Komentarz do artykułu Rozciąganie, ćwiczenie 6: Mięsień piersiowy
: 03 lut 2013, 16:53
Skomentuj artykuł Rozciąganie, ćwiczenie 6: Mięsień piersiowy
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Prawdopodobnie dlatego, ze mięśni nie da sie rozciągać.ldamianl pisze:Od pewnego czasu nie działają filmiki z Panem Marszałkiem dotyczące rozciągania. Chodzi o całą serie 6 filmików. Czy to problemy przejściowe? Czy jest szansa je wrzucić po raz kolejny ?
Postaram się.ldamianl pisze:Od pewnego czasu nie działają filmiki z Panem Marszałkiem dotyczące rozciągania. Chodzi o całą serie 6 filmików. ... Czy jest szansa je wrzucić po raz kolejny ?
Oj tam, oczywiście masz rację. Jednak hasło "Zwiększanie ilości sarkomerów" jest chyba za trudne. Jednak to bardzo trafna uwaga, samego mięśnia nikt jeszcze nie rozciągnął.Rolli pisze:Prawdopodobnie dlatego, ze mięśni nie da sie rozciągać.ldamianl pisze:Od pewnego czasu nie działają filmiki z Panem Marszałkiem dotyczące rozciągania. Chodzi o całą serie 6 filmików. Czy to problemy przejściowe? Czy jest szansa je wrzucić po raz kolejny ?
Za trudne do zrozumienia czy do wykonania?kaligr pisze: Oj tam, oczywiście masz rację. Jednak hasło "Zwiększanie ilości sarkomerów" jest chyba za trudne. Jednak to bardzo trafna uwaga, samego mięśnia nikt jeszcze nie rozciągnął.
Wydaje mi się, że nie do końca. Rozciąganie mięśnia to poprawienie jego toniczności, czyli spójności, jednorodności, a to uzyskuje się poprzez lepsze ułożenie filamentów, które można uzyskać właśnie przez chociażby rozciąganie, naciąganie.kaligr pisze:Jednak to bardzo trafna uwaga, samego mięśnia nikt jeszcze nie rozciągnął.
Nie.Adam Klein pisze:Wydaje mi się, że nie do końca. Rozciąganie mięśnia to poprawienie jego toniczności, czyli spójności, jednorodności, a to uzyskuje się poprzez lepsze ułożenie filamentów, które można uzyskać właśnie przez chociażby rozciąganie, naciąganie.kaligr pisze:Jednak to bardzo trafna uwaga, samego mięśnia nikt jeszcze nie rozciągnął.
Generalnie długość i sprawność mięśnia zależy od ilości sarkomerów. Filamenty cieńkie i grube to podstawowe elementy sarkomeru. Czy rozciąganiem jesteś w stanie wpływać na ich kondycję, to tego nie wiem.Adam Klein pisze:Wydaje mi się, że nie do końca. Rozciąganie mięśnia to poprawienie jego toniczności, czyli spójności, jednorodności, a to uzyskuje się poprzez lepsze ułożenie filamentów, które można uzyskać właśnie przez chociażby rozciąganie, naciąganie.kaligr pisze:Jednak to bardzo trafna uwaga, samego mięśnia nikt jeszcze nie rozciągnął.
Naciąganie mięśni, przede wszystkim statyczne, powoduje krótkotrwale rozciągniecie włókien titynowych (chyba tak po PL) co powoduje pogorszenie ich elastyczności. W ten sposób możemy pogorszyć umiejętność lądowania energetyczne mięśni. Czyli negatywny efekt, przede wszystkim przed akcentem i przed zawodami.kaligr pisze: Generalnie długość i sprawność mięśnia zależy od ilości sarkomerów. Filamenty cieńkie i grube to podstawowe elementy sarkomeru. Czy rozciąganiem jesteś w stanie wpływać na ich kondycję, to tego nie wiem.
Generalnie ruch wobec siebie aktyny i miozyny jest determinowany przez substancje chemiczne a nie mechaniczne oddziaływanie z zewnątrz. W mięśniu nie jesteś w stanie bardziej wyciągnąć miozyny z pomiędzy aktyny, rozluźnienie mięśnia też nie powoduje ich mocniejszego wnikania pomiędzy siebie. Dopiero czynny skurcz powoduje ich czynne wnikanie. Więc co tu rozciąganie polepszy?
Nikt nic nie burzy. Fizjoterapia, fizjologia, biomechanika cały czas jest badana, badania są weryfikowane i powtarzane w nieco innych warunkach. Czasami wyniki są bardzo zaskakujące. Wszystko to ewolułuje i się zmienia.b@rto pisze:Ogólnie mówiąc, to trochę burzycie biegowy świat.Panowie admini/moderatorzy - rozdzielcie proszę ten wątek i podyskutujmy.
Ja zapytam - co się w takim razie dzieje w organizmie, że stosując rozciąganie człowiek po prostu "ma się lepiej". Ja np. nie rozciągając mięśnia gruszkowatego, pośladkowych za chwilę mam coraz większe problemy.
To jest schemat powstania aktywnych punktów spustowych.b@rto pisze:Zastanowiło i cały czas szukam motywacji do ćwiczeń wzmacniających. A ten schemat, mimo że bardzo mądrze brzmi, dla mnie jako zwykłego śmiertelnika mówi niewiele. Co to jest np. wzorzec rzutowanego bólu?