Strona 1 z 2

Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 12:40
autor: Agnik32
Miesiąc temu skręciłam staw skokowy podczas biegania. Lekarz stwierdził skręcenie I stopnia, przypisał rehabilitację, którą odbyłam. Po zakończeniu leczenia złożyłam wniosek do PZU o odszkodowanie (mam ubezieczenie grupowe w pracy). Ubezpieczyciel odpisał, że "nieszczesliwy wypadek to nagłe zdarzenie wywołane gwałtownie działającą przyczyną zewnętrzną, niezależnie od woli ubezpieczonego. Dostarczona dokumentacja nie potwierdza urazowego charakteru dolegliwości, lecz zmiany o charakterze przeciązeniowym (...), więc zdarzenia tego nie można nazwać nieszczęslwym wypadkiem".
Powiem szczerze, że czuję się rozżalona, bo nie zaplanowałam tego i wg mnie skrecenie stawu jak najbardziej powoduje trwały uszczerbek na zdrowiu :echech:
Czy mieliście podobną sytuacje z PZU?!!!! Nie wiem czy warto pisać odwołanie czy dać sobie spokój?

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 13:09
autor: mariuszbugajniak
pisz odwołanie, tak trzeba

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 13:40
autor: Mar.co
PZU to najgorszy zakład ubezpieczeń z jakim miałem do czynienia. Nawet ewidentne przypadki podważają mając nadzieje że nikt nie będzie chciał się sądzić. Dwukrotnie miałem z nimi kontakt w sprawie szkody i dwukrotnie dopuścili się nadużycia, kolokwialnie mówiąc wg mnie to oszuści. Dopiero pisma i wezwanie przedsądowe załatwiły sprawe. Ja bym nie odpuszczał. Skoro stwierdzono uraz i zalecono rehabilitacje to pisanie, że dokumentacja tego nie potwierdza może świadczyć też o niekompletności dokumentacji (musiałabyś tu napisać co wysłałaś jako dokumentację, może czegoś brakowało). Warto też przeczytać OWU (ogólne warunki ubezpieczenia) jakie są przypisane do tego rodzaju szkód. Jeśli z nich nie będzie wynikało jednoznacznie, że skręcenie stawu skokowego to przeciążenie a nie uraz to jest duża szansa na zmiane ich stanowiska.

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 13:47
autor: wujek
Ciągnij sprawę do końca, a następnie, bez względu na rezultat, natychmiast wypisz się z ubezpieczenia grupowego. Nie wiem, jaką płacisz składkę oraz jakie kwoty odszkodowań są przewidziane, ale mogę powiedzieć - choć może to zabrzmieć dziwnie - ten typ ubezpieczenia najzwyczajniej się "nie opłaca".

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 14:13
autor: kachita
Szczerze mówiąc to nie wiem, czy gra jest warta świeczki. Wszystko zależy od kwoty ubezpieczenia. Skręcenie I stopnia nie jest bardzo poważnym urazem, lekarz orzekający zapewne stwierdzi dość mały trwały uszczerbek na zdrowiu - jak kiedyś miałam złamaną kostkę i do tego kość piszczelową, uszczerbek został oceniony na 3%, więc tutaj zapewne na więcej niż 1% nie ma co liczyć. Jeśli kwota ubezpieczenia NNW wynosi np. 10000 PLN, to 1% z tego to 100 PLN. Wiadomo, stówka piechotą nie chodzi i lepiej mieć niż nie mieć, poza tym u Ciebie kwota ubezpieczenia może być wyższa. Sprawdź, ile to jest i czy nie wydasz więcej na znaczki wysyłając pisma.
Oczywiście można się też odwoływać dla zasady, a nie dla pieniędzy :)

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 14:26
autor: Agnik32
No właśnie, moje ubezpieczenie zakłada przy 1% uszczerbku na zdrowiu 464 zł. Dobry byłby nawet 1%, nie po to płacę miesięcznie 55 zł,żeby tak mnie potraktowali. Zaznaczam, że nigdzy nic od nich nie dostałam, to mój pierwszy uraz i zgłoszenie.
Jeżeli chodzi o dokumenty, które im załączyłam to był wypis od lekarza pierwszego kontaktu i od rehabilitanta+rehabilitacja(zabiegi). Może to i mało, ale wyszłam z założenia że nie ściemniam i nic więcej nie załatwiam, co miałam to wysłałam. Teraz widzę, że lepiej byłoby ściemnić, że stało się to przy normalnym chodzeniu a nie bieganiu :ojnie: Tylko czy to na tym to wszystko polega, żeby ściemniać?!!! Przynajmniej nie potraktowaliby tego jako przeciżazenia tylko jako nieszczęśliwy wypadek...
No i teraz poważnie zastanawiam sięczy nie zrezygnować z ubezpieczenia w ogóle :ech:

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 14:46
autor: kachita
55 złotych miesięcznie za NNW?!? Strasznie drogo. No chyba, że jest tam coś jeszcze.

