Czy tak biegając przebiegnę w przyszłym roku maraton?
: 23 lis 2012, 13:07
Witam
W zeszłym roku przed półmaratonem próbowałem robić jakieś plany treningowe, przebieżki itp i stwierdziłem że nienawidzę takich treningów. Nie lubię się do niczego zmuszać i prawie zniechęciło mnie to do biegania w ogóle. Powróciłem jednak do biegania rekreacyjnego i odzyskałem moją dawną radość z biegania. Powoli zacząłem sobie zwiększać dystans nie zwiększając jednak tępa i wciąż sprawiało mi to przyjemność. Dziś biegam 3 razy w tygodniu po 2 godziny. Czasami jest to 18 km a czasami jak mam dobry dzień to 20. Dobiegam spokojnie nie dając z siebie wszystkiego.
Ostatnio zaświtała mi myśl że fajnie byłoby przebiec maraton i stąd moje pytanie: Czy jakbym wydłużał powoli odcinki to mogę takim spokojnym bieganiem przygotować się do maratonu? Czy może bez porządnego planu treningowego się nie obejdzie bo jeśli tak to sobie pomysł odpuszczę. Nadmieniam że moją jedyną ambicją jest zmieścić się w limicie czasowym i biec cały dystans.
W zeszłym roku przed półmaratonem próbowałem robić jakieś plany treningowe, przebieżki itp i stwierdziłem że nienawidzę takich treningów. Nie lubię się do niczego zmuszać i prawie zniechęciło mnie to do biegania w ogóle. Powróciłem jednak do biegania rekreacyjnego i odzyskałem moją dawną radość z biegania. Powoli zacząłem sobie zwiększać dystans nie zwiększając jednak tępa i wciąż sprawiało mi to przyjemność. Dziś biegam 3 razy w tygodniu po 2 godziny. Czasami jest to 18 km a czasami jak mam dobry dzień to 20. Dobiegam spokojnie nie dając z siebie wszystkiego.
Ostatnio zaświtała mi myśl że fajnie byłoby przebiec maraton i stąd moje pytanie: Czy jakbym wydłużał powoli odcinki to mogę takim spokojnym bieganiem przygotować się do maratonu? Czy może bez porządnego planu treningowego się nie obejdzie bo jeśli tak to sobie pomysł odpuszczę. Nadmieniam że moją jedyną ambicją jest zmieścić się w limicie czasowym i biec cały dystans.