach a nie do obniżenia tętna. Znajomość swojego HR spoczynkowego najbardziej przydaje się wtedy, gdy trzeba tłumaczyć swojemu lekarzowi, że nasze serce ma się dobrze

myślałem że juz rozsadnego posta zabraknie w tak jasnej sprawie, nikt nie daży do niskiego tętna spoczynkowego to tylko informacja o formie i możliwościach jego przyrostu, bardzo słuszna uwaga co do przetrenowania i wynikajacym z tego wzrostowi pulsu spoczynkowego, biegam od początku a pulsometrem znam swoje tętno idelanie i np przed wyjsciem na trening gdy widze jaki mam "w drzwiach " wiem jaki bedzie trening gdy jest niskie biega mi sie świetnie gdy wysokie zle a nawet dochodzi do arytmi i bólów przy interwałach zatem można to wykorzystac do zdrowego treningu, dzis odpuszczam zakres OWB3 i tyle bo moge sobie zaszkodzic, wyższe tetno spoczynkowe pokazuje mi np ze jestem zmeczony albo niedożywiony chory itp ale przecież takich rzeczy sie nie wyczuje, często dobrze sie czuje a tetno spoczynkowe wysokie i racja na treningu nagle słabne, nauczyłem sie z tętna spoczynkowego mądrze korzystać żeby nie szkodzić

klosiu pisze:Różnie to bywa, mnie na dużym zmęczeniu treningami obniża się tętno, więc samo mierzenie spoczynkowego może nie dać wiarygodnych wyników.
Lepszym instrumentem mierzącym przemęczenie jest test ortostatyczny.

dokładnie tak, róznie to bywa kolega ma racje BO KAŻDY ORGANIZM REAGUJE PO SWOJEMU, mój akurat zwieksza tętno spoczynkowe przy anomaliach i chyba tak jest najczęściej statystycznie

ps test ortostatyczny to też dobre narzędzie ale łatwo o pomyłki i jak dla mnie jest mało dokładny bo zwykle pokazuje mi te same różnice długi i skomplikowany wole patrzeć "w drzwiach" wychodząc jaki mam puls bieżący jest to dla mnie informacja szybka i pokazuje wzrost wynikajacy z krzątaniny domowej indywidualnie wiem o ile rośnie gdy jestem w dobrej formie taka moja własna wariacja ponadto na rozgrzece widze ile mam przy OWB1, po prostu świetnie znam parametry swojego pulsu i wiem w jakiej sytuacji dokładnie ile powinien wynosić w formie