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 14:51
autor: wujek
Agnik32 pisze: No i teraz poważnie zastanawiam sięczy nie zrezygnować z ubezpieczenia w ogóle :ech:
12 m-cy x 55 zł = 660 zł. Brutalnie podsumowując, musiałabyś raz w roku skręcać kostkę, żeby "wyjść na zero". Dla mnie miesięczna składka jest nieadekwatna do kwot odszkodowań za poszczególne zdarzenia. Poproś pracodawcę o kwoty świadczeń na wypadek wystąpienia danego zdarzenia i zrób sobie analizę.
Przez 25 lat pracy to jest suma 16 500 zł; nie wiem, czy za zgon przewidziano w tym ubezpieczeniu taką kwotę... :lalala:

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 15:18
autor: Mar.co
Skoro piszesz że 1%=464zł to zgon lub kalectwo 100%=46 400zł także nie jest źle. Ja bym pisał.

Tu masz tabele PZU
http://www.pzu.pl/c/document_library/ge ... upId=10172

PKT 163.

Jak dla mnie 2-5% uszczerbku na zdrowiu.

W piśmie poproś ich na jakiej podstawie (dokładne przepisy) uważają że to przeciążenie, a jeśli mają podstawe to na jakiej podstawie taki charakter kontuzji ją dyskwalifikuje od odszkodowania.

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 15:51
autor: Crocodil
kachita pisze:Skręcenie I stopnia nie jest bardzo poważnym urazem, lekarz orzekający zapewne stwierdzi dość mały trwały uszczerbek na zdrowiu - jak kiedyś miałam złamaną kostkę i do tego kość piszczelową, uszczerbek został oceniony na 3%, więc tutaj zapewne na więcej niż 1% nie ma co liczyć.
Według mojej (skromnej) wiedzy to nie do końca tak. O ile wiem, przez ubezpieczycieli skręcenie stawu traktowane jest jako większy uszczerbek na zdrowiu niż złamanie. To wydaje się bez sensu ale być może wychodzą z założenia że kość się zrasta, a stawy regenerują się słabo.

Wracając do meritum - ja bym nie dał spokoju i kłócił się z PZU o odszkodowanie. Nie po to płacisz co miesiąc na NNW, żeby nic nie dostać kiedy do NW dochodzi! ;)

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 16:03
autor: kachita
Crocodil, być może, ja tam się nie znam. Nie wiem też, jak jest teraz, kilka lat temu trzeba było iść na badanie do lekarza orzekającego, który przeprowadzał badanie i stwierdzał % uszczerbku na zdrowiu. Jak sobie złamałam rękę w łokciu, miałam trochę pecha, bo mam dość ruchome stawy i moja ręka nadal miała przeprost w łokciu. I mimo tego, że był widocznie mniejszy niż w drugiej ręce, to lekarz stwierdził, że uszczerbku zasadniczo nie ma, no ale skoro było złamanie, to dał 1% :lalala:

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 24 sty 2013, 16:55
autor: Agnik32
Chyba jednak sobie odpuszczę bo w sumie rozchodzi im się o jedno słowo, że to nie był uraz tylko przeciążenie wskutek biegania :ojnie:
Cytuję:''Dostarczona dokumentacja medyczna i zawarta w niej postawiona diagnoza nie potwierdza urazowego charakteru dolegliwości, lecz zmiany o charakterze przeciążeniowym. Tak powstałego urazu nie można zakwalifikować, jako następstwo zdarzenia wywołane przyczyną zewnętrzną. W związku z tym nie wystąpił nieszczęśliwy wypadek, rozumiany zgodnie z definicją określoną w ogólnych warunkach ubezpieczenia, co nie jest efektem wypadku, lecz stanu chorobowego, za który PZU Życie SA nie ponosi odpowiedzialności."
Jednym słowem uczciwość w tym przypadku nie popłaciła...

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 25 sty 2013, 21:50
autor: Rpon
A wystarczyło napisać, że podczas biegania potknęłaś się o korzeń, wpadła ci noga do dołka, poślizgnęłaś się na błocie i już by była przyczyna zewnętrzna.
To tak na przyszłość do wszystkich pechowych biegaczy

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 28 sty 2013, 14:24
autor: mc42
skręciłem kostkę podczas gry w kosza. Też mam ubezpieczenie w PZU i dostałem 2% = 900zł. Najpierw zadzwonili do mnie, że dają mi 600zł bez udziału w komisji. Nie wyraziłem zgody. Komisja to była jakaś fikcja. Po komisji dostałem 900zł. Na twoim miejscu napisałbym odwołanie. Nic nie tracisz.

Re: Odszkodowanie za skręcony staw skokowy

: 28 sty 2013, 16:42
autor: mdj
Ale co było napisane w "zeznaniu"? Że trenujesz, biegasz regularnie itp? Bo jeśli tak, to nie masz się co odwoływać. Jeśli nie, idź w zaparte, że biegłaś na autobus lub coś w tym stylu.

Mam co prawda ubezpieczenie w innej firmie, ale mój agent wie, że biegam, i z góry powiedział mi, że jeśli coś przydarzy mi się podczas biegania, pod żadnym pozorem mam nie pisać, że biegam regularnie. Wg ubezpieczyciela, my, truchtający to już sportowcy, a wypadek "sportowy", czytaj przy regularnym treningu, nie jest brany pod uwagę jako NW, od tego są inne profile ubezpieczenia.

Także zobacz, czy u Ciebie tak nie ma.

Ogólnie to firmom ubezpieczeniowym to trzeba kłamać jak cholera niestety.