Pomoc przy skróceniu planu treningowego do półmaratonu.
: 19 sty 2013, 14:33
Witam serdecznie,
Do półmaratonu poznańskiego zostało dokładnie 11 tygodni. Realizuję plan 18 tygodniowy http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432
Zacząłem 1 stycznia od 2 tygodnia tego planu. Obecnie kończę tydzień 4.
Aby wystartować w Poznaniu muszę wyciąć z tego planu jeszcze 3 tygodnie treningu. Wstępnie postanowiłem nie realizować tygodni 8, 12 i 15.
Prosiłbym kogoś z doświadczeniem o opinię na temat takich samowolnych działań. Intuicja podpowiada mi, że wycinam tygodnie mające służyć stabilizacji formy i trochę się obawiam, czy to się nie zemści później. W planie mam też start na 10km ( http://wroclawska10.pl ) za dwa tygodnie, w ramach planu. Może wyciąć inne tygodnie?
Chcę pobiec najlepiej 2:30 i mniej.
O mnie:
31 lat, 105,5kg, staż biegowy od sierpnia 2012, wybiegane 305 km.
W tym czasie dwie kontuzje:
1. kolana: 3 tygodnie
2. biodra: 4 tygodnie
Obecnie organizm się nie buntuje.
Tempa:
4km - 6,38 - dzisiaj
5km - 6:48
10km - 7:52 (1:18:42 śnieg, błoto i ogólnie tragedia)
Pozdrawiam.
Krzysiek
Do półmaratonu poznańskiego zostało dokładnie 11 tygodni. Realizuję plan 18 tygodniowy http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432
Zacząłem 1 stycznia od 2 tygodnia tego planu. Obecnie kończę tydzień 4.
Aby wystartować w Poznaniu muszę wyciąć z tego planu jeszcze 3 tygodnie treningu. Wstępnie postanowiłem nie realizować tygodni 8, 12 i 15.
Prosiłbym kogoś z doświadczeniem o opinię na temat takich samowolnych działań. Intuicja podpowiada mi, że wycinam tygodnie mające służyć stabilizacji formy i trochę się obawiam, czy to się nie zemści później. W planie mam też start na 10km ( http://wroclawska10.pl ) za dwa tygodnie, w ramach planu. Może wyciąć inne tygodnie?
Chcę pobiec najlepiej 2:30 i mniej.
O mnie:
31 lat, 105,5kg, staż biegowy od sierpnia 2012, wybiegane 305 km.
W tym czasie dwie kontuzje:
1. kolana: 3 tygodnie
2. biodra: 4 tygodnie
Obecnie organizm się nie buntuje.
Tempa:
4km - 6,38 - dzisiaj

5km - 6:48
10km - 7:52 (1:18:42 śnieg, błoto i ogólnie tragedia)
Pozdrawiam.
Krzysiek