Forum Bieganie.pl

Witam, mam trochę teoretyczne pytanko. Załóżmy, że potrafię przebiec maraton w 4 godziny i to jest w tej chwili maks na co mnie stać. Ile strzelacie, że byłbym w stanie przebiec w ciągu 1 dnia, biegnąc tempem 6min/km, jeśli wolno mi odpoczywać kiedy chcę? Inaczej mówiąc, chodzi o maksymalny możliwy dystans, ale nie ciągłym biegiem tylko w odcinkach. Marsz podczas przerw się nie liczy, trzeba albo biec 6min/km albo siedzieć.

ciekawe

Podpowiem Ci że rekord swiata w biegu 24-godzinnym wynosi 290,221 km

EDIT: to jest rekord w terenie..z tego co doczytałem na torze to nawet 303km

Wiesz, teoretycznie to tak ze 240km, nie odpoczywając.
Teoretycznie, bo:
Klasyfikacja 9. Mistrzostw Świata w biegu 24 godzinnym

mężczyźni
1. Mike Morton (USA) 277,543 km
2. Florian Reus (Niemcy) 261,718
3. Ludovic Dilmi (Francja) 257,819
4. Ryo Abiko (Japonia) 255,487
5. Piotr Sawicki (Polska) 254,093km

Więc oni są tylko troszkę lepsi (do 15%).

moze nie mówmy o rekordzie swiata - moze troche bardziej realne - rekord polski - 254.093km

dezo66 pisze:moze nie mówmy o rekordzie swiata - moze troche bardziej realne - rekord polski - 254.093km

Tak, bardzo realne, szczególnie że napisałem że chcę biec 6min/km

rusolis pisze:

dezo66 pisze:moze nie mówmy o rekordzie swiata - moze troche bardziej realne - rekord polski - 254.093km

Tak, bardzo realne, szczególnie że napisałem że chcę biec 6min/km

mówimy o wyniku jakim jest w stanie zrobic polak - a w teorii to mozesz zrobic wszysto - mozesz biegac jak bekele po 2:30min/km i tez mozemy zrobic co by było gdyby bekele wytrzymał przez 24 godzin biegu

a o to co pytałes to jest kwestia matematyki 24*60/6=240km

Dzięki, studiowałem matematykę i nie o to pytałem

spoko. Moim zdaniem najlepiej jest trenowac i potem myslec o wynikach a nie najpierw myslec o wynikach - bo z samego myslenia wynik sie nie zrobi

nikt Tobie tego nie powie. to jest juz kwestia do wróżenia. ile masz wytrzymałości, kiedy mięsnie istawy odmówią posłuszeństwa w żaden sposób nie da się wyczytać z maratonu w 4h. niektórzy robią maraton w 4h i tydzień umierają; innni w godzinę po mgliby pobiec jeszcze raz. skoro niepodajesz info, że np. 60-70km po po płaskim robisz w 8h to domyślam się, że nigdy tak dużo nie biegałeś, stąd mogę przypuszczać, że 50-60km i byłby zgon.

dezo66 pisze:spoko. Moim zdaniem najlepiej jest trenowac i potem myslec o wynikach a nie najpierw myslec o wynikach - bo z samego myslenia wynik sie nie zrobi

Dzięki, ta błyskotliwa myśl doprowadzi chyba do przełomu w mojej karierze

Dobra, napiszę dokładniej o co chodzi. Wpadłem na pomysł wyprawy, w której biorą udział 2 osoby i na przemian jedna biegnie, a druga jedzie rowerem. Rower w tym momencie to odpoczynek, bo tempo jest niewielkie. Zastanawiam się jaki można zakładać dystans dzienny, czy np 80km na 2 osoby jest do zrobienia. Oczywiście poza oryginalnym pytaniem dochodzi problem robienia tego dzień po dniu.

rusolis pisze:
Dobra, napiszę dokładniej o co chodzi. Wpadłem na pomysł wyprawy, w której biorą udział 2 osoby i na przemian jedna biegnie, a druga jedzie rowerem. Rower w tym momencie to odpoczynek, bo tempo jest niewielkie. Zastanawiam się jaki można zakładać dystans dzienny, czy np 80km na 2 osoby jest do zrobienia. Oczywiście poza oryginalnym pytaniem dochodzi problem robienia tego dzień po dniu.

Nie mozna było tak od razu ? :D

a ta wyprawa to w jakim celu?
żeby miło spędzić wakacje?
żeby coś zwiedzić?
żeby gdzieś pobyć?
żeby się sponiewierać?
żeby zrobić rekorda?

na moje oko 80 to za dużo. sporo za dużo.
ale wróżę z fusów

jako ciekawostka:
http://www.widelec.art.pl/page/swinoujscie-hel.html

Tu sobie poczytaj o skali problemu:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... olacy.html

Krócej ale pod górę, więc wychodzi podobnie, a kumulacja zmęczenia podobna.

Moim zdaniem z poziomu 6min/km już drugiego dnia nie będziesz w stanie w godzinę zrobić więcej niż 7-8km. Po drugim dniu to już tylko kwestia kiedy uraz uniemożliwi Ci dalszy bieg..

Wiem, ale to są przykłady ciągłych biegów. Ja się zastanawiam na ile te odpoczynki pomiędzy (kiedy partner biegnie) pomogą zwiększyć dzienny dystans.

Wycieczka po to żeby mile spędzić czas, zrobić coś ciekawego i oczywiście się sponiewierać, bez żadnej spinki medialnej / sponsorów itp.

więcej niż twój wynik w maratonie (btw. osiągnięty czy teoretyczny?) powiedziałby tygodniowy kilometraż i stan stażu biegowego